Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przegrałem życie, bo od dziecka byłem nielubiany i nigdy nie miałem znajomych !

Polecane posty

Gość gość

to tez wina moich rodziców i ich konserwatywnego wychowania, zakazywali mi wszystkiego, ciagle siedzialem w domu, byly sytuacje ze mnie zapraszali np na impreze integracyjną w technikum w 1 klasie, pewien bogaty kolega organizowal, mial duzy dom, zaprosil wszystkich z klasy, ja nie poszedlem, matka mi zabronila bo tam pewnie bedzie alkohol, ze jak to tak, sami bez opieki ? jego rodzicow nie bedzie ?! jeszcze cie wciągną w jakies narkotyki, pijanstwo Zostałem w domu, nie było kilka osob i te osoby ktore nie byly tam juz do konca szkoly byly na bocznym torze, klasa sie podzielila na fajnych i frajerów niestety, zrobila sie grupka ok 12 osob, oni sie trzymali razem, imprezowali, razem w wakacje pojechali pod namioty Teraz mam juz 26 lat, nie mam zadnych znajomych, motywacji do zmian, po prostu juz nie potrafie, stracilem mlodosc, nigdy nie mialem urodzin, 18stki, kolegów, kolezanek, nie chodzilem na pizze, do kina, nic nie robilem, nie potrafie rozmawiac z ludzmi, unikam ich, wyt tu dajecie rady ''wyjdz do ludzi'' ale do jakich ludzi ja mam wyjsc ? ja nikogo nie znam, mam zniszczoną psychike i wątpie by cokolwiek mi pomoglo (leki antydepresyjne bralem i nie pomogly, jedynie narkotyki tzw dopalacze mi pomagają, jestem po nich innym człowiekiem, usmiechniętym, pobudzonym, pewnym siebie, pelnym energii) wiec mam do wyboru zostac narkomanem i zmieniac swoje zycie albo czekac na cud :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej mysl o tym jak wyrywac jakas dziewczyne a nie o przygodach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co mi dziewczyna ? wole przygody i szczesliwe zycie a nie kolejne problemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest nas więcej.Studiuje, ale uchodzę za dziwaka chyba, często zdarza mi się robić dziwne rzeczy nieadekwatne do sytuacji...ktoś powie "ale to żart był" a ja wziąłem to zupełnie na poważnie, albo gadamy, gadamy i nagle śmiech bo coś palnąłem, albo gadam nieskładnie. Często nie mam o czym gadać bo moje życie prywatno-rozrywkowe to pustynia i jakoś nie bardzo potrafię też mówić o pierdołach. To wynik pewnego odizolowania, ja myślę ze to przejdzie ale trzeba przebywać wśród ludzi, choć osobiście często mnie męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mecza cie ludzie bo od nich odwykles dybys poszedl na te impreze w technbikum to bylbys moze dzisiaj dusza towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahh, znam takich rodziców. Niestety niesamowicie krzywdzą swoje dzieci uwiązując ich w przenośni na sznurku. Trzeba mieć trochę zaufania, wyznaczyć jasne zasady i dać człowiekowi trochę przestrzeni. Oczywiście całkowita wolność i wychowanie przez ulicę jest złe, ale taka okropna nadprotekcjonalność również jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×