Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćautorkaa

Nie mam szans na związek i chyba zostanę kochanką

Polecane posty

Gość gość
najlepiej czuję się sama w swoim domu i to jest fakt, na który nie mam wpływu, po prostu sama czuję się najbardziej komfortowo, wygodnie, swobodnie itp. kontakty z rodziną mam ok, z najbliższą rodziną bardzo ok, o przyjaźniach ciezko mi pisać, bo nie rozumiem potrzeby ich posiadania. Mam bardzo wielu znajomych, bardzo dobrych znajomych, ale nie osmieliłabym się nazwac tego przyjaźnią. Mam wrażenie, ze ludzie lubią mnie bardziej niż ja ich [choć nic do nich nie mam]. czesto zapraszają mnie na rózne spotkania, imprezy, a ja i tak wolę samonty wieczór w swoim domu, w ciszy i spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, kupię sobie misia, a tobie radzę jakies porządne relanium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet się zakochał tak pisze. I trzyma łajza go na łańcuchu. Aż żona się dowie i kopnie go w dupę. A ta będzie dalej jęczeć co ona ma robić. Nic do stracenia nie ma i zabawia się innymi, bo do związku żadnego już się nie nadaje. Kawał szmaty to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też nie wydawało się, że się zakocham. Ale jak się okazało, że jest mi z nim cudownie pod każdym względem i jak porównałam to z tym, co miałam do tej pory, to zapragnęłam z nim być. Problem w tym, ze po pierwsze ja jestem jeszcze w związku, a po drugie, że on się nie zakochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak lubisz spokój to przestań ludziom rozbijać rodziny fajansiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet się obudzi i dostaniesz takiego kopa w dupę, że przez rok nie wyjdziesz ze swojej nory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ z tymi obelgami masz jakieś problemy psychiczne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wyzej to jakas sfrustrowana zonka, ktora przesiaduje na forum i bluzga na innych, babochlop jeden, ktory trzesie dupa, ze jej misiu obraca inne ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.20 a czemu zdecydowałaś się na ten romans będąc w związku/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba podkreślić, że akceptujesz swoje życie, a to jest ogromny plus. I tak naprawdę wiesz czego chcesz, jakich relacji oczekujesz. Jeśli w 100 % wierzysz w to, że nigdy nikogo nie pokochasz i nie masz takiego zamiaru to może warto utrzymywać z kimś relacje na gruncie luźnej znajomości. Tylko nie koniecznie z tym facetem. Dla mnie ktoś kto mając żonę, jednocześnie mówiąc do innej kobiety "kochanie" nie jest najlepszym partnerem w takiej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za różnica kto na nią pluje, przecież sama jest w związku. Szmata chce się dowartościować, że jakiś facet za nią lata, chyba w snach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba zadac sobie pytanie co ich laczy z zona poza dziecmi. Przeciez wiadomo jak wygladaja dzis malzenstwa, wiele z nich istnieje tylko na papierze, a jak facet mowi do innej kochanie to tej swojej zony na bank nie kocha, a to tez nie wina kochanki tylko meza i zony, bo to oni odpowiadaja za relacje w swoim malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu się zdecydowałam? Bo nawiązała się między nami jakaś szczególna więź, bardzo dobrze się rozumieliśmy. Poza tym tak jak napisałam brakowało mi miłości i bliskości, bo moje małżeństwo to fikcja, żyjemy z mężem oddzielnie w każdym tego słowa znaczeniu, odtrącił mnie już 3 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zależy mi na szukaniu kogoś do jakiejkolwiek relacji, ta nasza znajomość kręci się, bo ON TEGO CHCE, nie ja. ja nie mam problemu żeby jednym ciosem się od niego odciąć, wiele razy już tak robiłam. nigdy w ciągu całej naszej znajomosci nie odezwalam się do niego pierwsza, wiele razy go wyzywałam, żeby szedł sobie do żony i dał mi spokój. to on ciągle wraca i prosi o uwagę, o bliskość, o rozmowę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:37. Tylko słowo kochanie wypadałoby używać w momencie, gdy tej żony już nie ma. A żona jest już tylko byłą żoną jako pozostałością po nieudanym i nieszczęśliwym związku. Tak poza tym skoro facet miał z taką dziecko to znaczy, że coś go z nią łączyło. Teraz to coś wypaliło i szuka sobie innej. Niech i tak będzie, tylko zanim wejdzię się w następny związek trzeba zakończyć poprzedni i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak facet mowi do innej kochanie to tej swojej zony na bank nie kocha x Brednie, powiedzieć kochanie nawet do obcej kobiety to żaden wysiłek, my doskonale wiemy że takie nic nie znaczące słowa potrafią zdziałać cuda i sprawią że zaczniecie o nas myśleć. Autorko masz ochotę na seks od czasu do czasu, są faceci wolni, którzy też nie chcą związków a mają potrzeby, to żaden problem znaleźć kogoś takiego na układ, nie trzeba wpieprzać się w życie innych i to nie ważne czy jest mu z żoną dobrze, czy źle, po prostu nie warto komplikować sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz, że faceci mają kochanki tylko do jednego ? I też nie na długo bo ile można znosić wasze rozterki. Potem kolejna itd. To samo co słyszysz ty będzie słuchała inna. Są żony, którym pasują takie układy bo i tak nie odejdzie. A ty masz tyle na głowie hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.38 ok rozumiem ten mój znajomy też mi mówi, że od lat żyje z żoną osobno. odkąd się znamy wszystkie urlopy spędza sam, sam wyjeżdża wszędzie. mówi, że z żoną łączy go jedynie dziecko i tylko ono. Ja widzę jaki on jest spragniony bliskości, milion razy bardziej niż ja a przecież ma żonę. ja bez bliskości żyję całkiem dobrze wiele lat , a on wariuje. Smutne to jest. Ja jednak nie za bardzo wierzę we wszystko co mówi, ale życie pokazuje, że mówi prawdę. a czemu nie możesz być z tamtym człowiekiem/ co stoi na przeszkodzie, aby zakończyć małżeństwo i związać się z tamtym/ ten mój znajomy mimo, że nie ma w domu bliskości i ciepła, to jest bardzo odpowiedzialnym człowiekiem i ta odpowiedzialność trzyma go w domu przy żonie i ja to rozumiem. Współczuję mu [tak jak i innym w takiej sytuacji] takiego uzależnienia. Ja nigdy nie chciałabym być w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet nie chce z tobą być, ale co się nasłuchasz to twoje. Kręci tobą jak tylko chce i doskonale zdaje sobie sprawę co masz w głowie. Bzyknąć czasem coś trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla facetów to jest dla sportu takie zamieszanie. A ty jesteś jego zabawką treningową. Łykasz jak pelikan kiedy on spokojnie śpi z żonką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy czytacie czasem ze zrozumieniem/ mi nie zależy na luźnej relacji, ani na związku opartym na seksie ani na żadnym innym. jestem w tej relacji, bo 'przypałętał' się ten facet ani tego chciałam ani nie chciałam, po prostu nagle się pojawił w moim życiu i robi wszystko, żeby w nim być nawet jeśli od prawie 4 lat ciągle go odtrącam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze cię ustawił jeszcze ci go szkoda hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Tom
Reasumując. Nie szukasz znajomości, nie chcesz z tym facetem być, nie chcesz nawiązać jakiejkolwiek znajomości z nim. Chcesz jednak od czasu do czasu się przytulić, usłyszeć od niego dobre słowo. To w zasadzie pozostaw tę waszą znajomość taka jaką jest i tyle. Jedyne co można dodać to to: Życzę by jednak ta znajomość nie przyniosła Tobie ani bólu ani cierpienia. I w ogóle by wszystko było tak jak sobie tego życzysz :): ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudna jesteś, wymyśl coś lepszego o kochankach. Da się lepiej i ciekawiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo bym chciała, żeby spokojnie spał z żonką i życzę mu z całego serca, aby jego relacje z żoną się poprawiły i zawsze mu powtarzam, żeby walczył o relacje w małżeństwie skoro nigdy nie odejdzie, bo po co mają się nawzajem męczyć i cierpieć jedno przez drugie jak mogą się dogadać i żyć w szczęściu i spełnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz spadaj kobieto o tak szlachetnym i dobrym sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość Tom dziękuję i dziękuję za Twoje wpisy i rozmowę ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo zamierzam zakończyć, bo dłużej już nie umiem tak żyć, dziecko troszkę podrosło, więc jakoś dam sobie radę. Na przeszkodzie stoi to, że on nie chce wchodzić w taki związek z mężatką, twierdził, że gdyby nie to, to by się nie zastanawiał. Ja jednak myślę, ze po prostu się nie zakochał. Ja teraz cierpię, bo okazało się, ze spotkałam kogoś, na kogo czekałam całe życie, a nie mogę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ty będziesz dyktować kiedy mam przestać pisać boli cię coś/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem małżenstwa bywa że się kończą, jak każdy związek. To chyba nie jest zakucie człowieka w dyby na całe życie wbrew jego woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×