co myslicie o takim facecie? obchodzę go czy nie?

chodzi mi o takie zachowania, wychodzimy z jego mieszkania, w 4 pomieszczeniach pozapalane swiatlo, mowie,ze to nieekonomiczne i nieekologiczne, następnego dnia wychodzimy, on sie wraca, gasi swiatla i mowi tak trochę drwiąco " jestem przyjazny dla środowiska" przykład dwa, nikogo nie przepuszczał na przejściach dla pieszych, zwrocilam mu na to uwagę, ze to nieładnie, niekulturalnie, jest niemily, on potwierdzil, ze faktycznie rzadko kogo przepuszcza... a juz następnego dnia przepuszczal już więcej osob i jeszcze mi uczynil uwagę " widzisz, przepuscilem" . Co o tym sadzicie?