Mity wyprawki dla noworodka

Jeszcze mi sie przypomnialo: - "Nie kupuj duzo pieluch tetrowych. Wystarcza maks. 4 szt." Efekt: Musialam dokupowac zaraz kolejne 4 i kolejne i kolejne itd. itd., bo okazaly sie boskie i naprawde do wszystkiego: od karmienia, przez pielegnacje, sen, po spacery. Uzywam ich jako otulacza (takich wiekszych), jako poduszki, jako oslony pokrowca przewijaka, jako oslony materaca w gondoli, jako oslony przeciwslonecznej/przeciwswietlnej/przeciwwietrznej na bude wozka, czasami zamiast recznika, zamiast myjki, do odbijania, zamiast sliniaka, kolderki letniej itd. Tylko mala rada: nie warto kupowac tanich egzemplarzy - takich po zlotowce, a drozsze, bo maja lepszy splot i sa super trwale nawet po n-praniach (do tego maja piekne przemyslane aplikacje, co jest milym bonusem). Najlepsze sa moim zdaniem takie za ok. dyche sztuka (lub drozsze).

Dodam jeszcze, ze nie tylko lepsza tetra jest dobra, ale i musliny czy tam inne bawelniane, no i bambusowe.

ciekawy temat

Naprawdę fajny temat, dlatego podbijam. Piszcie dziewczyny.

Ha ha dobre kąpiel dla dziecka to relaks???? U nas było mega darcie do ok. 18 MCA życia. A sama kąpiel trwała max 5 minut.

nie jestem autorką wypowiedzi odnośnie kąpieli ale nasze dziecko też uwielbia się kąpać. Ryk był tylko przez pierwsze 2 tygodnie jego życia. Teraz ryczy jak jest brany z wanienki.

Mój maluch od początku uwielbiał kąpiele. Ponieważ nie miałabym gdzie postawić wanienki, żeby była wyżej, stojak bardzo mi się przydał. Po cesarce nie byłabym w stanie schylać się do wanny. Przewijak też bardzo mi się przydał z tego samego powodu. Po kąpieli kładłam na nim ręcznik i cała kąpiel, przewijanie, wycieranie i przebieranie odbywało się w jednym miejscu.

Fajnie byloby gdybyscie podawaly cos konkretnego, jakies konkretne mity... A nie w stylu u mnie nie woda ani waciki tylko chusteczki nawilzane. Tez mi mit. A jak dziecko ma stycznosc z brudem to sie je kapie a nie wyciera chusteczkami. ( dotyczy to pani z 20.12.) U mnie tesciowa kazala mi nawet do szpitala isc gola i wesola, bo mi ludzie przyniosa. Nic nie kupowac ani nic. Oczywiscie wszystko zakupilam. I dobrze, bo nic od ludzi nie otrzymalam.

mity mitami, to jest jeszcze kwestia lubienia- co kto lubi. na pewno potrzebne jest łożeczko i materacyk, tego nikt nie pominie. http://sklep.wisad.pl ma ciekawy wybór a meble sa z litego drewna.

Zaraz ci napisza, ze im lozeczko potrzebne nie bylo bo one z dziecmi spaly bo one w wozkach dzieci trzymaly bog wie co tam jeszcze. Wszystkie takie madre ze az rzygac sie chce. Kazde dziecko i sytuacja jest inna i niech sie nie wymadrzaja.

A mity to mity, a nie obalenie czyjejs porady! Jednym sprawdza sie to, a drugim to!

U mnie mitem okazały się kaftaniki...nie założyłam ani razu ale może to kwestia tego co kto lubi. Ja wolałam body w zestawie z pajacami, śpiochami albo półśpiochami :)

Zgadzam się z wypowiedzią wyżej. Kaftaniki były dla mnie porażką, sprawdziły się tylko u córki urodzonej wiosną, którą w upały ubierałam wyłącznie w kaftanik i pampersa. U pozostałych dzieci używałam tylko rozpinanych po całej długości body i pajaców (wzdłuż nogi) i to było najwygodniejsze. jestem zwolenniczka najprostszych rozwiązań, to przychodzi z kolejnym dzieckiem.

Potwierdzam mit o niekupowaniu kaftaników w rozmiarze 56 cm. Przy wadze 3450 i długości 52 cm były potrzebne przez 1,5 miesiąca, w tych na 62 córka się topiła. Podobnie z pampersami New Born - jaka tam 1 paczka, poszło z 5 dużych.

my właśnie jesteśmy na etapie kupowania wyprawki. Dobrze poczytać takie uwagi, przydadzą się na pewno :)

Własnie włanie ten rożek, też kupiłam dla siostry, a okazało się, ze jednak bardzo się nie przydał. Za to poduszka do karmienia jets zbawienna podobno, https://pontipino.pl/pol_m_Dla-mamy_Poduszki-do-karmienia-370.html tu są ciekawe wzory gdyby ktoś szukał i na prawde są wygodne.