Czy przeczytalyscie jakas ksiazke psychologiczna czy motywacyjna, ktora zmienila

trwale wasze zycie i nastawienie?

Przeczytałam ale nie zmienił zycia. Zycie zależy od tego jaka jesteś. Mi chodziło o to ze chciałam poprawić swoja samoocenę, nauczyć sie zachowywać w relacjach z ludźmi. Ale ja chyba taka juz jestem ze ludzie uciekają ode mnie albo wyczuwają moje slabe strony na kilometr. Przyzwyczaiłam się juz do tego. Nie sądzę ze książka albo psycholog może trwale zmienić życie.

przeczytałam "Naszą Szkapę" i schudłam ... i życie mi się odmieniło diametralnie

Ja przeczytałam kilka i nie zmieniły nic. Absolutnie. Strata czasu i złudne nadzieje. Jak byłam ciapą, tak jestem ciapą i ciapą pozostanę

Przeczytałam wiele książek psychologicznych, ale żadna nie zmieniła mojego życia. Głupota wierzyć, że jakaś to zrobi.

Przeczytalem i zmienila nastawienie do zycia. Najwazniejsza powiedzmy umownie "ksiazka" jest Biblia,ktora w pewnych aspektach zycia pomogla mi ale tez daly mi do myslenia takie kasiazki jak Niebiezpieczne zwiazki Bronislawa Komorowskiego jak i inne W.Sumlinskiego,ktore polecam. Otworzyly mi oczy i nie jest prawda,ze to niemozliwe,a mowia tak ino Ci ludzie co zyja w niewiedzy a ksiazki sa skarbem wiedzy,bogactwem naszym. Czytalem tez K.Marksa ktorego nie zrozumialem ale za to Main Kampf jest czesciowo spoko. Przebudzenie tez jest dobre.

do myslenia takie kasiazki jak Niebiezpieczne zwiazki Bronislawa Komorowskiego jak i inne W.Sumlinskiego,ktore polecam. x hehe, wlasnie chcialem napisac, tylko bardziej w humorystycznym tonie. ale racja, książki Sumlińskiego mogą otworzyć ludziom oczy.

Bo to nie sa psychologoczne ksiazki te poradniki pisza marnej reputacji manipulstorzy nie ma ksiazki w tej dziedzinie ktora zmieni wasze zycie powazne publikacje pozwola wam poznac mechanizmy psychiki

Ja mam takich książek na półce już chyba z 6 sztuk. Czy zmieniły cos w moim zyciu?? Na chwilę tak...na dłuższą metę nie udało się.... Oczywiście jeśli ktoś jest wytrwały to być może mu się uda wykorzystać wskazówki zawarte w książkach, jednak nie oszukaujmy się - ktoś wytrwały nie kupuje takich książek bo samm sobie radzi. Po takie księzki siegają ludzie zagubieni w życiu, stojący w miejscu przez wiele lat, bojący się walczyć o swoje, pesymiści. Taka tez jestem ja....myslalam że te książki mi choć trochę pomogą..niestety nie udało się.....

09:58 a jakie ksiazki czytalas?

Mam chyba 2 książki beaty Pawlikowskiej o pozytywnym mysleniu, mam : -Bóg nigdy nie mruga -siła nawyku -obudz w sobie olbrzyma -możesz uzdrowić swoje życie -sekret -ku doskonałości i jeszcze chyba coś tam jest.... Ogólnie moim zdaniem warto poczytać ale nie licz na żaden cud. U mnie poza zmiana pracą nic nie ruszyło do rpzodu.

jest jeszcze "przebudzenie" anthny de mello... Ogólnie wszystkie te książki to to samo napisane innymi słowami. Nie wiem czy warto wydawac pieniądze, ja już więcej książki takiej nie kupię bo w każdej jest to same, te same wskazówki. Które i tak wprowadzam w zycie na chwilę:-(

To co uważasz za "książki psychologiczne" to chłam. Przeczytałam mnóstwo literatury tego typu, na II roku był egzamin wymagający przeczytania 6000 stron literatury fachowej. Tak, odmieniło to moje życie. Jestem lepszym fachowcem.

No to podaj tu tytuły, bo wiesz ja kupowałałam te księzki które są w sieci bardzo polecane.

Tak,sa takie ksiazki chocby Przebudzenie-"de mello",a ksiazka "Spiew ptaka"... tez Paulo "Coelho"ksiazki daja wiele do myslenia. Problem tkwi w tym ze wy myslicie ze zyjecie tak jak powinno sie zyc. Prawda jest smutna,bo sa osoby,ktore sa swiadome zycia i one ci nie powiedza takiej regulki ze zyja tak jak powinno sie zyc. One daja wskazowki pewne jak w "Przebudzeniu" a wy co twierdzicie,ze zyjecie tak jak sie nalezy to zyjcie dalej nikt wam nie broni tak zyc,macie wolna wole,ale nie narzekajcie.