jak ma zyc samotna kobieta po 35 ktorej nikt nie chce i ktora pewnie do konca

czepiasz sie słowa "niestety" nie mam, bo nic ciekawego w nim od wielu lat nie leci moze inaczej- na szczescie nie mam telewizora

Ja jako panna też nie chciałam rozwodnika. Przecież to normalne. Skoro nie miałam dzieci , przeszłości to wolałam znaleźć kogoś podobnego do mnie. W wieku 32 lat poznałam 30 - latka , kawalera i dorobiliśmy się już trójki własnych pociech :) Nie chciałabym pieniędzy, których i tak nie mamy za dużo, rozdzielać jeszcze między nie moje dzieci. Dzięki temu , że nie mamy takich wydatków typu alimenty, naszym dzieciom nic nie brakuje.

wiecie ja mam 22 lata, tez nie chce rozwodnika, tak samo chyba bym miala po trzydziestce, po prostu nie i koniec, cos mnie hamuje :( A u mnie to pewnie akceptowane nie chciec rozwodnika, bo jestem piekna i mloda, a po trzydziestce to juz nie mozna miec wymagan? wiem, ze to nie zawsze z winy faceta, ale po prostu... Zbyt wiele patologii widzialam :( Szczegolnie, jak sie nie ma doswiadczen, no bo jak to dziewica i rozwodnik?

wlasnie, jak sie nie ma doswiadczen po 30 to najlepiej kogos podobnego po 30 a nie rozwodnika...

>>>moze inaczej- na szczescie nie mam telewizora<<< x Te słowa, poprawiają moje zdanie o Tobie. x Przepraszam za określenie "odpad".

Jaja sobie robicie :-P nie każdy kawaler czy panna do życia w związku się nadaje i tak samo może być z ludźmi po rozwodzie. To jest sprawa indywidualna i nie ma co sobie odbierać szansy na trochę szczęścia tylko z powodu uprzedzeń.

autorko, ale jakieś nieudane związki masz za sobą?

czasem ciezko cos poradzic na te uprzedzenia :P ja np. wiem, ze mam troche ciasne poglady, nie gardze rozwodnikami czy samotnymi matkami, ludzmi z nieuporzadkowanym zyciem, jakimis problemami, awanturami, ale zwiazac sie z takimi osobami bym po prostu nie chciala :P

>>>wlasnie, jak sie nie ma doswiadczen po 30 to najlepiej kogos podobnego po 30 a nie rozwodnika...<<< x Głupszych pomysłów nie macie :P ? x Samotny facet, przed czterdziestką, który nigdy w związku nie był, nadaje się do małżeństwa, jak Kaczyński do baletu :P. x Facet "rodzinny" prawie zawsze jest przed 30-stką zaobrączkowany, dlatego jedyny, który przed czterdziestką nadaje się do małżeństwa, pochodzi z odzysku.

Facet "rodzinny" prawie zawsze jest przed 30-stką zaobrączkowany, dlatego jedyny, który przed czterdziestką nadaje się do małżeństwa, pochodzi z odzysku. ojj nieprawda, znam jednego samotnego po 30, mowi, ze chcialby rodzine, dzieci, ale zapracowany i jakby bardzo smutny, w depresji, poddal sie, ma tez zapewne duze wymagania, sam inteligentny, przystojny. Podoba mi sie, ale nic na sile.

No pewnie rozwodnik z alimentami siedzacy na damskim forum wyzywajacy obce kobiety od grubych swin to idealny kandydat na partnera, łagodnym, spokojny- złoty człowiek:D

zobacz :) może pomoże https://www.youtube.com/watch?v=-6sajtMqJ3s

gość dziś Ja piszę o tych zbliżających się do czterdziestki. To jest najmłodszy target autorki tematu :).

Stara i stara. Ludzie od kiedy ktoś mając mniej niż 40 jest stary? Tylko chyba w Polsce ludzie są tak głupi. Znam ludzi po 40 pełnych pasji i energii,a wg was pewnie po skończeniu 25 lat kończy się młodość. Autorko schudnij, przystań marudzić i wyjdź do ludzi. I nie skreślaj rozwodnikow, bo w twoim wieku dużo mężczyzn singli może być po rozwodzie i z pewnością nie każdy był bijacym alkoholikiem

No pewnie rozwodnik z alimentami siedzacy na damskim forum wyzywajacy obce kobiety od grubych swin to idealny kandydat na partnera, łagodnym, spokojny- złoty człowiek:)

>>>czasem ciezko cos poradzic na te uprzedzenia ... ale zwiazac sie z takimi osobami bym po prostu nie chciala<<< x W tym cały ambaras, by dwoje chciało naraz :P, x jak napisał kiedyś Sztaudynger :). x Jak sama napisałaś: nigdy nie przyciągałaś męskiego zainteresowania, więc w obecnym wieku, to raczej na lepsze zmianie nie ulegnie. Podchodząc statystycznie: na dziesięć kobiet w Twoim wieku, przypada średnio jeden zdrowy, samodzielny, bez nałogów mężczyzna, który chciałby jeszcze rodzinę założyć. Reszta albo jest do związków zniechęcona, albo ich zaburzenia związek wykluczają. Dlatego masz delikatnie mówiąc ograniczony wybór i narzekanie na to, że ktoś jest rozwodnikiem, to prawdziwa głupota.

Szukasz kawalera pod 40 stke!!!Powodzenia są tacy ale jakiś powód jest że są singlami przeważnie nieżyciowi!!

Jedyne ograniczenie to my sami, taka prawda. Patrząc na związki, to nikt mi nie wmówi, że tworzą je ludzie tylko młodzi i szczupli, bez wad charakteru.

To prawda :). x Dlatego śmieszne są ograniczenia, które stawia autorka tematu :P.

Ale tu został poruszony dość ważny problem, mianowicie nierealne zapędy rozwodników :O Ja mam 27 lat i ledwie rok temu zaczał do mnie podbijać rozwodnik lat blisko 40. Dwoje dzieci. Był wielce zdziwiony jak mu powiedziałam, żeby raczej szukał wśród kobiet z przychówkiem i bliżej swojego wieku. Mam wrażenie, że mężczyźni w PL mają kompletnie nierealistyczne wymagania względem kobiet, sami niewiele sobą reprezentując. Uprzedzam ewentualny hejt- znalazłam już fajnego partnera, jest ze Skandynawii :)

A Ty uważasz, że takich nierealnych zapęd pań po rozwodzie, to nie ma :P ? x Na dodatek facet płaci alimenty i góra raz w tygodniu swoje dzieci spotyka, a samotna matka pod czterdziestkę, jest obrażona, że facet jej dzieci nie kocha i codziennie się nimi nie zajmuje :(.

No wiesz, nie znam żadnej pani po rozwodzie, z dwójką dzieci, w wieku lat prawie 40, która podrywałaby 27 latka :D A w drugą stronę niestety się zdarza. Co tacy panowie mają w głowach? :D

>>>No wiesz, nie znam żadnej pani po rozwodzie, z dwójką dzieci, w wieku lat prawie 40, która podrywałaby 27 latka<<< x Ja znam :D. x Kumpel miał wtedy 29 lat.

No dobrze, ale podrywała go może na seks? Bo nie wyobrażam sobie, by 40-letnia matka szukała młodzika do związku :) To co innego, 40-latek o którym piszę chciał związku... Jak można świadomie pakować młodziutką pannę w relacje obciążoną taką ilością czynników? Była żona, alimenty, dzieci, wakacje, itp. itd. To się nazywa skrajny egoizm.

>>>Co tacy panowie mają w głowach?<<< x Nie wiem, co mają w głowach. Ja koło czterdziestki dowiedziałem się, że za kilka m-cy zajmę kwaterę na cmentarzu. Dlatego rozbiłem swój związek i zostałem sam. x W tej mojej samotności chciały mnie pocieszyć kolejno 3 dziewczyny w wieku 23 do 25 lat :). I wszystkie śmiertelnie obraziły się na mnie, za brak chęci do wspólnego życia. Ludzie są po prostu różni :).

>>>No dobrze, ale podrywała go może na seks? Bo nie wyobrażam sobie, by 40-letnia matka szukała młodzika do związku<<< x Inny znajomy był w związku z 8 lat starszą kobietą przez ponad 5 lat. Nie wiem, co dzieje się u nich obecnie, bo straciłem kontakt. x Facet wysoki, wysportowany, pracujący zawodowo, samodzielny finansowo.

A co w tym złego, że rozwodnicy chcą ułożyć sobie życie na nowo, bo nie rozumiem? Wiecie, tak nawalacie na ludzi po rozwodzie, a oni w dużej większości jakoś nie płaczą, że są sami, że nikt ich nie chce. Może dlatego, że biorą życie takim jakim jest, bez napinki.

misio1, Są na tym świecie samotne matki nie tylko przed, ale i po 40-ce, nie dość, że nieobrażone, to nawet szczęśliwe, że eks nie zajmuje się ich dziećmi codziennie. I mają zajeeeebiste życie ;-)

Wierzę Ci :). x Mi chodziło o matki, które są w nowym związku i bardzo dziwią się, gdy ich nowy partner, nie okazuje zachwytu, z możliwości utrzymywania i wychowywania dzieci, z wcześniejszego związku kobiety.

Ale ja nie piszę bynajmniej, że jest coś złego w tym, że rozwodnik chce sobie ułożyć życie. Ma do tego pełne prawo. Ale powinien jednak dobierać sobie partnerki o podobnym stopniu obciążenia życiowego i świadomości (czyli np. jak ma dziecko, wiązać się z samotną matką, bo tylko ona jest w stanie zaakceptować obce dziecko w rodzinie). Mnie razi tylko to, że pan pod 40, bardzo silnie obciążony przez życie i przeszłość, smali cholewki do bezdzietnej panny i jest jeszcze zdziwiony, jak dostaje kosza :) Panowie, więcej realizmu!