Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Wiolka ,stop ,stop :D Kup rodzynki w czekoladzie do muffinek ,takich jeszcze nie pieklas :-).Ja niestety nie bede chyba piekla ,bo moje 'stare'nadal wegetuja pod kloszem ,dzis udalo mi sie namowic Ulana aby sie nad nimi ulitowal i zjadl 2 sztuki ,gdy wpadl na kawe i siadl na chwile w papiery .

Ja juz mam zgrabny zestaw kibica i mam nadzieję że uda mi się go zaprezentować I http://static.fishki.pl/static/posts/32/32627/foto_2ae26c1bdbf675c5df45692752f99713_org.jpg I Bardziej trwalych zestawów raczej nie zakupię bo aż tak zaawansowanym kibicem to nie jestem. Chyba że na nasi będą wygrywać. Jesli wyjdą z grypy to zainwestuje w jakieś samochodowe emblematy.Po ostatnich mistrzostwach do tej pory mam ślady na tylnej szybie po przysawkach mocujacych. I dobry przedwieczór :) I Dzisiaj było rodzinne kupowanie i spraw załatwianie. Jestem nad wyraz zmeczony a jutro powtórka. I I

Piosenka w temacie I Bogusław Mec - Przyjaciele po to są I https://youtu.be/gajRJJNrgAo I I

To teraz mi mówisz Daa:-Dnic nie słyszałam za cicho krzyczałaś,mogłaś rzucić kamieniem:-D:-D:-Dale kupiłam za to ładne papilotki białe w fioletowe mazajki:-Da piekłaś już Daa z rodzynkami? Saam mówiłam o zestawie kibica,ale naszym kibicować nie będę.Taka jestem a co.Naapewno nie wyjdą z grupy,no chyba,że zdarzy się cud:-D Coś czuję,że Ferdżi zamiast prześwietlać monitoring,chyba filmy porno ogląda:-D

No prosze jaki smakowity zestaw kibica posiada Saam :-) Wiolka ,z rodzynkami w czekoladzie nie pieklam ,ale wszystko przed nami :-) Ja ostatnoi tez kupuje papilotki w Tesco .Na poczatku nie lubilam piec w tych malych dolkach ,a potem sie skapnelam ,ze mam za male ,a raczej za niskie papilotki i gdy trafilam na wyzsze ,to od tej pory pieke w nich z przyjemnoscia :-) Teraz tak sobie pomyslalam ,ze jednak w sobote nie odpuszcze i upieke zestaw kibica muffinkowy tzn .beda muffinki czerwono -biale (moze nie do konca ) z truskawkami :-),a te dyzurujace pod kloszem dam sasiadom :D ..He ,he Wiolka .powiedzialam Ulanowi ,ze 'Wiolka naszym kibicowac nie bedzie ',a on na to 'czy Wiolka jest z pisu ',celowo napisalam mala litera :D

O mamuńciu Daa:-Dale mnie Ułanek podsumował.Powiedz Ułankowi,że ja to raczej wróg,choć nie wiem czy tak teraz mogę napisać:-(a co tam najwyżej mnie zbanują:-D Pozdrów Ułanka i niech więcej tak nie mówi hehe.

He,he ,ja tez ze strachu przed zbanowaniem napisalam z malej litery ,aby tak nie rzucalo sie w oczy :D:D:D.Ulanek :-) odpozdrawia :-) Swoja droga ,to komu bedziesz kibicowala ?

No to poprawie się i napisze,że nie wróg a przeciwnik:-D Chciałabym żeby Hiszpanie się obronili,ale chyba też ciężko im będzie.A Wy komu będziecie trąbić?:-D

Pytasz komu ,otoz Trabkom Wielkim :D Jestesmy patriotami ,wiec naszym :-) Pojde chyba juz do wanny ,musze sie odmoczyc :D:D:D Wiolka ,musimy kiedys upiec na probe muffiny wytrawne np.o smaku pizzy :-)

No to macie Daduś stalowe nerwy:-D:-D:-D Też wyskoczę jeszcze z pieskiem i dam nura do łazienki.No to będą pizzeczki,czemu nie,też ją lubię;-) Dobrej nocki życzę

Dobrze że d się nie wdarło do nazwy nowego rodzaju muffinek. A może szkoda, jeszcze bardziej mnie by zaciekawily :p :D I Nawiezione, podlane i wygłaskane, można wracać do domu. Chyba jeszcze na kolację bo po późnym obiedzie zrobiłem się już głodny. I I

Dobry wieczór:) o Ja zawsze naszym kibicuję, nawet gdy nie mogę oglądać. Po pracy trzeba było wejść w skóre księgowej, przy ich święcie i porobić przelewy. U mnie już wypłata była. Jeszcze mała bo podwyżka dopiero od 1 lipca. Całe 185 zł brutto Solidarność nam wywalczyła do podstawy. Tak więc ledwie tu przyszłam już się pożegnam z Wami ale mocno po przyjacielsku ;) o dobrej nocki o http://id.joe.pl/sub_images/pictures/c58728adeeb5aa240f25eda5facb8a30_th2.gif

Gratulujemy Celince powyzki i nie zazdroscimy :-) Saam ,obiecuje ,ze innym razem nazwe muffinki tak ,abys byl ukontentowany :-) Spokojnej nocy

Dzień dobry wszystkim Mam dziś wolny dzień i zawsze po takim dniu wiele sobie obiecuję. Planuję, że zrobię wiele a nawet więcej ale dziś...dziś na nic nie mam siły:( Wczorajszy dzień mnie zwyczajnie wykończył, dzień...a raczej monter od anteny. Bożżżżeszzzz, gdybym wiedziała że to taki paprok to nawet bym nie spojrzała w jego stronę. Wyobraźcie sobie że przyjechał dopiero po 12 i choć sam montaż masztu i anteny trwał chwilę, no powiedzmy do pół godziny, to ustawianie i podłączanie do telewizora zabrało mu kolejne 5 godzin W pewnym momencie miałam już dość i zaklęłam soczyście, to pan puścił focha i nie dokończywszy pracy zaczął się pakować. Ku...a jeszcze musiałam go przepraszać że mi nerwy puściły i prosić, by łaskawie dokończył pracę. Skończyło się na tym że musiałam jeszcze do sprawy angażować żonkila i po tych upiornych prawie 6 godzinach udało się ...tv pokazuje czysty obraz :D Niestety, moje nerwy były już tak wyczerpane że jak jeszcze weszłam do wc a tam się okazało że zaworek który rano syn założył, nie działa, to zwyczajnie rozryczałam się jak dziecko. Do domu wróciłam spłakana i ten stan nie ustępował mi do nocy...ba ...drań jeden, nadal mnie trzyma Dlatego wybaczcie, ale dziś nie napiszę epistoły. Może jak się zabiorę za jakieś prace w domu to się wewnętrznie uspokoję. Miłego dnia wszystkim życzę

Piątek ... piąteczek ... piątunio..... Zapach weekendu już unosi się w powietrzu. I Dzień dobry! :) I cześć Ferdzi słyszałem dzisiaj reklamę w której kobieta wcale się nie przejmuję że zalało jej mieszkanie. Spokojnym głosem odpowiada: tu się podmaluje, tam się poprawi, będzie dobrze. W sumie to nie wiem co ona reklamowała ale myślę że takie zachowanie godne jest polecenia dla dla ciebie Ferdzi. Za bardzo się wszystkim przejmujesz. A swoją drogą to kiedyś wystarczyło powiesić antenę i wsadzić kabel do telewizora. Ewentualnie nakierować antenę na nadajnik. Trudno pojąć czemu to aż tyle czasu zajęło to fachowcowi instalatorowi. To już spłuczka jest chyba bardziej skomplikowana. I to już sobie posiedziałem. Właśnie dzwonią nie jestem potrzebny na froncie.i I udanego dnia wszystkim :) I I

Dzień dobry :) o Ożeszzzz Ferdzi:) nie znałam Cię z takiej strony:D przeklęłaś przy fachowcu?:D No ale dobrze, że już wszystko jest jak trzeba i pewnie Twoi goście będą mogli oglądać mecze podczas załatwiania spraw u Ciebie;) o Saam pewnie wczoraj padł jak kawka po męczącym dniu. Ale pewnie inną kawkę już zaliczył na rozru/ch:) więc zostawię do kawki coś też nie mniej energetycznego http://livingonmyown.pl/wp-content/uploads/2015/03/Sante-Go-On-Energy-Guarana-Ginseng-Goji-5-e1427135517164.jpg o Słoneczko u mnie od rana ale upału nie ma. Sąsiadka dla której zbieram okolicznościowe dwuzłotówki obdarowała mnie sadzonkami cukini i dyni olbrzymiej. Cukinia to mi pasuje ale tę dynię to nie wiem gdzie puszczę? chyba za płot:D Jejciu... dziś interesujące święta:P Światowy DzieńJazdy Nago na Rowerze Międzynarodowy Dzień Elektryka może w końcu Olivier przyjedzie do nas na rowerze odpowiednio nieubrany jak brzmi definicja święta?:D ja mam rower ale nago to tylko w pomieszczeniu gospodarczym gdzie stoi rower mogę wsiąść na niego:D ciekawe czy ktoś gdzieś na świecie nie porwie się na taką jazdę ot choćby by mieć swoje pięć minut i skierowaną uwagę na siebie:D o Miałam napisać dwa zdania a wyszło jak wyszło...:) o Ciekawego piątku wszystkim:) bo ja do pracy...

Pewnie już nowa strona...

Teraz wiem dlaczego musiałam odświeżać strone:D a to Saam się też przepychał:) he, he znalazłam śmiałków i śmiałczynie jazdy nago;) http://www.weekendowo.pl/video/p,swiatowy-dzien-jazdy-nago-na-rowerze-prawdziwa-jazda-bez-trzymanki-,30533.html strzałką z boku przesuwamy fotki. ale widzę, że tu błąd 404. no nic, ja się napatrzyłam:D

Dobry Ferdżi nie smutaj się:-(znam ten stan,bo sama tak reaguję jak mam mocnego nerwa;-)ale pomyśl,że inni mają gorzej,na tem przykład powiem,że dziś ma mnie odwiedzić moja kochana bratowa:-DI co?:-D:-D:-D Caal ja nie mogę:-D:-D:-Dgdzie Ty to święto znalazłaś?Nie,nie ja bez gaci nie usiadłabym na zimnym siodełku:-D:-D:-D Miłego piąteczku;-)

Zrobiłam sobie przerwę, więc machnę łapką Saam jakże wielką masz rację, jestem zbyt emocjonalna i za bardzo się wszystkim przejmuję. Fakt, przejmuję odpowiedzialność za innych, bo inni jej wziąć nie chcą, najprościej pozbyć się problemu, mówiąc...zna pani kogoś? może pani to załatwi, może pani to kupi....itd. Boli mnie również fakt że mimo iż zdawało się że wychodzimy na prostą, nagle zrobiła czarna dupa:( i gości jest stanowczo za mało. Teraz nie wiem, czy to moja wina, czy to wina tego ciapka co go przyjęłam w zeszłym miesiącu :( Oczywiście odpowiadam sobie że to moja wina, bo to ja go przyjęłam, tak czy siak wszystko biorę na siebie. "Fachowca" też ja uprosiłam by przyjechał i zrobił z tą anteną. Znam go od lat, naprawiał mi jeszcze telewizory lampowe i zakładał cyfrę z Polsatu. Teraz się z niego zrobiła rozlazła fleja, niemyśląca w dodatku. Kupił jakiś szajsowaty sprzęt, który się rozsypał w rękach a później próbował winę zwalać na dekoder, na kabel, na antenę aż w końcu na mnie, że to ja jestem jakaś pechowa W końcu zrozumiał że nie ma innego wyjścia, tylko musi jechać i kupić nowy zasilacz i dopiero wtedy wszystko zadziałało...tle że wszystko w czasie rozsunięte i trwało tyle że mnie nerwy zwyczajnie puściły. Nie wiem czy pamiętacie czas...jakieś dwa lata temu....jak do Was przyszłam i pisałam że wystrzegam się emocji, że potrzebuję wyciszenia...i wydawało mi się że się ustabilizowałam. Niestety właśnie ta ciążąca na mnie odpowiedzialność i to wciąż mi ktoś coś dokłada, powoduje że czasem wybucham gniewem a później ryczę by dać upust emocjom. Calinessa, tak masz rację , to do mnie niepodobne by przeklinać przy kimś obcym, no ale czasem zwyczajnie inaczej się nie da. Myślę że lepiej przekląć, niż kogoś walnąć :D ale wiem że takie walnięcie mogłoby przynieść może lepszy skutek ....czasami:D Wiolka, to nie zazdroszczę Ci wizyty bratowej, no ale może przyjeżdża z przeprosinami za swoje ostatnie zachowanie....wiem naiwna jestem, wciąż wierzę że ludzie są z gruntu dobrzy. Ojej, tyle miałam do napisania i przerwał mi telefon od synowej...myśli się rozproszyły....nie wiem co chciałam napisać:O no i przypomniałam sobie że na rowerze nigdy nie jeździłam nago :D i jeździć nie zamierzam:D święto nie święto, ubrać majtasy trzeba:D Chciałam jeszcze napisać że trochę posiedziałam w kuchni czyli zrobiłam pasztet wegetariański, przepis wymyślony na poczekaniu:D Właśnie wyjęłam z piekarnika, jeszcze nie wiem jak smakuje:D Usmażyłam też 10 naleśników bezglutenowych, z mąki jaglanej, ryżowej i gryczanej. Ugotowałam rosół drobiowy a także zupę jarzynową. Na dziś oczywiście ziemniaczki z koperkiem i smażona rybka. Oj, właśnie żonkil podjechał, idę do kuchni a później tylko odpoczywam:D

Witam przedweekendowo. U mnie zapowiada sie slonecznie.

Trochę popadało więc dziś podlewać nie trzeba będzie. Jednak to tylko ułamek potrzeb więc na długo nie starczy. Ale słyszałem prognozy że w przyszłym tygodniu ma się bardziej rozpadać. I przedwieczorne hej! :) I Celinka odgadla,wczoraj wieczorem rzeczywiście padłem. Dzisiaj może być podobnie bo końcówka w pracy była ciężka. A po pracy uciążliwe rodzinne chodzenie po sklepach. Ale już luzik i można spokojnie czekać na otwarcie mistrzostw i pierwszy mecz. Chociaż nie jestem wielkim fanem futbolu to już robię rozgrzewki. Znaczy robimy, razem z zapuszkowanym królem puszczy. I I

Myślę że największe szanse przejechać się dzisiaj nago na rowerze ma Danusia. Jeśli czegoś nie pomyliłem to podobno trzyma rower w domu. Ja nie byłbym sobą gdybym wszystkiego nie spróbował. Tak więc jazdę na rowerze w stroju Adama mam już w swoim życiu zaliczoną. I muszę powiedzieć że żelowe siodełko jest całkiem ciepłe i wygodne :p i najważniejsze że było bezpiecznie, nic nie miało prawa się wkręcić i czy ukręcić :D Sensacji też nie było bo miejsce nad wyraz odludne. Dzisiaj pogoda nie była zbyt odpowiednia na taką jazdę, aż tak ciepło nad morzem nie było. Mogę za to dzisiaj poświętować Dzień Elektryka bo dobrze radzę sobie z domowymi potrzebami i problemami w tym temacie I I

Dobry wieczor Tak wlasnie ,mam rower w domu i moglabym chocby dzisiaj dosiasc go bedac nago i zapewniam ,ze tez nic by sie nie wkrecilo :-) Dzis mialam niedobry dzien ,musialam sie pokladac i w takich dniach mam pretensje do calego swiata :-)Wszystko do kitu . Przed chwila wrocilismy z malych zakupow :-) ,ucieklo mi z portfela 140 zl i nic konkretnego nie kupilam ,jak zyc ? :-). Ferdzi ,nie przejmuj sie ,wiesz ,ze w chwilach wzburzenia i nie tylko takie epitety nadaja soczystosci wypowiedzi :-). Wiolka pewnie jest tak wkurzona ,ze nie ma ochoty na nic ,rozumiem ja :-) ...Ciekawa jestem tych arbuzow o zoltym miazszu ,kupowaliscie takie ?

Hej wieczorkiem A ja już nie wiem co gorsze.Pedałowanie na waleta rowerem koło domu,czy spędzenie całego popołudnia z lolitą:-(pewnie gdyby nie sąsiad wybrałabym siodełko:-Ddzisiaj to autentycznie pogoniłam ją w maliny,przyleciała z płaczem,że ręce sobie podrapała:-P Daduś ja za arbuzami to nie przepadam,to pewnie i jego nie kupię.Też miałaś nie udany dzionek?Pieczemy jutro?Coś bym zawiozła cacykowi,no i nowy mikser bym próbnęła:-D

Wiolka ,ja czytajac myslalam ,ze pogonilas lolite do wszystkich diablow :-),a wynika .ze jednak w maliny :-) Kurcze ,nie powinnam piec no bo widzisz jak u mnie schodzi ciasto gdy gosci nie mam przez kilka dni ,sa jeszcze 3 'stare'. Ale czego sie nie robi dla Wiolki ,Pieczemy :D ,tzn .jutro .Syn przyjezdny chyba przyjedzie w niedziele ,takze spoko ,zabierze :-) Tez nie kupuje arbuzow ,w ogole nie lubie owocow oprocz dobrych czeresni .Za truskawkami tez nie przepadam ,jeszcze nie kupilam ,oprocz tych mrozonych z Lidla .Zuzyje je po trochu do muffinek . ...Wiolka ,ale wiesz ,ze ciasta na muffinki nie miksuje sie ,tylko miesza łyzka ,moga byc grudki ,a nawet to jest wskazane ,sa wowczas pulchniejsze .

Hehe Daa ze względu na szacunek do brata tego nie zrobię:-D Tak ja to wiem,tylko nie wiem czemu mieszam to mikserem.Zawsze jak sobie przypomnę to już jest mieszane:-( Czereśni to ja sobie nie mogę odmówić:-)wczoraj kupiłam razem z truskawkami,ale były chyba nie źle sypane bo mutanty.

Ja juz wymoczona :-) Juz sa czeresnie nasze ? ,jutro to obadam :-) Wiolka ,a malin jeszcze chyba nie ma :D Jakie muffinki upieczesz tym razem ? ..Teraz Ulan bedzie mnie balsamowal :D

Kurcze Daa,to jutro jak wstaniesz i dojdziesz do siebie,to krzycz głośno,że mam nie dotykać miksera;-) Tak niby nasze kosztują u mnie 19zł,a te nie nasze:-D28zł.A jakie proponujesz Daduś tym razem,jak byś piekła to jakie?Te biało-czerwone? No to smarujcie się,tylko spokojnie:-D

Wiolka ,rzuce kamieniem ,ok? :-) Nie wiem jakie upieke ,jestem zmienna ,cos planuje ,a potem zmieniam z dziesiec razy .Pewne jest tylko to ,ze tym razem zrobie z calego opakowania ricotty tzn.250g . ..http://www.malacukierenka.pl/muffinki-jogurtowe-z-rodzynkami-w-czekoladzie.html