szwagier krzywdzi naszą siostrę jak jej pomoc

kiedyś byliśmy bardzo blisko, a potem wiadomo każdy założył swoją rodzinę i wyprowadził się w różne strony. siostra jest najstarsza i jak byliśmy młodsi to zastosowała nam matkę która wcześnie zmarła. w te święta spędziliśmy sporo czasu razem bo siostra zaprosiła nas do siebie bo latem wprowadzili się do nowego domu... i to co zobaczyliśmy sprawiło że brat już w wigilię chciał dac po ryju szwagrowi. on zrobił z niej niewolnicy. wszystko i wszędzie musi być jak on chcę, nawet papier toaletowy musi stać jak jemu się podoba. :O Terroryzuje ka na kazdym krokuz, tego nie rusz, to zostaw, tam nie wchodz... normalnie czub! kocham siostre i zaluje ze bylam do tej pory nie widzialam ze tak ma ciezko. ona się nie poskarzy na niego, na jakąkolwiek probe rozmowy od razu bo broni bo to przez stres... jak jej pomoc?

Porozmawiaj szczerze z siostrą, przedstaw jak to wygląda z waszej perspektywy. Zapytaj jak ona się czuje.

ona nie narZeka i nie da słowa na niego powiedzieć. on jest biedny zestresowany po misjach i to nic nadzwyczajnego ze zachowuje się tak a nie inaczej...

To nie wiem jak można jej inaczej pomóc. Może w takim razie porozmawiajcie ze szwagrem i przedstawcie jak Wy to widzicie.

że szwagrem nigdy nie byliśmy blisko. to taki wojskowy buc co wszystko wie najlepiej i zawsze ma rację.

misje... i wszystko jasne

spróbuj porozmawiać i z jednym i z drugim (oczywiście osobno). bo na razie wszystkie propozcyje odrzucasz, a innych możliwości nie ma.

No, tak: wojskowy. Rozstrzelać i po krzyku.

jeśli tak murem za nim stoi to może powinna go namówić na jakąś terapię? :/

zadzwon na policje nich zal .niebieska karte

o zalozenie niebieskiej karty moze starac sie domownik a nie gosc,typu siostra! Co wy tu doradzacie! Ona nie chce.Jej zycie,jej sprawa.

rozmowa z nim to jak gadanie do ściany ON MA RACJE i nie ma dyskusji. A ona go broni jak lewica nic nie można na jego temat powiedzieć bo ON jest najbiedniejszy na świecie.

A może jej tak po prostu pasuje , że się nie postawi, niektóre tak lubią , jak nasze Polki co wychodzą za Arabów i zakładają chusty na głowę.

ona zawsze była typem przebojowym i nie pasuje mi do niej takie podporządkowanie wręcz niewolnice posłuszeństwo...

Policjanci i wojskowi to najgorszy typ na mężów

Na a jak byl na misjach to w ogóle ma psyche skrzywiona. Swoja droga widać ze siostrze odpowiada ten terror i twoja interwencja nic tu nie zmieni, jedynie siostra zerwie z tobą kontakt.

to widze ale jakich użyć argumentów żeby ona to zobaczyła?

on od 22 lat był prawie non stop na misjach. przyjeżdżał na 3 tygodnie Max 3 miesiące, raz był rok i wtedy się poznali . A teraz przeszedł na emeryturę i jest cały czas w domu.

Myślę ze nic nie zdzialasz. Siostra jest wpatrzona jak w obrazek i żadne argumenty do niej nie trafią. Jej to odpowiada, on jest najwspanialszy i koniec, kropka. Uwierz mi , w mojej rodzinie byl taki przypadek. Po prostu się nie wtracaj.

ale jak się nie wtrącać jak widzę że komuś kogo kocham dzieje się krzywda? poza tym wydaje mi się ze ona nic nie mówi bo nie chce żeby było ze się co do niego pomyliła. jest zbyt dumna żeby przyznać się ze ten związek to niewypał.

porozmawiaj z nią szczerze,ale tak na zimno,konkretnie,jak ty to widzisz ze ona nie powinna dawac się tak traktowac a jesli to nie pomoze to nic nie wskórasz,taki typ-wpatrzony w swego pana jak w obrazek i nawet jelsi jest u niego na ostatnim miekscu w hierarchii to i tak szczesliwa,tez mam taka kolezanke,jej facet zdradza na lewo i prawo,praktycznie pod jej nosem,ona pracuje, on siedzi w domu i pije piwo i flirtuje z kazdą napotkaną, mysmy jej nieraz mowili jak to wyglada ze strony postronnego obserwatora,na jedną to się nawet obrazila a inną oskarzyla ze chce jej poderwac faceta,tak wiec walczyc dalej nie było sensu.

Porozmawiaj z nia tak od serca, wiadomo ze nikt od razu nie powie co mu na sercu lezy. Nietstey jednak nie zawsze nie jestesmy w stanie pomoc drugiej osobie, dopoki ta osoba sama nie uzna ze potrzebuje pomocy

Ale dobrze Ci tu piszą-siostrze odpowiada taki terror, będzie go ślepo bronić,to co Wy, jako rodzeństwo chcecie zrobić? Bo Was wychowała? To jej życie i lubi być uległą i służącą, więc nie chciejcie jej tego zmieniać. Widać jest skrzywiona z dzieciństwa i taki władca jej odpowiada. Po co się mieszacie? Siostra lubi, jak widać swoją rolę męczennicy, więc nie ingerujcie, bo Was znienawidzi, są takie, co to kochaja. Trep ją kręci i jest jej panem i władcą.

Z resztą Ty w taki sposób piszesz, jakbyś sama była mocno skrzywdzona/skrzywiona i nie zrzucaj winy na telefon...

nie wiem o co Ci chodzi? jeśli literówki to akurat właśnie słownik w telefonie zmienia... siostra nie jest typem męczennicy jak to piszecie. jest bardzo dumna i ambitna i raczej tutaj bym upatrywala przyczyny- nie przyzna się do złego wyboru faceta i będzie tkwić w tym związku zeby się tylko nie wydało ze źle wybrała :(