Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie wczoraj wystawił

Polecane posty

Gość gość

Jestem totalnie zdezorientowana, jestesmy albo bylismy razem 6 lat i nigdy nie zrobił takiego numeru... Mieszkamy w innych miastach chwilowo, najdziwniejsze, ze o 17 napisał, ze wyjeżdza i potem cisza, zero odzewu... A powinien być na 19 gdzies u mnie. Dzwoniłam do niego kilka razy i nie odebrał Pewnie mnie wystawił, ale to do niego nie podobne, aż nie moge w to uwierzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mu się coś stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze choc to malo prawdopodobne :( Poza tym jak z nim wcześniej gadałam przez telefon to czułam, ze jakby coś kreci . Nigdy mi czegos podobnego nie zrobił przez 6 lat wiec jakos ciezko mi w to w ogole uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu pisałaś. Olej go. Trzeba nie szanować kobiety żeby jej zrobić coś takiego!!! Najgorsze co możesz zrobić to właśnie narzucac się, on wtedy jeszcze bardziej odbije. Ps. Wydaje mi się że już nie jesteście para, potraktował cie jak sikse, ja bym nie chciała o nim słyszeć na twoim miejscu. Zajmij się czymś w wolnym czasie żeby nie myśleć o tym np ucz się angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:54- no ale latwo Ci mowic, postaw sie na moim miejscu czy to takie proste nie myslec o kims po 6 latach zwiazku ot tak i nie przejmować sie olaniem w sylwestra, to naturalne chyba, ze sie ciagle zastanawiam co sie stalo i w ogole , szczegolnie ,ze on takich numerow nie robił wczesniej to do niego malo podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zadzwoń do niego z innego numeru i zobacz czy odbierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak nie przyjechał?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze coś się stało? Zadzwon z innego numeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z innego nr to napewno nie odbierze bo on ma taka zasade, ze jak nie zna jakiegoś numeru to raczej nie odbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sprobuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno zostaw go. Chce Ci się tak za nim 'biegać', w sensie wydzwaniać, wypisywać? Ile razy ma jeszcze Cię 'olać' nie odebrać, nie odpisac, nie przyjechac, żebyś zrozumiała, że ma Cie w czterech literach? Uwierz, jakby mu zależało, to by przyjechał. Zachowaj jeszcze te resztki szacunku, które masz i zerwij z nim. JA po takiej akcji(KOLEJNEJ) podziękowałabym mu za współpracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie byla kolejna taka akcja tylko pierwszy raz cos takiego wywinął... Wzcesniej kazdy jeden sylwester spedzalismy razem... Nie żebym go bronila, ale poprostu dlatego bylam w szoku A ze wczoraj dzwonilam kilka razy to chyba normalne, martwiłam sie co sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób to, co normalnie powinnas zrobić - zadzwoń z własnego numeru, żeby zapytać dlaczego wczoraj sie nie zjawił. To chyba najbardziej naturalne co mozna zrobic - zapytać. A jeśli nie odbierze, to: - coś mu sie stało - cos mu sie stało z jakąś inną panią. Ale na to, żeby go olac zawsze jest czas. Tym bardziej, że przez 6 lat nie wywijał takich numerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ja nie mam na myśli stricte Sylwestra, tylko to, że nie odbiera, nie odpisuje, mówi że przyjedzie, a tego nie robi. I nie rób żadnych szopek, tylko zadzwoń z swojego numeru. Jestem pewna na 99%, ze facet ma inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo z inna, albo zabalował wczoraj ze znajomymi... W kazdym razie jesli nie bedzie miał na to dobrego wytłumaczenia to chyba bedzie to oznaczało koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:08- no być może... jeszcze sie zastanowie czy zadzwonic...Az mnie brzuch boli z nerwow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie jesli ma inna to ją też musiał oszukiwać kiedy spotykał się ze mną , może nas dwie tak oszukuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzwoniłaś już? i co, odebrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli, oszukuje Ciebie i ją, to co to zmienia? Chcesz być z takim człowiekiem? Naprawdę dziewczyno, szacunek do siebie, jest cenny jak złoto, bardziej od takiego pseudo-partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:14- Jeszcze nie, zastanawiam sie czy dzwonic bo nie chce sie mu narzucac, w koncu wczoraj tyle dzwoniłam to teraz on powinien , poza tym sie troche boje...Ale zobaczymy może sie odważę :( Jak narazie to strasznie to przezywam... Jak oszukiwał nas dwie to nic to nie zmienia, tylko tak gdybam i szukam logicznego wytlumaczenia... Albo zabalował z koleżkami, ale to też by bardzo zle o nim świadczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie wątpie żeby mu się coś stało... A jest jeszcze taka dość prawdopodobna wersja, ze wymysli jakąś historie co się tam niby nie stało, a to będzie klamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie. Moj ex oszukiwał mnie. Odeszłam od niego. Teraz on rowniez oszukuje swoją obecna partnerkę. A ja zaśmiecam sobie glowe dlaczego to robi? Czy czuje ciągły niedosyt? Żenada po prostu. Rozumiem Ciebie autorko. Taki partner, to nie jest partner tylko pseudo. Długo byliście razem i tak dorosły i odpowiedzialny człowiek nie postępuje. To naturalna rzeczą jest, ze martwisz die o niego, czy nic m sie nie stało. Prawdopodobnie zabalował z kims innym a Ciebie olał. Boli, takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jestes w stanie sprawdzić jego ewentualne tłumaczenie? macie wspólnych znajomych, których mogłabys pociąnąć za język? a teraz dzieli was jakas odległość? możesz np. jechac do niego do domu pod pretekstem, że sie martwisz i chcesz wiedzieć, czy nic mu sie nie stało? A w ogóle to po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jakaś taka mało konkretna, podejmij decyzję zadzwoń i po sprawie. Tak siedzisz i sie zastanawiasz I zapewne szukasz usprawiedliwienia dla niego. Czym prędzej to załatwisz, tym szybciej będziesz mogła ruszyć do przodu. Ale Ty chyba jesteś jedną z tym kobiet, która musi mieć facet, bo inaczej nie istnieje, nie ważne jaki, byleby były męskie gacie przy boku, przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może rzezcywiście coś mu sie stało? Jeśli facet przez 6 lat jest szczery i uczciwy, to przecież mógł mieć zwyczajnie wypadek albo cokolwiek innego. A wy od razu żeby go olała, zostawiła. Ludzie opamietajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, zacznij wreszcie działać, a nie piszesz tylko na forum jakieś bzdety i czekasz na dobre rady. Dzwoniłaś? Pewnie nie, bo cienka jesteś i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 27, on 37 czyli równo 10 lat roznicy. mamy wspolnych znajomych, ale to są bardziej jego znajomi i watpie zeby go wydali w razie czego, jego koledzy napewno nie, chyba, że jakas dziewczyna to może predzej... Moglabym do niego jechac to jakieś 2 godz drogi ,ale tez nie bardzo chcę być taka natretna..Kusiło mnie żeby jechac, ale to tez ryzykowne bo nie mam samochodu, dzisiaj autobusy jeżdza rzadziej, a w mieszkaniu nawet nie wiadomo czy jest, nie wiadomo gdzie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslicie, ze to napewno dobry pomysł teraz jeszcze dzwonic? Bo wczoraj po tym jak dzwoniłam tyle razy postanowiłam, ze wiecej nie będę zeby zachować jakas godnosc i ze poczekam az pierwszy sie odezwie... Zadzwoniłabym może do jego mamy ( razem mieszkaja), ale jakos byłoby mi glupio :O Wiem do kogo bym mogla zadzwonić, do dziewczyny jego kolegi, bo ona niezbyt go lubi to by mi mogła coś powiedzieć o ile wie gdzie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra , jak sie nie odezwie do godz 16 to zadzwonie. Tak postanowiłam, a narazie czekam...Ale zadzwonie raz. I wiecej juz mu sie narzucała nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ta dziewczyna zakłądała już tutaj tematu, zarówno na uczuciowym jak i na ogólnym. Facet ją olewa od jakiegoś czasu, potrafi nie odbierać telefonów cały dzień, mimo że praca mu an to pozwala, nie przyjeżdża i masa innych 'kwiatków'. Dlatego wszyscy doradzają, żeby W KOŃCU z nim zerwała! 37 lat, to już naprawdę pojechałaś, takiego mentalnego gówniarza, kopnęłabym w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×