Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy gdybyście miały dziecko z in vitro i byłoby ono chore

Polecane posty

Gość gość

to usunęłybyście je? bo niestety spotkałam się z takim przypadkiem... moim zdaniem to hipokryzja w czystej postaci, najpierw stworzyli to dziecko bo niby tak bardzo chcieli być rodzicami a teraz jak okazało się, że jest chore (nie jest to choroba bezpośrednio zagrażająca życiu, ale utrudniająca na pewno...) to ona zastanawia się nad aborcją i płacze po nocach dlaczego ją to spotkało... każdy kto się decyduje na iv powinien chyba sobie zdawać sprawę jak może być a nie, jak dziecko nie pasuje to wyskrobiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy z in vitro, czy z in vivo, w każdy sposób może powstać chore dziecko. Jestem przeciwna aborcji, ale w skrajnych przypadkach, jeśli np. dziecko miałoby bezmózgowie czy podobną wadę letalną czy powodującą straszne cierpienie bez możliwości wyleczenia, to pewnie bym się zastanawiała nad taką opcją. Nie wiem, co gorsze, usunąć, czy urodzić i patrzeć jak zdeformowane dzieciątko umiera w bólu. Strasznie trudna sprawa. Gdyby jednak wykryto chorobę, która poddaje się leczeniu czy rehabilitacji i można ileś lat z nią przeżyć lub wadę, która nie prowadzi do śmierci jak np. brak kończyn, to nie byłoby tematu. Ja bym na pewno urodziła dziecko i starała się zapewnić mu godne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem za usunięciem, ale oczywiście ty mozesz je sobie wziąć i wychowywac, w końcu wszystkie dzieci sa nasze.....To właśnie jest hipokryzja- pomóc im nie pomozesz w jego wychowaniu, ale bedziesz moralizować ze powinni je mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze ale rózne są choroby tak-dlaczego oceniasz?"a ty bys chciała miec niepełnosprawme dziecko?zmieniac mu pieluchy po 50 lat?chciałabys patrzec codziennie jak cierpi? ja jestem terapeuta zajeciowym, pracuje z niepełnosprawnymi-są rózne stopnie niepełnosprawnosci wyobraz sobie ze masz 70 kg syna który ma paraliz konczyn nie mówi wydaje dzwieki jak niemowle, musisz go co dziennie byc, przebierac i tak po kilkadziesiat lat-wytrzymalabys? ja rozumiem ludzi dokonujacych aborce-sama bym to zrobila w takiej sytuacji najłatwiej oceniac nieznajac tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma podejrzenie zespołu downa akurat, nie jest to stwierdzone jednoznacznie... skąd pomysł, że nie pomogę? to jest mi bliska osoba, rodzina, oczywiscie, że będę pomagała w miarę swoich możliwości. Mimo to irytuje mnie taka hipokryzja, mam takie zdanie i tyle bo wcześniej tak bardzo chciała mieć dziecko i jeszcze mówiła, że ciężko z pienizmi załatwić na in vitro (bo była nadzieja, że państwo moze będzie dokładało) i ze in vitro to dobro przecież a teraz już widać, ze przestała się cieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze to tacy ludzie nie powinni mieć dzieci, dosć ze nie moga miec normalnie, to płaca duzą kase by je mieć i jeszcze wybrzydzają, i chcą usunąć małą istotke, sama jestem matką i nie usunęła bym, niech nie maja dzieci już nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespół Downa ma też różne stopnie. Jedni są bardziej upośledzeni a inni w miarę normalnie żyją. To nie wyrok. Poza tym usunąć tylko dlatego, że są PODEJRZENIA, to chore myślenie. Możecie mi powiedzieć, że łatwo mi mówić, skoro moje dziecko jest zdrowe, ale wiem, że gdyby urodziło się z zespołem Downa kochałabym je tak samo, bo to dziecko wyczekiwane. Planuję jeszcze dwoje potomstwa. Mam nadzieję, że będą zdrowe. Zycie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ama jestem matką i nie usunęła bym, niech nie maja dzieci już nigdy więcej. to weź do kompletu jakiegoś niedorozwoja z ośrodka i stwórz mu do...w czym problem, zrób cos dla biednych dzieciaczków skoro masz dobre serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez bylo podejrzenie a dziecko urodzilo sie zdrowe:) kolezanka usunela bo stwierdzono u niej ktorys z tych trzech zespolow gdzie dziecko umiera od razu po urodzeniu. Nie potepiam. Jej wybor. Ale wlasnie dlatego nie popieram in vitro. Dla mnie to taka zabawa w pana boga. Ktos decyduje czy życie powstanie i ktos decyduje ze je zakonczy. Ja wiem ze sa rozne wady,w tym te letalne. Nie wiem czy sama bym usunela na miejscu tej kolezanki bo wiem ze postawic sie w jednej sytuacji a byc w niej to dwie rozne sprawy. Sama musialam podjac bardzo trudna decyzje. Ale wcale nie czuje sie lepsza np.od kolezanki ktora usunela. U nas jednak to był ciąże naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inni w miarę normalnie żyją. To nie wyrok. a ja jestem za usunieciem, ani tego nie wykształcisz, ani nigdy w 100% nie bedzie samodzielne, rodziny tez nie załozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wiem, że gdyby urodziło się z zespołem Downa kochałabym je tak samo, bo to dziecko wyczekiwane. teraz g****o wiesz, tyle co ci się wydaje. O tym czy tak bedzie to możesz nam powiedzieć jak takie urodzisz i pare lat potrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona cały czas mówi, że już nie wytrzyma i nie wie dlaczego ją tak ktoś karze, jakaś wredna natura :( szkoda mi jej... ale ona też potrafiła być wredna, pewna siebie, ze tu in vitro, ze każdy ma prawo mieć dziecko i cieszyła się bo udało się za 1 razem, teraz widzę, że chyba chciałaby zeby tego dziecka w ogóle nie było. Przykre to jest :( poza tym wie, ze ja nigdy nie byłam za in vitro i kiedys miałyśmy z tego powodu małą scysję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym wie, ze ja nigdy nie byłam za in vitro i kiedys miałyśmy z tego powodu małą scysję. a to rozumiem problem... zajmij się swoim zyciem pustaku a nie się wp...w cudze i coceniasz... a kim ty jesteś zeby komuś mówić jak zyć, nudzisz sie to posprzataj przed swiętami, majty popierz. A ty tylko sensacyjka i jakby tu sobie ego podnieść cudzym kosztem...tak bardzo chesz usłyszeć ze jesteś lepsza, mądrzej myslisz, moralniej zyjesz...no nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeżeli ktoś w naturalny sposób i świadomie powołuje dziecko na świat i okazuje się, że dziecko jest chore i rodzice zastanawiają się nad aborcją to jest to dla ciebie różnica autorko? to już nie jest wg ciebie hipokryzja? czym to się dla ciebie różni? Bo dla mnie niczym. W obu przypadkach dzieci zostały spłodzone świadomie, co za różnica w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Czy naturalnie,czy in vitro,nie ma tu znaczenia. I wcale nie potępiam tej kobiety- też bym pewnie rozważała usunięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kogo apelujesz, do jakiegoś ułoma intelektualnego? A może problem autorki tematu jest jeszcze inny: skoro tamta kobieta zaszła w ciążę a nie powinna bo pewnie jest "gorsza" od autorki tematu, to niech chociaż ma niepełnosprawne na zawsze dziecko, tak za karę za nieposłuszeństwo, pragnienie i dążenia żeby mieć potomka. Ot, z taką kreaturą i w ten sposób oceniającą innych, mamy tutaj wyraźnie do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka mati
To jest tak bardzo indywidualne. Moja ciocia nie mogla miec dzieci i adoptowala ... dwoch chlopcow z zespolem Downa. Jeden z nich mial bardzo zaawansowanego Downa. Poswiecila im okolo 30 lat swojego zycia. Obydwaj zmarli we wczesnej trzydziestce. Z wujkiem opiekowali sie nimi cierpliwie. Nigdy zlego slowa nie powiedzieli na ich rodzicow ktorzy oddali ich do domu dziecka. Ciocia zawsze mowi ze kazdy czlowiek jest inny a wiec i nasze wybory sa inne. Jesli ktos chce usunac ciaze to jest wybor tej osoby i tylko ona bedzie to dzwigac. Jesli nie jest w tej sytuacji to jak mozna oceniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, z nie-invitro też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona cały czas mówi, że już nie wytrzyma i nie wie dlaczego ją tak ktoś karze, jakaś wredna natura smutas.gif szkoda mi jej... ale ona też potrafiła być wredna, pewna siebie, ze tu in vitro, ze każdy ma prawo mieć dziecko i cieszyła się bo udało się za 1 razem, teraz widzę, że chyba chciałaby zeby tego dziecka w ogóle nie było. Przykre to jest smutas.gif poza tym wie, ze ja nigdy nie byłam za in vitro i kiedys miałyśmy z tego powodu małą scysję. X Wiele kobiet potrafi być wrednych, czy to powód dla którego nie zasłużyły na dziecko? Wiele kobiet jest również pewnych siebie w różnych sprawach, czy to znaczy, że każdej z nich życie powinno pokazać, że się mylą? Sorry autorko, sama jesteś pewna siebie w kwestii in vitro, czy to znaczy, że właśnie ta metoda powinna być jedyną z której mogłabyś mieć dziecko? O tej kobiecie wypowiadasz się również niezbyt miło, może też jesteś wredna? Czy to znaczy, że nie powinnaś mieć dzieci? Jak dla mnie każda sytuacja, która powoduje, że kobieta myśli o przerwaniu ciąży, szczególnie planowanej jest dla tej kobiety bardzo trudnym wydarzeniem. Nie znam szczegółów i nie wiem jakimi przesłankami ta kobieta się kieruje, ale na pewno decyzja nie jest łatwa. A Ty zamiast wspierać wymądrzasz się i krytykujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jeżeli ktoś w naturalny sposób i świadomie powołuje dziecko na świat i okazuje się, że dziecko jest chore i rodzice zastanawiają się nad aborcją to jest to dla ciebie różnica autorko? to już nie jest wg ciebie hipokryzja? czym to się dla ciebie różni? Bo dla mnie niczym. W obu przypadkach dzieci zostały spłodzone świadomie, co za różnica w jaki sposób? XXXX Dokładnie! Autorka to hipokrytka:/ Krytykuje tą kobietę tylko dlatego, że dziecko poczęła przez in vitro, a jaka różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesli jest tylko podejrzenie zd to chyba zrobią dodatkowe badania? Moja znajoma dopiero po porodzie dowiedziala się ze dziecko ma zd wiec mimo zaawansowania badan prenatalnych w ciazy różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale wiem, że gdyby urodziło się z zespołem Downa kochałabym je tak samo, bo to dziecko wyczekiwane. teraz g****o wiesz, tyle co ci się wydaje. O tym czy tak bedzie to możesz nam powiedzieć jak takie urodzisz i pare lat potrzymasz xxxxx Ale o co ten naskok? Piszę tylko, że nie usunęłabym ciąży i że kochałabym dziecko. Tego jestem pewna. I tyle. Nie piszę przecież, że byłabym z tego powodu cała w skowronkach. Poza tym mam w rodzinie dziecko niepełnosprawne i wiem z czym to się wiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×