dzieci mnie szantażują

witajcie. mam 62 lata mój mąż 68. Wychowaliśmy czwórkę dzieci. Wraz z mężem długo pracowaliśmy aby było nas stać wybudować dom. Oboje doszliśmy do wniosku, iż cały nasz majątek przepiszemy na pewną fundację dla zwierząt. No i jakby w nasze dorosłe dziec****iorun trafił. Wydzwaniają, błagają, grożą, bo chcieli po naszej śmierci dom sprzedać i sie podzielić. Nie zgodziliśmy się. Jak chcecie mieć pieniążki, to sobie zaróbcie. Macie zdrowe ręcę, a my z ojcem nie bedzięmy całe życie was finansować. Co mamy zrobić i jak przemówić im do rozsądku?

kobieta 62 lata na kafeterii, która woli przepisać majątek na zwierzęta, aniżeli dzieci? prowo.

No jasne :P. x Lepiej dać pieniądze szemranej fundacji, niż własnym dzieciom :P. x Na Radio Maryja przepisać tego domu nie chcieliście :P ?

a dlaczego od razu szemranej fundacji? może normalnej fundacji?

Wybacz Ewo. x Ostatnio czytałem trochę o przekrętach przy budowie i utrzymaniu schronisk dla zwierząt. Dlatego podchodzę do tematu z rezerwą. x Dodatkowo, jakiś czas temu oburzyła mnie informacja o średnich kosztach jednego stanowiska dla zwierzaka w projektowanym schronisku pewnej gminy. To było ponad 50 000 zł za "kojec". W tej samej gminie jest pełno rodzin, czekających na komunalne mieszkanie.

Jesteś beznadziejna stara babooo!! Przepisz to nad tobą znicze zapalić będą pieski i kotki bo dzieci i wnuki się na was wyna ☺

Czego się czepiasz baby:P mają budę no chcą oddać psom:P:P I git. Czaisz? :-)

co jest nienormalnego w tym że chcemy po swojemu dysponować ciężko zarobionym majątkiem? to dorośli ludzie, a rzucają się jak sępy. To nie są małe dzieci, dadzą sobie radę. Nie mamy zamiaru ich utrzymywać.