Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za chwile oszaleje ze swoim chorym dzieckiem brak mi cierpliwości

Polecane posty

Gość gość

Cześć,jestem mama niesfornej niespełna 5 łatki.Od dzisiaj córka powinna przyjmować antybiotyk,powinna,ale nie przyjmuje,bo... Drze sie tak jakbym ja ze skory obdzierala,ze mam ja zostawić.Brak mi cierpliwości,maz jest inny,on ma sile ja 40 minut prosić zeby wypiła syropek,a mnie szlag trafia.Maz poszedł na nockę do pracy,a ja sie wydarlam na młoda,ze jak nie weźmie leku dzwonię do lekarki i przyjedzie i jej poda leki.Dwie dawki juz wypluła,nie mam siły sie z nią szarpać.Nigdy w życiu jej nie uderzyłam,ale mam ochotę dać jej klapsa w tyłek.Normalnie nie nadaje sie na matek,brak mi cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moja byla to samo kiedys, tylko ze miala 10 lat i za nic w swiecie nie chciala przelknac pigulki , dlatego otrzymala zastrzyki , kyorr o dziwo znosila branie je bez speciwu, ale tabletki nie wziela. Uwazam ze jesli nir bylo by innej formy przyjecia leku to klaps by poszedl. Powiedz twojej zenzastrzyki brdzie brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to daj jej w ten tyłek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której gówniara miałaby mnie tak terroryzować. Ma wziąć leki i już, przyrżnij jej raz a porządnie i będziesz miała problem z głowy (3..2..1.. start, teraz możecie proponować karmienie lekami misiów, przekonywanie dziewczynki do zbawiennego wpływu leków na zdrówko i kupienie jej paczki ze słodyczami Milki za wzięcie łyżki syropu ❤️ :o ) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie żartuje,ja jej dałam czas do 19.30- do końca wieczorynki jak leku nie wypije to dzwonię do mojej koleżanki(jest pediatra) i wezmę zastrzyki i to od dzisiaj. Tym bardziej,ze ona tego nie pije"bo nie".A ja nie będę sie pozniej z nią po nocy po szpitalach ciągać.Jeszcze ma do wzięcia nurofen bo gorączkę ma,nie weźmie to wsadzę czopek,choć ona bardzo sie sprzeciwia i nie lubi,no ale ma wybór.Nie chce jej bić,ale dzisiaj juz mi ciśnienie podniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że Ci ciężko współczuj***ardzo ja mam też choruszka w domu i ochote ealnąć sobie baranka o ściane .Musimy być silne nie dać się bo potem bedziemy żałowały tego.U mnie mąż na nocy ,babcia chora a ja przez ostatnie 48 h spalam a może wszystkiego z 5 h.Postaraj się jakoś przemycić może jej to w czymś co lubi i tak by nie widziała że tam dałaś antybiotyk albo nasz może jakąś sąsiadke co możesz poprosić o pomoc bo od Ciebie dziecko nie chce.Trzymam kciuki za Ciebie za Twoją cierpliwość pamiętaj że niedługo gagatek pójdzie lulu wtedy zjedz coś np.czekolade a co należy się.Pewno nie pomogłam za dużo ale chociaż tyle moge.Ide na mnie czas będe lulać i nosić znów do świtu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki za Ciebie za Twoją cierpliwość pamiętaj że niedługo gagatek pójdzie lulu wtedy zjedz coś np.czekolade a co należy się. x Gratulacje. Zajadanie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde juz chciałam z nią po dobroci,ze wypije i dam jej czekoladę (dostaj***ardzo rzadko,bo ma problemy z załatwianiem),ale gdzie tam ryk ze nie i juz.No to nie,ja jej wybór dałam,ale jak wpadnę tam za 20 minut to ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiadkę do rozwydrzonej gówniary proponujesz jej wezwać, bo sama nie daje sobie z dzieckiem rady? :D :D :D Długo nad tym myślałaś??? :D :D :D Te dzisiejsze matki już totalnie skretyniały. Stuknijcie się w te czachy swoje puste!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest rozwydrzona,nie przeczę.Ja sobie z nią poradzę,bo ja nie maz,ja jej dałam wybór i czas na zastanowienie.Jak woli być kłuta pare dni w tyłek to jej wybór,bedzie wrzask ale jej zdrowie jest ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i słusznie, brawo za konsekwencję i fakt, że nie dajesz wejść sobie na głowę. Powodzenia! Napisz potem jaka była jej reakcja i czy faktycznie skończyło się na tych zastrzykach. Ale jeśli masz bojaźliwą córkę to przynajmniej następnym razem nie będzie robiła Ci takich cyrków bo będzie już wiedziała, że nie odpuścisz i Twoje słowo jest święte. I o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mam dosyć własnego dziecka,a właściwie jej zachowania.poszlam do niej i pytam sie jaka podjęła decyzje,ze sobą wzięłam antybiotyk w strzykawce,sok do popicia,kawałek czekolady i czopek i pytam sie co wybiera.wstala z łóżka i zaczęła uciekać i płakać,pytam sie jej czy bierze syrop i antybiotyk czy mam włożyć czopek i dzwonić po lekarkę.Niestety nie pozostawiła mi wyboru i sila została zmuszona do czopka i wezwania lekarki.Za około 30 minut bedzie,mieszka na tym samym osiedlu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Durne baby tylko o dzieciach garach i kuchni garście na kafe. Szkoda mi twego dzieciaka płacze bo czułości od mamy nie ma tylko krzyk i się denerwuje. A każda baba w postach każe bic dziecko. Suki gdzie diabeł nie może tam babę pośle. Gdzie baba siedzi cicho jest normalnie i spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badx konsekwentna. teraz kilka dni będzie marudzenia, ale przy następnej chorobie będzie wiedziała, że nie ma żartów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się ze mąż bije zone jak nie mi ze czasem z nią wytrzymać. Bo ciągle narzeka ze to i tamto się jej nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i prawidlowo. Moj syn akurat mial kilka razy zasmakowac przyjemnosci zastrzykow, wiec jak raz wydziwial to mu powiedzialam, ze jak nie to zastrzyki i nie bylo problemu. Ale on leki bierze raczej bezproblemowo, jak jakies bardzo gorzkie, to wystarczy cos slodkiego. Nie masz innego wyjscia - lek przyjac musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu nie dostała klapsa? No to masz efekty swojego lenistwa w wychowywaniu dziecka? Wolisz ją widzieć w szpitalu? Jesteś głupsza od córki. Też mam córę, 6-latkę, ale ona po pierwsze, rozumie po co są antybiotyki (i rozumiała jako cztero- czy pięciolatka), a po drugie, wie co to znaczy naprawdę mnie rozgniewać wyskokami kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Durne mamuśki. Wiecie ze te zastrzyki antybiotyki i czopki niszczą tak naprawdę organizm dziecka. A czemu teraz tak wielu ludzi choruje od chemi. Znam lekarza który swoim dzieciom żadnych leków nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawajcie antybiotykuo dzieciom to trucizna jest. Lekarz też tak mi mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie płacze dlatego,ze nie ma czułości od mamy,tylko dlatego ze nie jest tak jak ona chce.Kocham ja najmocniej na świecie,ale póki co to ja decyduje o sposobie leczenia,nie ona.Poplacze i przestanie,nic jej nie bedzie,a chociaż zdrowa bedzie.dla mnie to tez nie bedzie nic miłego jak bedzie kłuta,ale nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" a po drugie, wie co to znaczy naprawdę mnie rozgniewać wyskokami kretynki. " Gratuluję kultury....co z tego, że się Ciebie dziecko boi jak słoma z butów Ci wystaje? :O x Ja nie uważam by autorka powinna dziecko bić. Danie zastrzyku wg mnie jest odpowiednie skoro odmawia połknięcia syropu. Nie wiem skąd tyle bestialstwa i agresji w Was :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swemu psu dawałam tabletki do zarcia rozkruszone jak był chory :p jej też rozkrusz i daj np : do budyniu , monte czy jakis inny mały deserek żeby cały zjadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,wiem,ze to jest wlasnie efekt bezstresowego wychowania bez klapsów,jest rozwydrzona strasznie i próbuje mnie wziąć na krzyki,ale skończyło sie moje dobre serce,a właściwie miękkie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie ze szczepionka na grypę jest falszywa daje inne choroby z którymi trzeba się zmagać za kilka lat od przyjęcia. Ja jako dziecko i moje rodzeństwo jesteśmy ze wsi żadnych leków nie orzyjmoealismy i jesteśmy teraz bardzo odporni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem bardzo ciekawa czym zagrozi autorka córce kiedy ta nie zechce wystawić tyłka do zastrzyku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mie trujcie dzieci. Ja tak na kafe czytam ze każda matka na córki w każdym temacie narzeka. No ale zawsze dziewczynki od małego miały przestanę i to na nie rodzice najczęściej podnoszą ręce. To prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""Tak,wiem,ze to jest wlasnie efekt bezstresowego wychowania bez klapsów,jest rozwydrzona strasznie i próbuje mnie wziąć na krzyki,ale skończyło sie moje dobre serce,a właściwie miękkie serce. " Wychowanie bez klapsów nie musi oznaczać, że pozwalasz sobie włazić dziecku na głowę. To k***a w Polsce panuje jakieś chore przekonanie, że "bezstresowe"= bez konsekwencji, bez nauki, bez zasad. Stuknijcie się same w durne łby skoro jedyną formą bycia konsekwentnym są dla Was klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wytrula wszystkie mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sila ja będę trzymała jak nie bedzie chciala pupy wystawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłą ją będziesz trzymała ?:) i zaryzykujesz że lekarka " dziabnie " ją np , w nerw albo większe naczynie krwionośne ?:) nie potrafisz skłonić 5 latki do połknięcia syropu ale uważasz , że dasz jej radę fizycznie ?:D fantastyczna rodzicielka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie bezstresowe wychowanie dziewczynek prowadzi do feminizmu i nie poszanowania męża swego głowy rodziny. Więc kiedyś zawsze vnajgirzej bite były. Np za gary pranie bo chłopcy nie. Tak kiedyś było. I nie było feminizmu i kobiety się facetowi nie srawialy tylko miały szacunek do niego. Bo wiedziała co ja czeka jak zupę pszesoli. To jest potwierdzone naukowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×