Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy żałowaliście kiedyś, że się zakochaliście

Polecane posty

Gość gość
najwieksza zbrodnia jest zabicie milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli przeszło, to to nie była miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałuję dlatego bo spotkałam go zbyt późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cały czas żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie sie wzmaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Jak przeszlo to nie byla milosc, jak kochasz innego to nie zakochasz sie w innym ,jak zdradzasz to nie kochasz, nie mozna kochac dwoch mezczyzn na raz , to tylko pozadanie a nie milosc, prawdziwa milosc trwa wiecznie nawet do drania alkoholika lub nieodwzajemniona, zabicie milosci to najwieksza zbrodnia itp itd . Lubimy regulki, lubimy szufladkowac , na wszytko mamy powiedzenie bo wszyscy wiemy czym jest milosc , czyzby ? Ja nie wiem czym jest milosc jezeli te wszystkie powiedzonka sa prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaluje do tej pory, za zakochalam sie w czlowieku dla ktorego obietnice i zapewnienia milosci to byly tylko puste slowa. Nadal sie nie moge pozbierac po tym jak mnie zostawil. Przeklinam dzien, w ktorym mu zaufalam. Byl dla mnie wszystkim, nadal jest, wybral calkiem inne zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hui jeden raczy wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy wiecie lepiej ode mnie? gratuluję. ja twierdzę że mi przeszło. jego i jego żony widok wzbudza jeszcze we mnie emocje bo rozegrało się miedzy nami coś niesympatycznego a jego żona po dowiedzeniu się o mich uczuciach wygryzła mnie skutecznie z pewnego forum. ośmieszając i stalkując. ale nie ma tak jak kiedyś że myślałam o nim 23/h . obojgu zarówno w myślach jak i w sercu życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zrobiła dobrze,ponieważ ja się z nim nie puściłam. to była miłość platoniczna bez jakich kolwiek podchodów czy próby odbica go. nie wykonałam ani pół kroku w jego kierunku który mógłby zagrozić ich małżeństwu. a że kobieta się bała i mnie gnębiła. poniekąd to rozumiem. taka mściwość mogła oznaczać że widziała we mnie rywalkę a po drugie-jad mściwości niszczy najpierw tęgo od kogo się sączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 31 lat i zakochałam się dwa razy. I tylko drugiego razu żałuję. Spodobał mi się pięć lat młodszy facet, byliśmy ze sobą 6 miesięcy i zostawił mnie. Nie bolało jak za pierwszym razem, ale też było bardzo nieprzyjemnie. Podobnie jak gość wczoraj zaangażowałam się i dostałam po nosie. Ale ja też niejednokrotnie lekceważyłam cudze uczucia. Teraz mam chłopaka, który mieszka zagranicą i rzadko go widuję. Trudno mówić tu o miłości, bo naprawdę mało się znamy. Ale chyba to się szybko nie zmieni. Jestem nieszczęśliwa. Niespełniona w miłości. Czuję się samotna i całe życie muszę sobie sama radzić. Pozdrowienia dla wszystkich złamanych serc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałuję i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
Ni ma nic piekniejszego...ni ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuję. Żałuję czegoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ja tez...a dokladnie, ze nie poznałam go wczesniej..dzis pewnie bysmy byli razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mianowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że tak. nie rozwaliłabym swojego normalnego związku. --------- jego żona po dowiedzeniu się o mich uczuciach wygryzła mnie skutecznie z pewnego forum. ośmieszając i stalkując. ale nie ma tak jak kiedyś że myślałam o nim 23/h . obojgu zarówno w myślach jak i w sercu życzę szczęścia usmiech.gif --- zabawne, jak ktoś ma chorą psychicznie babę, to powinien ją na leczenie wysłać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Zwłaszcza że to nie była moja inicjatywa a jak już się zakochałem to ona mnie rzuciła mówiąc słowa które nigdy nie powinny paść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crueltia
Ja żałowałam za każdym z czterech razy. Na szczęście za czwartym zamiast znowu przeżywać to się pocieszyłam z kimś innym i miłość się skończyła. :) Przeceniacie to uczucie i niepotrzebnie budujecie na nim wspólne życie. Jest tyle innych ludzi, po co za jakimś fjutem albo tzipą rozpaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×