Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Taki problem z prezentem na święta dla dziecka mojego i dla siostrzenicy

Polecane posty

Gość gość

Mam w zwyczaju kupować dziecku siostry a ona mojemu prezenty na urodziny i na Boże Narodzenie. Jej dziecko ma 3 lata a moje dopiero 9 miesięcy, więc - poza prezentem "narodzinowym" będzie to pierwszy prezent od siostry dla mojej córeczki. I mam z tym problem. otóż, moja siostra ma lepsze zarobki i inne standardy. juz na narodizny mojego dziecka sama zaoferowala się że kupi nam fotelik samochodowy... kupiła bardzo drogi. do tego po narodiznach trochę pluszaków i ubranek, ubrania dobrej jakości drogich firm. a teraz ona pyta, czy dla mojego dziecka może kupić taki a taki prezent... wartości 450 zł. wiem bo sprawdzalam. ja jej córeczce kupilam rzeczy warte max 150... aż mi głupio .... mąż sisotry też bardzo dobrze zarabia a ja i mój to tak średnio, razem mamy na rękę miesięcznie ledwo 3 i pól tysiąca i dużą ratę kredytu... odmówić siostrze? mam dać jej znac do jutra wieczorem ... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też masz problem. wygląda na to, że dla siostry to norma, więc niech kupi jak ją stać. jesli jest ogarnięta, to chyba wie, że wy nie możecie zrewanżować się tak sam odrogim prezentem, zwlaszcza że już dawałaś prezenty jej dziecku, bo jest starsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ci się podoba to powiedz że fajne ale zdecydowanie za drogo i niech wybierze coś z niżej półki bo nie chcesz czuć się zobowiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, przecież to twoja siostra :o Nie możesz z nią po prostu pogadać? "Ewka, słuchaj, strasznie mi miło, że tak się angażujesz i sprawia ci przyjemność sprawianie prezentów małej, ale czujemy sie z Michałem trochę niezręcznie, bo wydajesz grube stówki na te niespodzianki, a nas zwyczajnie nie stać na takie wydatki. Głupio mi i nie wiem czy powinnaś sprawiać nam tak drogie prezenty, wątpię, abym mogła się kiedykolwiek zrewanżować". To takie trudne pogadać z własną siostrą? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam za porady wiecie, ja jestem takim typem co nie umie powiedzieć, odmówić, no niestety taka jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustalić cenę za jaką kupujecie i tyle. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie, to nie krępuje innych zbyt drogimi prezentami. Może skądś się to wzięło, może siostra słyszała od mamy sugestie że można Wam pomóc skoro im się lepiej powodzi, albo narzekałaś przy niej na finanse... albo po prostu wyobraźni jej brakuje. Pogadajcie bez spinania się. Moja siostra z mężem też zarabia kilka razy więcej niż ja i mąż, ale prezenty- urodzinowe i pod choinkę, kupujemy max. do 100 zł, i swoim własnym i siostrzeńcom. Jak ma za dużo i chce się dzielić to daje na hospicjum czy inne potrzebujące osoby. Zresztą, te prezenty to ma być miły gest, coś co ucieszy dziecko i w takiej kwocie spokojnie można coś znaleźć (no chyba że dziecko starsze czy dorosły i wiemy że o czymś szczególnym marzy- wtedy robimy zrzutkę). Niemowlak na pewno zabawek i gadżetów za taką kwotę nie potrzebuje do szczęścia, podejrzewam nawet że jedną z najlepszych zabawek będzie błyszczący papier i pudło po zapakowanym prezencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zastsowalabym rade powyzsza. Jezeli siostra po rozmowie uzna, ze to dla niej nie jest problemem i chce kupowac drogie prezenty to zgodz sie, a Ty kupuj w ramach swoich mozliwosci finansowych. Pamietaj, ze najwazniejsza jest pamiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie przemoc, jedna rozmowa a wyjasni wszelkie watpliwosci na dluugie lata :) tym bardziej, ze w zaden sposob taka rozmowa siostry nie urazi, nie masz jej nic niemilego, zlego do powiedzenia. Jestem przekonana, ze siostra pozytywnie odbierze taka rozmowe. Glowa do gory i jutro pierwsza odzywasz sie do siostry :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×