dzieci smieja sie zmojego syna bo nie ma markowych ubran

jestem wscielka, jak rodzice wychowują swoje dzieci? smieja sie z mojego dziecka bo nie ma markowych ubran, ostatnio kolega syna widzial mnie wychodzącą z second handu, na nastepny dzien oczywiscie cala klasa o tym wiedzila, i smieja sie dalej... moim zdaniem to niewychowane gówniarze, a ich rodzice sa jeszcze gorsi, niby tyle kasy maja a rozumu za grosz, pani zrobila dzieciom pogadanke, ale ledwo wyszla zklasy i juz sie smialy z syna.. comoge jeszcze zrobic

nic. czegokolwiek nie zrobisz i tak bedzie gorzej.....

gdzie ty posłałaś syna do szkoły?

no wlasnie, co to za burżujska szkoła ?

normalna póbliczna podstawowa. śmeją się nawet z tego że obiady w szkole ma oplacane przez pomoc spoleczna. Śmieją się że mamuśka na zasiłkach jedzie, skąd dzieci takie rzeczy wiedzą.. na mikolaja kazdy losowal jedna osobe nie wiem jak sie wydalo ze syn wylosowal dana osobei kupilismy troche tanszy prezent i juz drwiny z niego

szkoła nie musi być burżujska, by dzieciaki miały markowe ubrania. Nike, Cropp, H&M...to jest uznawane za markę, a jej zwyczajnie nie stać. co zrobić? możesz zareagować nieco odwrotnie. ubrać dzieciaka tak, by się wyróżniał pozytywnie, i pakować w niego pewność siebie. być może to zmieni nastawienie bachorów do niego, wszyscy ciągną do pewności siebie i lidera

potrząsnąć też dzieciakami. nie gadać, tylko przyjść do szkoły i zadawać pytania. to nie gadanie przemawia do rozumu. tylko pytania. dlaczego uważasz, że brak ubrań jest gorszy? dlaczego uważasz, że jedzenie płacone przez kogoś jest gorsze? czy wolałbyś być głodny? zmuś bachory do myślenia, a nie śmiechów, które powtarzają po sobie jak papugi.

oni się nie śmieją z twojego syna z powodu lumpeksowych wdzianek czy przez biedę ale przez to że twoje dziecko jest typową ofiarą taki charakter nie umie się od grozić odpyskować przywalić i tak jest

było takie dziecko w mojej klasie. był biedny, więc na śmiechy zaczął właśnie reagować agresją. mało zajęło, by dzieciaki zaczęły się go bać i uważać za niebezpiecznego, stał się potem delikwentem. tego autorka chyba nie chce.

ostatnio miala miejsce nie mila sytuacja, ze poszarpalam jednego chlopca gdy sie smial i niemoge za bardzo z nim juz rozmawiac

gość dziś x ja jestem osobą zamkniętą w sobie samotniczką po prostu mam taki charakter takie osoby jak ja zazwyczaj są brane na cel jako ofiary raz się do mnie przyczepił chłopak ugryzłam gnoja potem dziewczyna mnie zwyzywała więc poszłam zwyczajnie nakablować na nią tak czy siak trzeba reagować od razu to nie tak że się wyrośnie na łobuza tylko człowiek powinien zwyczajnie umieć się bronić raz się poddasz pokażesz słabość i po tobie szacunek nieraz trzeba zdobyć siłą

cóż możesz więc zrobić? wal do dyrektorki. nie pomoże? zabierz go stamtąd. on już zawsze będzie skreślony w oczach tych dzieci.

powiedz synowi żeby walił po mordach

tez mi sie wydaje ze on juz zawsze bedzie skreslony dla nich... dostal od babci buty nike na mikola... 2 dni pozniej butow juz nie bylo, dzieci sie smialy tylko ze jegonie stac wiec ma bomamuska ukradla a teraz jemu ktos ukradl, dyrektorka nic z tym nie zrobila

1. Twoj syn jest niestety ofiara, pewnie spokojny, cichy chlopiec, a teraz sama wiesz jaka jest młodzież, 10-12 latkowie czesto juz alkoholu po kryjomu probują, papiersoy palą, przeklinają, biją, kradną, no niestety nic z tym nie poradzisz, jak ktos trzyma dziecko w klatce to potem są takie problemy 2. powinnas go przepisac do innej szkoly od wrzesnia, tak mysle... 3. powinnas odbudowac w nim pewnosc siebie, jesli nie potrafisz to poradz sie psychologa, bo bedzie gorzej jak bedzie starszy :( 4. córka mojej kuzynki chodzi do 5 klasy i wiem co tam sie dzieje, ona na szczescie jest dzieckiem pyskatym głosnym i nie da sobie wejsc na glowe, ale wiem ze dzieciaki chwalą się smartfonami za 2000 pln, drogimi butami, kurtkami, zwlaszcza dziewczyny, rodzice sami sa winni, gdy ja chodzilam do podstawowki bylo zupelnie inaczej, teraz 11 latka przypomina dawną 14 latke :O

nie bardzo widzę co szkoła ma poradzić na to, że się śmieją. co innego gdyby go bili. ale jak niby ma zareagować na śmichy:D? lol. olać ich, albo przenieść do innej szkoły. x tez mi sie wydaje ze on juz zawsze bedzie skreslony dla nich.. x dla nich pewnie tak, ale może jak dorośnie będzie sobie lepiej radził finansowo, a nie całe życie na zasiłku (sorry za szczerość). niech się dobrze uczy, a nie przejmuje głupotami.

Taki temat nie tak dawno już był,tylko akcja w szkole średniej

0/10

Znałam taki przypadek,że rodzice zmieniali dziecku szkołę i wszędzie robiło za ofiarę klasową,bo nie umiał się bronić,nie reagował chamsko na zaczepki i problem narastał.Potem popadł w picie i ćpanie w gimnazjum to miał przyjaciół pomimo szmat z lumpeksu,takim to wszystko jedno

Ciuchy z sieciówek jak H&M to nie są markowe ubrania,bez przesady to dziadostwo szyte w Bangladeszu.