Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi faceci potrafią się bić i was obronić ?

Polecane posty

Gość gość

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, żeby mnie musiał bronić. Ale raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wasi faceci potrafią się bić i was obronić ? x wiekszosc polskich facetów doskonale potrafi bić kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam bladego pojęcia, podejrzewam, że coś tam potrafi (kilka chwytów). Szczęśliwie nigdy nie byliśmy w sytuacji która pozwoliłaby to sprawdzić/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam, że nie ale nie obracamy się w towarzystwie ani w rejonach takich, gdzie rządzi prawo pięści żyjemy w cywilizowanym świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ostatni facet to nie wiem,raz wrócił z innego miasta i miał limo. Miał 170cm ,wiec trudno by nie oberwał. Pewnie jakby miał 20cm więcej to chocby nie umial się bic,to by go nikt nie sklepal :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bić się umie. chodzi na MMA i siłownię. co do obrony to nie mam złudzeń, że życie to nie film i liczba > siła, więc raczej unikamy sytuacji, w których mogłoby się pojawić paru agresorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy gbyby was ktoś gwałcił to co by wasz facet zrobił ? np dwóch napastnikow, jeden z nożem, drugi was gwałci, czy was facet by uciekł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój doskonale umie się bić, chodzi na MMA, siłke. Ja samoobrone też umiem wiec w razie co chyba byśmy sobie poradzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój na pewno by nie uciekł, zrobiłby wszystko żeby mnie uratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy mieć nóż i nagle całe mma i siłka ucieka z twojego faceta niczym powietrze z dziurawego balonu 🖐️ Taka prawda i każdy instruktor samoobrony Ci to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem moim facetem, ale mogę mieć nadzieję, że miałby na tyle przytomności umysłu, by zadziałać mózgiem, a nie siłą fizyczną, jeśli by nie było wyjścia. wrzeszczeć pożar. szukać pomocy. znaleźć sposób na to, by powstrzymać agresorów albo użyć swojej szybkości, by odwrócić ich uwagę ode mnie (sama jestem całkiem szybka). zawsze noszę też przy sobie nóż, bo wolałabym przekroczyć granice obrony koniecznej i potem się z tym pieprzyć w sądzie, aniżeli zostać zgwałconą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że mój z nozem nie chodzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc walka byłaby wyrównana :D niech rozstrzygnie sąd boży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przede wszystkim prewencja. nie łazić nawet we dwójkę po złych dzielnicach. zawsze jesteśmy między ludźmi albo tylko kawałek od nich. chłopak wyuczył mnie jak wykorzystać siłę mężczyzny przeciwko niemu i moją własną, chociaż to oczywiście i tak mało. ale wszystkiego przewidzieć się i tak nie da. mam jedynie nadzieję, że jego prawdziwa twarz to ta, którą widzę na co dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×