kupilybyscie choinke za 500zl

Majac przecietne zarobki. Maz uwaza ze to glupota, a mnie sie taka podoba:(

my mamy przeciętne zarobki. miesięcznie odkładam 1000 zł i zawsze kupuję coś co mi się podoba np expres do kawy, robota kuchennego, fajne fotele... ja bym kupiła. chyba ze pisząc przeciętne masz na myśli życie od wypłaty do wyplaty to wtedy bym kupila ładna żywa za 70 zł.

Ja nie ale skoro ty taka chcesz to sobie kup. Tylko zastanawiam sie co to za choinka za tyle kasy? Mój maz wczoraj kupił piękna, duża jodle pod sam sufit za 100 zł.

Za stówkę to u mnie jedynie można kupić świerk ok.1,5 metra. Choinkę za 500 zl? Czemu nie? Jakby byla wyjatkowo piękna... Ale kredytu bym na nią nie wzięła ;-)

Ja kupilam w biedronce piekną sztuczną choinke za 80 zł. W zyciu bym nie dala 500 zl za drzewo.

ja mam w tym roku żywą choinkę za 30 zł :D W życiu nie dałabym pięciu stów za drzewko, które będzie u mnie stało 2-3 tygodnie

My z mezem 2 lata temu kupilismy choinke za 600 zl, ale sztuczna takze bedzie na lata :-) ma 2 metry wysokosci i jest piekna :-) nie zaluje tych wydanych pieniedzy na nia :-)

kupilam dzis za 360. 500 bym nie dala

każda wydana złotówka na sztuczną choinkę to kasa wywalona w błoto :O nie rozumiem fenomenu sztucznych choinek. :O

To jest choinka wykonana z PE, zupelnie wygladem i jakoscia odbiega os typiwych sztucznych choinek. Do tej pory przez 5 lat muelismy choinke odziedziczona po tescuach i jest juz w fatalnym stanie. W zeszlym roku dostalismy zywa. Ja z kolei wokalabym dac 500 zl i miec ja 10 lat albo dluzej. Maz mowi ze mu szkoda bo bedzie miesiac stac.

Sztuczna choinke moge miec 20 lat. Dla mnie dac 100-150 zl na zywa choinke to wywalanie kasy w bloto

A ja rozumiem ze ktos woli miec zywa, alebsama wole sztuczna, bo nie moglabym patrzec jak drzewko marnieje i umiera... :-( poza tym ja lubie miec choinke do konca stycznia takze z prawdziwej to by mi chyba same galezie wtedy zostaly... A slyszalam ze zapach tez nie utrzymujebsie jakos dlugo, max 2 lub 3 dni...

U nas choinka miala " zapach" tylko w pierwszy dzien, pitem juz nie. Miala swoj urok ale byla jednak uboga. Taka gesta zdobna jest droga. Nie che cietej bo szkoda mi drzewa, a w donicy nie mamy jak przywiezc do domu.

Nie kupilabym. Kupilam bardzo ladna za 120 zl. Za 500 zl to ja kupuje swierki do ogrodu, do wsadzenia. Wesolych swiat.

Obejrzalam na necie zdjecia takich choinek i ja bym kupila.

Nie, nie kupiłabym. Dla mnie sztuczna choinka to nie choinka.

Jezeli naprawde by mi sie podobala i mialaby posluzyc kilka lat i mialabym wolna gotowke to bym zakupila

Nie kupilabym chociaz wiecej zarabiamy niz przeciętnie. Po pierwsze sztucznosci nie uznaje,szkoda srodowiska. Po drugie dla mnie sztuczna nigdy nie bedzie jak zywa.po trzecie szanuje zarobione pieniadze i tyle nie wydam:)

Bo to jest głupota. 500 zl wywalić na choinkę którą za tydzień szlag trafi. Świetna inwestycja.

Sztuczne choinki sa okropne. Nie zniosłabym takiego gowna. Ale 500 zl tez bym nie wydala. Jak kupuje takie za 100-120zl taka kobyła pod sufit tez mi nie potrzebna.

tak

co k***a?

My kupiliśmy dwa lata temu białą choinkę za 360 zł

Polecam wejść na stronę firmy Virpol -sztuczne choinki.  Po świętach stwierdziłam, że kupowanie choinek w sezonie to przesada bo ceny są porażające i zdecydowałam się na kupno choinki po sezonie i wybrałam ta własnie firmę.  Firma oferuję bardzo ładne choinki i inne dekorację. 

Oglądałem choinki u nich lasik-shop.pl/ i mają naprawdę wysoką jakość, do tego możliwość złożenia zamówienia przez internet. Doradzają w przypadku pielęgnacji. Nie musisz też czystego drzewka brać, tylko już z dekoracjami i to całkiem oryginalnymi, dość dużymi, które nie tracą jakości po kilku dniach.

Choinkę można zamówić od plantacji https://www.choinki.pl/ . Jeśli interesują Cię żywe, cięte drzewka to w ofercie mają np.: jodłę kaukaską, świerk pospolity, świerk kłujący o wysokości od 100 cm do 350 cm. Przycinają oczywiście drzewka do wybranego rozmiaru, pakują, mogą dopasować do stojaki. A przy okazji stojaki też sprzedają - z plastiku albo metalu.