Zaręczyny!

Hej! Jestem Ola! Mam pytanie co do zaręczyn, jesteśmy parą od 2 lat i planujemy zaręczyny tradycyjne przy rodzicach u mnie w domu. Tylko teraz pytanie kiedy ma się oświadczyć i co mówić? Jestem jedynaczką nie mam kogo się poradzić. Proszę o pomoc.

jesteś chora psychicznie a czemu bo sztucznie wywołujesz sytuacje w zaręczynach chodzi o to by facet to zrobił z zaskoczenia

Gratulacje :) Sami ocenicie kiedy najlepiej się zaręczyć i co powiedzieć, spontaniczność przede wszystkim. Jeżeli mogę coś doradzić to: Niech wszyscy wejdą, na spokojnie zapytajcie co kto chce się napić, przygotujcie kawę/herabatę i ją podajcie. Niech chłopak wstanie i uklęknie przed Tobą i zapyta np. "Czy zostaniesz moją zoną, czy wyjdziesz za mnie". jezeli zależy Wam, aby otrzymać "zgodę" rodziców to niech chłopak powie wcześniej "Szanowni Państwo, chciałbym prosić o rękę Waszą córkę" A później już jakoś pójdzie :D powodzenia

Nie no zero romantyzmu w tym. Powinien poprosić Cię na osobnosci a rodziców kiedyś tam. Przy calej rodzinie? Okropne :o takie popisywanie się. Nie robi się tak

Dlaczego się tak nie robi? To tradycyjne, staropolskie zwyczaje. Jeżeli zależy im na takich, to co Wam do tego?

przepraszam bardzo ale chyba nie wiesz jak zachowuje się osoba chora psychicznie! I dlaczego ja niby mam być chora? Bo chcemy się zaręczyć przy rodzicach? Niee no ludzie są żałośni! -.-

Właśnie nic wam do tego! My nie uważamy tego za jakiś popis!

Malinka, nie przejmuj się. Zdarzają się ludzie ograniczeni, którzy muszą mieć wszystko łał, na pokaz, naj itd Róbcie tak jak wy czujecie.

Dziękuję bardzo za mile słowa :)

Obgada was potem rodzinka rowno. Staropolski zwyczaj...facet idzie do ojca, prosi o rękę ten sie zgadza, potem pyta dziewczyny, ta sie zgadza. Potem jest impreza na której są ogloszone zaręczyny. W tym twoim wszystko sztuczne, sztywne i na pokaz. Zero spontanicznosci

gratulacje :)

Gratulacje. Róbcie tak jak uważacie. Ja uważam, że takie tradycyjne zaręczyny mają swój urok :)

Moim zdaniem to koszmarnie sztuczne, ale róbcie jak uważacie. Ja bym się w życiu nie zgodziła na taką szopkę. Oświadczyny powinny wypływać w potrzeby serca, a nie z ustalonego scenariusza, że teraz on klęka i mówi formułkę wykutą na pamięć. Rodzicom można powiedzieć w święta, przy stole, ale żeby taki cyrk odstawiać, to jeszcze nie słyszałam.

Niektórzy ludzie się czepiają, bo wolą cos bardziej spektakularnego, by póxniej lajki na fb zdobywać :D

Co kto lubi, mój mąż się oświadczył bez świadków, za to tak, że lepiej by nie mógł. Bez błaznowania, bez sztuczności, trochę z jajem. Ale może ja jestem jakaś inna, bo mnie publiczne szopki, nawet takie przed rodziną totalnie nie kręcą.

Znaczy teraz to juz jest po oswiadczynach, bo przeciez sie zgodzila, zostala szopla dla rodzicow

ja mogę zrozumieć że facet oświadcza się na jakimś zebraniu rodzinnym czy uroczystości no ale ludzie kobieta nie powinna o tym wiedzieć bo moim zdaniem to chore że ona wie i szopka przed rodziną

No niewazne, teraz jakby mieli robic to w samotnosci w jakiej gorskiej chatce to byloby jeszcze bardziej zalosne....wiec niech sie trzymaja planu :P