Szkarlatyna kwarantanna

Teściowie pojechali dziś do szwagierki pomóc jej przy dzieciach bo starszy ma szkarlatynę od 3 dni, bierze antybiotyk już więc on nie zaraża, ale może jego młodsze rodzeństwo zarażać bo jeszcze nie ma objawów, może się nie zaraziło. I tu pytanie, bo rodzice męża mieli nas odwiedzić w poniedziałek, ale poprosiłam ich aby nie przychodzili do nas przez około 5 dni, aż okaże się na 100, że nie zarazili się. Panikuję tak bo mam w domu 6 mc niemowle, które akurat jest przeziębione i 3 latka, który też jest przeziębiony. Boję się, żeby mi tego cholerstwa nie przynieśli do domu, a rodzina męża krzywo na mnie za to patrzy.

Ja bym odczekała nawy tydzień

I masz racje. Ja urodzilam w styczniu, pogoda marna tesciowa zakatarzona z kaszlem chciala do nas przylazic i jej zabronilam. Pediatra tez nam tak doradzila. Dama jak zwykle sie obrazila. Stara 72 letnia baba ktora i tak w niczym nie pomaga tylko sie rzadzi i uprzykrza wszystko. My tez zmeczeni w chwilach gdy maly spal chcielismy sie przespac a ra by nam nie dawala. W szpitalu przychodzila siedziala calymi dniami zyc nie dawala tylko sie nia zajmowac gdzie nam sie dziecko urodzilo.

My mieliśmy szkarlatyne 2 miesiące temu. Zachorował tylko 2 latek. Pediatra powiedziała, że przestanie zarażać 48 godzin po podaniu antybiotyku. Okres wylęgania to około 3 lub 4 dni. Ja byłam wtedy w 30 tygodniu ciąży.