Moja kobieta nie umie zaakceptować moich dzieci

kariotte,dwulatki duzo pamietaja,mylisz sie ze nie.

Ważne jest też z jakiego powodu ludzie się rozstają i też warto się temu przyjrzeć dokładniej. 1. on zdradzil żonę i byl rozwod 2. ex zona go zdradzila/zostawiła to 3. oboje doszli do wniosku, że chcą się rozstać, bo nie pasują do siebie/albo on tak stwierdził, co bardzo rzadko się zdarza. Może w przypadku nr 3 nowej kobiecie jest łatwiej pogodzić się z sytuacją, ale w przypadku nr 1 i 2 może być ciężko. W sytuacji nr 2 po zdradzie ex żony facet dość długo boi się zaufać nowej kobiecie, boi się, że znów założy rodzinę i to straci. Często bardzo źle to znosi i mimo, że jest w kolejnym związku ma żal do ex, czuje się upokorzony. Musi minać dużo czasu aż stanie na nogi (nowa kobieta może bac się, że facet żałuje, że już nie jest z ex żoną) W sytuacji nr 1 kiedy to on zdradził nowa kobieta boi się zaufać, bo obawia się, że ją to samo spotka (dlatego bardzo często w tym przypadku panowie wolą opowiadać, że to ex ich zdradzała, albo była wredna). Tak czy inaczej nowa kobieta wie zazwyczaj tylko tyle ile powie jej facet. Przypadków, że kobieta miała romans i rozbiła rodzinę nie rozpatruję, bo to zupełnie coś innego. Zakładam, że autor poznał obecną partnerkę już po rozwodzie.

Ważne jest też z jakiego powodu ludzie się rozstają i też warto się temu przyjrzeć dokładniej. Są 3 opcje: 1. on zdradzil żonę 2. ex zona go zdradzila/zostawiła go 3. oboje doszli do wniosku, że chcą się rozstać, bo nie pasują do siebie/albo on tak stwierdził, co bardzo rzadko się zdarza. Może w przypadku nr 3 nowej kobiecie jest łatwiej pogodzić się z sytuacją, ale w przypadku nr 1 i 2 może być ciężko. W sytuacji nr 2 po zdradzie ex żony facet dość długo boi się zaufać nowej kobiecie, boi się, że znów założy rodzinę i może to stracić. Często bardzo źle to znosi i mimo, że jest w kolejnym związku ma żal do ex, czuje się upokorzony. Musi minać dużo czasu aż stanie na nogi (nowa kobieta może bac się, że facet żałuje, że już nie jest z ex żoną, bo to była jej decyzja, a nie jego) W sytuacji nr 1 kiedy to on zdradził nowa kobieta boi się zaufać, bo obawia się, że ją to samo spotka (dlatego bardzo często w tym przypadku panowie wolą opowiadać, że to ex ich zdradzała, albo była wredna, żeby nie wystraszyć nowej partnerki). Tak czy inaczej nowa kobieta wie zazwyczaj tylko tyle ile powie jej facet. Przypadków, że kobieta miała romans i rozbiła rodzinę nie rozpatruję, bo to zupełnie coś innego. Zakładam, że autor poznał obecną partnerkę już po rozwodzie.

dwulatki moze cos tam pamietaja, sama mam najwczesniejsze wspomnienia dopiero jak mialam 2-3 lata, ale oni rozstali sie, gdy dziecko ledwo rok skonczylo, wiec jak mowilam to nieobecnosc taty na co dzien bedzie czyms, do czego jest przyzwyczajona. i zeby nie bylo - dzieci nie lubie, jej nie znam, a mimo to zalezy mi tez na jej dobru. i dlatego tez na razie nie chce jej spotykac, by nie mieszac w glowie to raz, a dwa naprawde nie czuje sie gotowa i nie wiem jakbym zareagowala.

a nie zapala ci sie swiatlo,ze decyduja sie na dziecko i zaraz to sie rozpada? on jest dojrzalym facetem?nie obawiasz sie? dziecko jest na cale zycie,nie co drugi weekend!!! Jesli kobieta odchodzi od faceta ktorego kochala to musial jej niezle popalic,bo kobiety nie odchodza z byle powodu.Probuja ratowac,itd,itp.

no ale pisałam, że to ona go zostawiła. oczywiście znam sytuację tylko z tego, co mi powie, ale nie mam powodów by mu nie ufać. wszystko demonizujecie i chcecie wmówić innym nieszczęście. z tego co mówił, rozstali się gdy zaczął się buntować przed mieszkaniem razem z teściami (wcześniej żyli razem w wynajmowanym mieszkaniu i mieli na to pieniądze), po konflikcie ona mu oznajmiła, że go nie kocha i nie jest potrzebny. tu akurat myślę, że trochę przesadza, ale wg niego potrzebowała go tylko do zapłodnienia, mówił że nawet znajomym niby w żartach opowiadała, że jej to facet nie jest potrzebny i chce tylko dziecko. nie mam pojęcia ile jest w tym prawdy, a ile to jego subiektywne odczucia, on w każdym razie jest o tym przekonany. rozstanie bardzo przeżył nie tyle ze względu na nią, a na dziecko właśnie, bo myślał, że miał już rodzinę i chciał córce zapewnić takie dzieciństwo (czyli w pełnej rodzinie), jakiego sam nie miał. wiem też, ze po tym już kręcił sobie pętlę, ale w ostatniej chwili zrezygnował. także proszę mi nie wmawiać, że to on rozbił rodzinę i jest nieczułym draniem porzucającym dziecko.

nikt nie pisze ze on jest nieczulym draniem!cos sobie dodajesz.

Zeby kobieta byla w ciąży wcale nie musi byc w związku więc cos upraszczasz .Gdyby chciala tylko dziecka nie wiazala by sie z nim.To proste.

bo wy wiecie, czego ta kobieta chciala. mysle, ze tak do konca to tylko ona to wie. ja tylko streszczam SUBIEKTYWNE wrazenia mojego faceta. samej mi ciezko bylo uwierzyc, ze jakas kobieta chciala zostac samotna matka. ale ludzie sa rozni...

Rob sobie z nim co chcesz,nie moja sprawa.Tylko zawsze w wersji faceta "to zla kobieta była" a miś taki poszkodowany hehe.

gość wczoraj nie rozumiem czemu te społeczeństwo gloryfikuje dzieci a jakbym miała taką sytuacje jak partnerka autora to tym dzieciom życzyłabym śmierci z całego serca x ale patologia :o az sie wierzyc nie chce, ze az tak puste i panicznie zakomplksione istoty zyja posrod nas :(

No tak jest, bo znam historie tylko z jednej strony ;) na pewno oboje przyczynili sie do rozstania, ale poza tym co wiem jakos nie chce mi sie wglebiac w temat, wole zyc tym co teraz, tak jak zreszta i on.

zostaw dzieci, bierz ją! Może to absurdalne ale ona tez może ci dać dziecko tym bardziej bedzie szczęśliwa. Nie ma innego wyjścia, przeciez układasz życie na nowo! pozatym ona ma prawo nie akceptować twoich dzieci! żyje się 1 raz. Bądź szczęśliwy.

Ludzie czy wy jestescie bez serca radzicie ojcu by porzucil swoje dzieci. W dodatku nazywacie *****chorami. Autorze czy byl bys szczesliwy wiedzac ze twoje dzieci cierpia bo cie nie widujo.

bezdzietnej kobiecie przeszkadza to, ze mezczyzna ma dzieci z poprzedniego zwiazku ale za to bezdzietny mezczyzna musi zaakceptowac dzieci kobiety a jak bedzie na "nie" to zaraz wyzwiska typu piotrus pan, ze nie jest prawdziwym mezczyznom bo prawdziwy mezczyzna z duma wychowuje obce dzieci

Mezczyzna ktory wiaze sie z kobieto ktora ma dzieci jest w trudniejszej sytuacji poniewaz dzieci mieszkaja z matko. Ale co pezeszkadza kobiecie dziecko ktore widuje sie zojcem co drugi weekend ewentualnie dzien w tygodniu czesc wakacji ferii i niektore swieta. Z przykroscia stwierdzam ze panowie pod tym wzgledem sa bardziej tolerancyjni.

a ty marza dalej latasz po topikach w obronie nie swoich dzieci.

Do wszystkich co radza zostawic ojcu dzieci. Jak byscie sie czuli gdyby to was ojciec mial gdzies. Koalacia a gdyby ktos zyczyl smierci twoim dzieciom? Ale mi argument ona tez moze ci dac dziecko. Jak mozna zastapic jedno dziecko drugim.?

Czytam wasze wypowiedzi i sie zastanawiam czy facet ktory rezygnuje z dzieci dla kobiety ma prawo do szczescia? Czy ta kobieta zasluguje na cos dobrego?

Nie rozumiem innej kwestii - po co na siłę tworzyć taki związek? Póki co jestem szczęśliwą mężatką, ale jeśli cokolwiek miałoby się zmienić i miałabym układać sobie życie z kimś innym to kwestia mojego dziecka byłaby podstawowa. Żadnych ofukanych singli mających pretensje, że dziecko to odpowiedzialność i nie jest tak różowo. Nic na siłę

Kiedyś spotykałam się z facetem, który zapomniał mi powiedzieć, że ma 2 dzieci. Natychmiast zakończyłam znajomość. Jak można nie przyznawać się do swoich dzieci przez kilka miesięcy dla jakieś laski? Skończony dziad, zero emocjonalne. A z tego tematu się dowiaduje, że pretensje o dzieci są super i trzeba się poświęcać jakieś babie, która będzie na dłużej,albo i nie. Poważnie? Ojciec ma zaniedbywać swoje dzieci, które i tak ma pewnie od czasu do czasu. Świat schodzi na psy.

Ludzie po rozwodzie maja prawo ukladac sobie zycie z kims nowym. Wiadomo dzieci kiedys dorosna rodzice powinni miec swoje zycie ale to nie jest powod by zrywac kontakt z dziecmi.

Gosc 16.49 przywracasz mi wiare w czlowieka

Bylo tu wiele rad ze ojciec powinien porzucic swoje dzieci. Powiedzmy by tak postapil a jak by matce cos sie stalo powinien je oddac do domu dziecka byle jego paetnerka nie byla smutna jak by z nimi zamieszkali.

Ciekawa jestem czy autor zerwał kontakt z dzieckiem by zadowolic swoją ukochaną, jak wielu mu tu radzilo.