Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ważna wiadomość.

Polecane posty

Gość gość

Jeśli ktoś był kiepsko traktowany w szkole lub domu.Nie wincie sąsiadów lub kolegów. Według mnie żeby komuś pomóc w problemie najpierw trzeba pomóc sobie w problemach bo tylko osoba bez problemów może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura. pomoc czyli współdziałanie rodzi sie ze wspólnych problemów ewentualnie z wspólnych celów co na jedno wychodzi. jeszcze nie widziałem człowieka bez problemów. chyba, ze w trumnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lecisz to też tak polecę. Osoba ze swoimi problemami ma w d***e czyjeś problemy. Jest to moja obserwacja przez całe życie Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma ich w doopie jeżeli są to ich wspólne problemy ewentualnie jeżeli problem ten osoby generuje problemy dla osoby pomagającej. np ty masz najwidoczniej jakiś problem ze zrozumieniem tych oczywistych faktów, denerwujesz sie bo sie z tobą nie zgadzam. stanowi to dla ciebie problem nie wiem dlaczego. dwóch gosci ma problem bo jeden zgubił klucze do domu a drugi ma kaca i chciał pozyczyc od tego pierwszego 3 zł na piwo. więc idą razem pod okno jeden drugiego podsadza i wszyscy są szczęśliwi. jakby koles nie miał kaca czyli problemu to by pietolił to że tamten zgubił klucza. pomaganie mu stwarzałoby dla niego problem bo sie akurat spieszy do pracy albo na rooochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzie koleś ulica i widzi że jakies dresy atakuja dziewczyne. w zasadzie to nie jego problem przynajmniej chwilowo więc co najwyżej zadzwoni na policje, która ztresztą też ma na to średnio wyjepane bo nie płacą im za rozwiązywanie problemów akurat. sytuacja sie zmienia kiedy jest to jego dziewczyna juz pomijac wbudowane w człowieka bezwarunkowe odruchy pomagania współplemiencom, pocharatana dziewucha nie da mu dooopy nie urodzi dziecka jak ją zabiją no i w zasadzie jakim prawem ktos mu odbiera cos o co tak długo sie starał i walczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie denerwuje się. Widzisz na boisku, że Frajera leją po mordzie. Nie staniesz w jego obronie bo będziesz miał obity ryj i opinie zepsutą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracajac do policji gdyby płacili im za to, że nie maja problemów to by ich nie szukali. a tak jeżeli nie zainterweniuja w miare szybko albo chociaż nie wykręcą z tego jakiejś sprawy to będą mieli problem. jadą zatem i albo zgarniaja gości albo czekają zeby przybic dresom cięzszy paragraf oczywiście w miare możliwości. kolega prosi o pomoc i dzwoni. pomagam mu bo jezęli mu nie pomoge to moge stracic kolege, któy sie na mnie wypnie gdy ja będę miał problem. a to juz potencjalnie sprawia problemy pomijając że mnie obgada na pół miasta jaki ze mnie cwel, nygus i znajomy tylko gdy mi sie chce pić. gdyby zadzwonił do mnie jakiś obcy facet i powiedział że ma problem to bym mu odpowiedział że to nie mój problem zgodnie z prawdą i bym sie rozłączył chyba że by mnie przekonał, że jest inaczej. moge tak długo:) lekarz ma taki problem, że rdzice wyjepali całe oszczędności na jego edukacje a on je przepiertolił na wóde i baby. tera musi zapiertalać w nfzecie bo inaczej pojawi sie problem braku gotówki już nie mówiąc o problemie utraty zaufania rodziny i ogólnej złej opini. uwierz mi, że lekarz nie leczy cie dlatego, że akurat nie jest chory na to samo co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze leczą bo mają hajs.Tak samo policja pomaga bo ma to samo co lekarze z leczenia. Chodzi czy za darmo komuś pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zaużmy, że był na to chory ale znalazł jakis sposób aby sie wyleczyc. teraz jest ilka możliwosci. może albo pomagac "bezinteresownie" w nadziei na to, ze ludzie to docenia i wykażą sie podobnym odrucchem kiedy on będzie miał problem albo może powiedziec, że chce jakichś korzyści za swoja wiedze. on nie ma żadnego problemu o ile nie jest to choroba zakaxna a chory nie bzyka jego zony (a on o tym akurat wie) i gwarantuje ci, ze jeden na dziesięciu pomoze bo mmoże. 9 pomoze bo da sie na tym zarobic i rozwiazać problem utrzymania swojej willi , benzyny na trzy samochody i kosztów zwiazanych z zyciem towarzyskim, którego brak generuje u niego wielki stres i problemy zdrowotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdarzają sie tez tacy, któzy w trakcie choroby napluli przez przypadek do szklanki albo kieliszka a jak wyzdrowieli to se pomyśleli: jak zaprosze znajomych i ich poczęstuje z tego kieliszka albo szklanki to sie zarażą. wtedy ja im powiem, że znam sposób na wyzdrowienie bo jak sami pamiętają sam na to chorowałem. przy czym okazuje sie że jest to choroba smiertelna z powikłaniami długotrwała i wymagająca długiego leczenia. ci obecnie prowadzą biznes medyczny a ich jedynym problemem jest zdowe społeczeństwo. tak więc widzisz oni nie mają problemu kiedy ty masz problem. zatem po c***j ci maja pomagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba która zaraz straci problem t,j pan z kacem w głowie już nie ma problemów bo wie, że zaraz będzie w raju. Osoba z problemem która chce sobie kupić tableta nie pomoże sąsiadowi któremu pękła rura. Jakby nie miał problemu i wycierał dupę PLNami to by mu pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu wrócimy do słuzb mundurowych. już dam spokójj policji bo nie szukam problemów. ale weź takie wojsko. wojsko istnieje żeby zaradzic problemowi jaki jest wojna. niestety w sytuacji kiedy nie ma żadnej wojny problemem i to podstawowym bo egzystencjalnym staje sie dla generałów, dostawców broni, całej gospodarki i przemysłu powiązanego mozliwosc, że żadna juznie wybuchnie. wtedy żeby ratować gospodarke, miejsca pracy, tradycje i honor żołnieża musząj aką wojne wymyślic najlepiej na spółe z bankierami, którzy potrzebują zabezpieczenia swoich inwestycji pod postacia części zdobyczy wojennych, łupów niewolników, kontraktów etc. gwarantowanych przez zwyciezce (bo pozyczaja obydwu stronom co nie powinno dziwić) tak więc jak widzisz brak problemów generuje co dla niektórych wielkie problemy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a weź takich polityków. kto by na nich głosował jakby ludzie nie mieli problemów? kto by sie z nimi podzielił swoją krwawicą gdyby jeden drugim nie obiecał mu, że rozwiąże wszystkie jego problemy albo przynajmniej część? no kto? nikt oprócz nich samych bo tylko oni mieliby problem:D widzisz zatem, że świat opiera sie na problemach a nie na altruistycznej pomocy tych, którzy problemów nie mają. brak problemów to wielki problem:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
politycy bardzo dobrze o tym wiedzą i dlatego dbaja aby problemów nie brakowało. muszą przy tym zadbac o mnóstwo innych kwestii głównie związanych z mianowaniem różnych kozłów ofiarnych, których sie za te problemy obarczy winą. samo wskazanie sprawcy problemu to juz z 15 % elektoratu i na tym sie skupiają bo rozwiązanie problemu likwiduje elektorat czyli ludzi z problemami;) to tak w skrócie. sory za błędy ale se tak klikam od niechcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to jest pomoc za coś. Co tobie po uratowaniu frajera. Kasy tobie nie da.W temacie nie ująłem ważnej informacji o pomocy za darmo. Chociaż z treści wiadomości mógłbyś ją wydobyć.Każdy kto by go chciał bronić miałby problem a jak o tym nie wie to też ma problem z myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej oddaje sytuacje dosyc popularna w filmach scena kiedy kilku kolesi mierzy do siebie nawzajem z broni każdy ma jakiś problem a największym z nich jest rozwiązanie wszystkich problemów:D dlatego tak stoją i do siebie mierzą. nie mogą ani rzucić broni ani strzelic bo wtedy do nich też ktoś strzeli. krótko mówiąc sytuacja patowa i nie rokująca nadziei na szybkie rozwiązanie. aczkolwiek oczywiście wtedy może pojawić sie jakiś wspólny problem np policja albo kosmici a wtedy wszyscy jak jeden mąż z radością zaczynaja strzelać do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz sie. nie pomagając "frajerowi" naraższ sie na rychłe stanie sie samemu takim frajerem jako, że frajerzenie pojedynczych osobników rozwiązuje najwyraźniej jakies problemy tych, którzy to robia. jak sie do tego przyzwyczaja to nie dośc, że będą cie frajerzyli na boisku ale przyjdą cie frajerzyć we własnym domu. ciebie i twoją rodzine. wtedy ich problemy mogą już być troche inne. mogą mieć np problem , że im sie twój ryj nie podoba albo twoja młodsza siostra podoba. bo pieniądze oddałeś im wcześniej więc ten problem odpada. tyle, ze jak pisałem wcześniej świat nie znosi pustki i w miejsce jednego rozwiązanego problemu mmuszą sie pojawić dwa następne. jakiekolwiek. ważne, żeby komuś to sprawiało problem. ty masz cały czas ten sam problem a mianowicie taki, że cie frajerzą. oni natomiast załatwili juz problem braku gotówki więc aby cie dalej frajerzyć musza znaleźć jakiś inny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i teraz jak rozwiązać taki problem? najczęstszą metodą jest aplikowanie do zawodowych grup frajerzących. przechodzisz różne testy jak do korporacji albo policji mmusisz sie wykazać jakimś wkładaem albo chociaż potencjalnymi cechami, które uczynią cie w miare pożytecznym w przedsięwzięciu frajerzenia innych. innym sposobem jest poleganie na psiłach porządkowych, które z definicji same zajmują sie frajerzeniem słabszych. możesz też wiecznie uciekać albo ogłosić neutralnośc co ci akurat c****ja da. możesz też coś zrobić. spróbowac negocjacji, zaskoczyć ich i wystraszyć, rozebrac sie do naga wysmarowac gooofnem i robiąc głupie miny i krzycząc jak wariat rzucić na nich z suchymm patykiem. możliwosci jest wiele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja osobiście preferowałbym rozwiązanie siłowe i ostateczne. tzn zarżniećie cweli na miejscu . niestety to jest duży problem dla policji i wymiaru sprawiedliwości jako, że wtedy wkraczasz w ich kompetencje i podważasz autorytet oraz monopol na utrzymywanie ładu i porządku. krótko mówiąc rzucasz im wyzwanie czyli stwarzasz taki problem, że straca aytorytet i szacunek. tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nazywaja to państwem prawa. pół bedy jeżeli spełniają swoja role. niestety w większości przypadków sami zostali sfrajerzeni przez jeszcze silniejszych i bogatszych i teraz zajmują sie frajerzeniem tych których mieli chronic. co oczywiscie nic nie zmienia w samym prawie:D nigdzie w prawie nie ma że ktos ma obowiązek chronić słabszych, krzywdzonych i potrzebujących pomocy. jest tylko, że od tej pory słabi pojrzywdzeni i potrzebujący pomocy nie mają prawa sami rozwiązywac swoich problemów. fajne nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego jak nastepnym razem będziesz świadkiem frajerzenia kogoś to zrób coś dla siebie i nie nazywaj go frajerem. w ten sposób wydajesz na siebie wyrok a wszystkich innych przekonujesz, że koleś zasłuzył na swój los. gdyby większość tak nie myślała to by sie zebrała w kupe i pogoniła gnoi w ramach rozwiazywnia problemów w zarodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Ten frajer to nie ja to taki przykład dla mojego cytatu 2.Prawda leży po środku. 3.Ten z kacem pasuje do "żeby komuś pomóc w problemie najpierw trzeba pomóc sobie z problemach" 4.Po co nam problemy bez nich można by było żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn jest niby przepis o odpowiedzialności karnej za nieudzielenie pomocy ale tak naprawdę pomoc ta jest ograniczona prawnie do wezwania odpowiednich słuzb tudzież prywatnych firm mających licencje na zarabianiu na problemach społecznych. nie wygląda to ciekawie. no ale oby do nastepnych wyborów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak żyjesz zalezy od tego jaką masz wiedze o świecie i wizje przyszłości. jeżeli wyrzucą cie na bezludnej wyspie i powiedzą, ze nigdy nie wrócą to po pewnym czasie zaczniesz rooochac kozy i chodzic na przyjęcia do pawianów. jeżli powiedzą ci że to misja treningowa survivalowa trwająca trzy miesiące to przekalkulujesz co ci jest potrzebne na trzy miesiące rozejrzysz sie jak to zdobyć i zajmiesz sie realizacja planu, który ułożyłeś w tym celu. jeżeli powiedzą ci, że na drugim krańcu wyspy wyrzucili kolesia a za trzy miesiące zabiorą tylko jednego to będziesz chciał go zabic zamiast współpracować z nim w raach wspólnego problemu wyobraź sobie, że świat to taka wyspa a ci na górze mówią ci co im sie zywnie podoba przyczym nie mają najmniejszego wpływu na to co sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oprócz oczywiście wciskania ci ciemnoty;) obecnie mówią nam, że urodziliśmy sie na tej wyspie, naszymi przodkami były małpy a ilość bananów jest ograniczona bo zasraliśmy wyspe i banany nie chcą rosnąć. mógłbyś z tego wydedukować problemy dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za darmo pomoże tobie tylko osoba bez problemów. Za kasę nawet Putin tobie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz maja zwykłych ludzi za kretynów i idiotów. na tym opieraja swoja moralną wyższosć. prawda jest taka, że jestesmy identyczni oprócz tego, że my mamy fałszywe dane, z któych wyciągamy prawidłowo logicznie wnioski, które jednak są fałszywe. tyle ma do powiedzenia o tych....ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łatwiej zbudować tratwę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi na to, że mężczyźni walczą o kobietę, żeby przetrwać. Zabijać żeby żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybysmy byli idiotami nigdy nie udałoby sie im nami manipulowac. ale tego nie przyznają nigdy. nie przyznają równiez tego, że efety jakich sie podziewają po nas wynikają z analizy tego co oni sami zrobiliby w takiej sytuacji. to dowodzi, że nie śa nikim wyjatkowym chociażby starali sie to udowodnic na wszelkie sposoby. od pochodzenia od upadłych aniołów albo innych gadów po rózne masowe filozofie i wprowadzanie "naturalnej" hierarchii. dlatego ich głównym celem jest obecnie zwiekszyć swoje i obniżyc nasze możliwości. dokonują tego trując, zabijając, doprowadzając do poczucia niższości i osamotnienia. sami natomisat sie konsoliduja,całują po dooopach i podłączaja do komputerów, któe dla nich wymyslilismy. bandyci krótko mówiąc. i nic tego nie zmieni. żadne jepane rodowody, historyjki wyssane z doopy i inne nawijanie makaronu na uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×