Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość przeszloscwraca

kocham chłopaka ale nie daję sobie rady z przeszłością

Polecane posty

Gość przeszloscwraca

witam, kilka mscy temu poznałam chłopaka, w którym najzwyczajniej w świecie się zadurzyłam. każda jego wiadomość, słowo, wywoływało u mnie szczery uśmiech, traktował mnie jak księżniczkę, jednak nie łączył nas związek. po jakimś czasie zniknął, zapadł się pod ziemię. płakałam, czekałam aż się odezwie, wszystko na nic. w końcu udało mi się o nim zapomnieć(przynajmniej tak myślałam..) poznałam mojego aktualnego chłopaka. jest naprawdę cudowny. kocham go, jestem tego pewna tak samo jak tego, że on kocha mnie. ale.. odezwał się chłopak, o którym tak trudno mi było zapomnieć. znowu to poczułam, tę radosc w sercu i żal za tym, co mogło się zdarzyć... przeprosił za to że tak nagle zapadł się pod ziemię, wszystko wytłumaczył (problemy rodzinne itd) nie winię go już za to. jednak pojawia się problem.. on chce się spotkać. powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że mam faceta i go kocham. kazał obiecać sobie ze dam się zaprosić na kolację, że porozmawiamy tak, jak kiedyś... powiedział że nie oczekuje niczego, ale dałby wszystko zeby cofnac czas i jego błąd. a ja? zgodziłam się. a teraz siedzę i płaczę, bo kocham mojego chłopaka, ale wiem też, że mogę to wszystko zepsuć przywiązując się do mojego dawnego obiektu uwielbienia... nie oczekuję pocieszenia z waszej strony, czy jakichkolwiek umoralnień. może któraś z was miała podobną sytuację? nie wiem już co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×