Czym zastąpić mikrofalówkę?

Niedawno z ulgą pozbyłam się mikrofali (jej czas już minął) i jakoś mi tak lżej, bo kuchnie mam małą. Problem pojawił się, gdy mój partner zaczął psioczyć na podgrzewanie potraw, np. na patelni, ale przede wszystkim na brak możliwości odgrzania gorących napojów (kawa, herbata). Planuję zakup nowej kuchni z funkcjonalnym piekarnikiem (jeszcze nie wiem jakim, chętnie przyjmę rady), dzięki czemu problem podgrzewania niektórych potraw będę miała z głowy. Jednak co z tą herbatą? Bardzo chciałabym uniknąć sytuacji, w której mój luby przynosi do domu kolejną mikrofalówkę.

eee, ale po co podgrzewać herbatę? :O robicie 5 litrów herbaty na raz i ją potem po trochę przez cały dzień odgrzewacie czy co? Bo naprawdę tego nie kumam :o Robię kubek kawy czy herbaty i wypijam zanim wystygnie. A nawet jeśli tak się zdarzy to dolewam trochę gorącej wody z czajnika i mam gorącą, albo robię następną

gość dziś nie podniecaj się tak, to tylko wybieg przed falą spamu jaka zaraz się tu pojawi

@gość , Ja też tego nie rozumiem, ale ma taką fanaberię. Pije powoli i mu potem stygnie, a zimnej nie lubi. Mało tego, kubek termiczny też odpada, bo za długo jest za gorąca. Podejrzewam, że ten problem nie ma rozwiązania :D. Jednak może istnieją np. piekarniki, które niemalże całkowicie zastąpią mikrofalówkę. Nie zależy mi na hiper prędkości podgrzewania, ale coś więcej niż zwykła funkcja pieczenia, byłoby mile widziane.

@gość , no niestety omyłkowo napisałam w dyskusji ogólnej ;)

To może herbata w termosie? :D Albo inny pomysł, są takie specjalne czajniki z podgrzewaczami - swieczkami :)

Ja mam piekarnik kompaktowy Amici i gorąco polecam, czyli piekarnik+mikrofala w jednym, mniejszych gabarytów niż typowy piekarnik, ale ma sporo funkcji i jak na 2w1 działa bdb i kosztuje sensownie. Na plus dużo ustawień, dobre wykonanie i świetny design.

A ja średnio sobie coś takiego wyobrażam ... - pieczesz ciasto, potem odgrzewasz albo robisz mięso i znowu ciasto? :o po prostu nie. Jestem bardzo wyczulona na zapachy i chyba w cieście, które było pieczone w takim 2w1 wyczulabym jakiś niezbyt mile widziany zapach.