Poznam osobe co zostawi cale zycie swoje...

"myśl jest energią" poważnie? pierdnięcie tez jest energią. co to ma wspólnego z kreowaniem rzeczywistości? z tego co mi wiadomo energia w układzie raczej musi byc skończona co impikuje fakt, że jest albo myśl albo to co stworzyła. poza tym myśl to nie jest energia. na tej samej zasadzie mogłabyś powiedziec, że domek z kart jest energią. tu nie o energie sie rozchodzi i nie o einsteina.

mogę tak powiedzieć ,rozłóż domek na cząstki

ponadto z definicji wynika, że aby o czyms mysleć to najpierw to coś musi być. czyli musisz dostarczyc do mózgu troche energii a nie odwrotnie. nie masz projektorów tylko oczy megafonów tylko uszy. co mi chcesz tłumaczyc? "myśl jest energią" no jest. a raczej informacja, którą trzeba przechowac, zinterpretowac porównując z innymi informacjami i ewentualnie wykorzystac równiez przy dostarczeniu energii z zewnatrz. chyba, że masz kooorfa zamiast żołądka rektor syntezy jądrowej. zrseztą tam tez trzeba dostarczyc energii. o ile to wszystko jest układ zamknięty to jedyne co możesz wymyslić to jak sie zepsuć

rozłóż domek z kart. w tym celu musiałbym zbudować inny domek z kart, które niestety zużyłem na obecny

zresztą skończ mi piertolic bo powiało marvelem mutantami strzzelającymi laserami z oczu, telekinezą i telepatią. takie zjawiska w obecnym rozumieniu nie istnieją. jeżeli już potrzeba do tego zaawansowanej technologii i mnóstwa ludzi do jej obsługi

nie po to bill gates jeździ na safari wszczepiac szympansom mikrochipy żeby se utrudniac prace. to wszystko jest w miare jasne nawet przy tym całym ściemnianiu i wprowadzaniu w błąd odnosnie praw rządzących światem.

bulgoczący indor :-) w obecnym rozumieniu,jakie to ograniczone,zostawiam Cię z Twoją prawdą bo marzy mi się łóżko czesc

co ty druga joanna darck? bóg do ciebie mówi? to nie bog? ty też nie jestes bogiem nawet w obrębie własnego ustroju. wkurza mnie takie bredzenie. co mi jeszcze zaproponujesz? żebym sie przeobraził w chmure elektronów i polatał nad miastem?

"marzy ci sie łózko"? to se je stwórz albo wyczaruj. w końcu każdy jest bogiem, myśl jest energią a energia jest tania i dlatego zabijają sie o rope na bliskim wschodzie

to wszystko to piertolenie o shopenie. łacznie z teslą i innymi wariatami. źli magnaci finansowi nie chca sie z nami dzielic technologiami bo mają zysk z wciskania nam staroci ale nidłyugo przybędzie neo podłaczy każdemu w domu dekoder myśl - rzeczywistośc i każdy będzie żył jak jhon travolta w swoim odrzutowcu. ...a potem przyjdzie rachunek i obsrasz jak bedziesz musiała to wszystko odpracować

bez obrazy ale nauczyłem sie jednego. jak jest jakieś śwaitełko w tunelu tzn, że własnie zapiertala pociąg

w sumie to nawet sie tego nie uczyłem tylko zobaczyłem na discovery jak spotkało to beara grillsa.

ale w końcu to telewizja edukacyjna a z pewnościa bierą na to jakąs kase z publicznej kiesy...tak czy siak przekonała mnie ta scenka rodzajowa.

sorka. ten dekoder będzie nie w domu tylko w głowie. ciekawą funkcją jaką będzie posiadał będzie mozliwośc odwrócenia sygnału i kierunku kodowania:D no ale powodzenia życze, pozdrów hary potera gandalfa i davida coperfilda

"MOCY PRZYBYWAJ!!!!!!" "MOCY PRZYBYWAJ!!!!!!!!!!!!" mocy? przepraszamy ale twoje konto nie pozwala na wykonanie połączenia:) skontaktuj sie z naszym konsultantem w celu poznania szczegółów w terminie dwóch minut inaczej zrobimy ci z głowy mikrofalówke:) miłego dnia. bip

Mozesz juz zamknac ten smierdzacy ryj bo tylko zasmieciles temat ujostwami pedale glupi,osle,tepy hoooju! Poprostu zamknij ten szczeniacki,zawszony,zgnidzialy ryj bo wali jak z szamba twoimi wypocinami hooju.

nie moge kooorfa stwarzam rzeczywistośc!!!!!

a ciebie kasuje hehe. cyk hasta la vista bayby uwielbiam rzeczywistośc nowej generacji

tesla był masonem aż do smierci kiedy podobno zamordował go jakiś wysko postawiony hitlerowiec w trakcie kradzieży planów ufo. nie wiedziałes? piszą na tym na każdym blogu dla wariatów. jaki z tego wniosek? czekaj musze cie aktywaowac na chwile....gdzie ten przycisk? o jest. juz.:)

gośćSwiatowid dziś Dotychczasowe i wyruszy ze mna w droge ku zycia w harmoni z natura. Przemierzymy caly swiat a osiadziemy sie na dalekiej syberii lub alasce. Z dala od tego sztucznego swiata. Bedziemy zyc zgodnie z natura,duchowoscia. Bez telefonow,papierkow,wezwan do zusu,skarbowki. Nie bedziemy pod falszywym prawem spisanym przez obludnych ludzi,masonow. Jest taka kobieta o takich pogladach co ja,ze niewazna jast kasa i zycie otaczajace nas a najwazniejsza jest natura,Bog i duchowosc? Pozdrawiam. X Nadawał byś się do życia w kulcie np... Amiszów. Oni odrzucają te same idee co ty. Pracują w taki sposób jak parę setek lat wstecz. Wszystko ciekawie brzmi dopóki ci mróz dooopska nie ściśnie, woda zamarznie (idealnie na Syberii bądź Alasce) itp. Pozatym, odrzucasz dzisiejszy świat ale siekiera by się przydała nie? Skąd ją weźmiesz? Tak bardzo brzydzą cię pieniądze i ten "masoński świat" ale chętnie byś korzystał z tego co ten masoński świat wynalazł. Chałupę byś wybudował z liści czy gałęzi bo czymś ciosać musisz. No chyba że bobry namówsz żeby pogryząy drewno jak trzeba. Nóż sam zrobisz? Będziesz zębami skały gryzł żeby wydobyć rudę, stopić metal i tłukł kamieniem aż zrobisz ostrze? Albo, Bóg ci wszystko da i zrobi. Bo jak chcesz tak wszystko odrzucić jak sam twierdzisz,to musisz wrócić do Epoki Kamienia Łupanego a w to nie wierzę.

a ty sie tak zdenerwowałes bo ci psuje plany czy odmawiam boskosci? bo sie troche pogubiłem. chociaz czasami bóg objawia sie w dziwnej postaci. np wkoorfionego rewolucjonisty o darową energie dla ludzkości. dziwny koleś.

kolega widze oprtunista konformista w odróżnieniu od kolegi oportunisty ideowca. lepiej umrzeć komfortowo albo zyc w niewoli niz niekofortowo dać sie zjeść niedźwiedziom z pzyszłym kamieniem nerkowym w dłoniach. siekiera by sie przydała powiada kolega. mrówce robotnicy przydają sie żwaczki. ciekawe czy ją cieszą. oto jest dylemat. żyć z siekiera tam gdzie jej nie potrzeba czy bez siekiery tam gdzie by sie przydała. mam krótkie spiecie na łaczach. sprzężenie zwrotne...bzzzz...bzzzzzzz........no i układ sie spalił:D

wybieram bramke nr trzy: odkładam siekiere na swoje miejsce czyli w twoją czaszkę i ide łupać kamienie w nadziei na to, że sie znowu nie przypęta jakaś kooorfa, która mi nimi rozbije łab w nocy w podzięce za goscine a następnie podając mnie za przykład przekona innych do wymyslania siekierek. łolaboga co robic?

przy okazji nie było żadnej epoki kamienia łupanego

Hehe,ale ty jestes szurniety koles. Autor mial co innego na mysli. Nie doslownie odrzucic wynalazki. Np siekiere czemumialby odrzucic? Przypuszczam,ze telewizor by odrzucil. Biorac siekiere wcale nie robi nic zlego,ale biorac TV to juz przeczy sobie. Tego u gory to ozor nie boli od tego klepania?

nie wiem czy go nie boli. idź do koscioła i sie go zapytaj