Nie moge uwierzyc kolezance nagle tyle zarabia UK

dotad to zwykle zarabiala jakos 1000 funtow netto na miesiac (niecaly etat) a nieraz bywalo i ponizej tysiaca, a od kilku miesiecy ma zupelnie nowa prace - tu skonczyla college i ma nowy zawod i ma pierwsza prace - no i pytam ile zarabia to mowi ze ma 1450-1500 netto miesiecznie.

I co Cie tak dziwi?

Gdyby to było na tydzień to ok. Na miesiąc to słabiutko.

No i czym sie podniecasz? To normalna wyplata, zeby nie powiedziec, ze niska

To słabiutko

Ja tyle zarabiam na pół etatu i to jest mało jak dla mojej branży, ale to tez moja pierwsza praca wiec jakoś się trzymam. Czemu nie wierzysz koleżance? Może zapytaj się o payslip jak jesteś taka wscibska?

1200 to chyba takie najmniejsze minimum na legalu sam mam 1700 nie uwazam zeby to bylo duzo wielu znajomych zarabia podobnie

Tak jasne nagle dla wszystkich 1500 netto to słabiutko :P a na innych tematach to piszą że mają 7 na godiznę i to w Londynie. a ta koleżanka nie mieszka w Londynie i w mieście w ktorym mieszka jest to naprawdę dobra wypłata zwłaszcza na 1 pracę w tym zawodzie. no ale Polacy wiedzą lepiej :P p.s. pewnie jakbym napisała, że on zarabia 2300 netto, to byście tez pisali że mało, albo w drugą stronę - nie wierzyli bądź pisali, że pewnie jest dzi*ką

Najmniej "na legalu" to jest 900 mc a nie 1200

JeSli to nie Londyn, to tsks kasa nie jest zła, nawet jest całkiem spoko- jeśli nie ma dzieci.

Czy cie porąbało autorko? Najpierw piszesz że nie wierzysz koleżance a w następnym poście bronisz ją i piszesz że nawet dobrze zarabia? Prowokujesz tylko...

To nie sa dobre zarobki w UK.

No to normalnie zarabia, Przecietnie. A co w tej sumie dziwnego?

to slabo. zaplaci za mieszkanie, zarcie i po wyplacie. studia w collegu sa przesmiewane, to odpowiednik zaocznej np. socjologii w Polsce. nikt nie zatrudni takiej do lepszej pracy.

Tylko londyn, gnijcie sobie na waszej prowincji w UKa gdzie nie ma pracy

A Ty plac w Londynie cala miesieczna pensje za wynajem!

Co z tego, że w Londynie się trochę więcej zarobi jak wszystko jest droższe?

Studia w college są wyśmiewane? to zalezy jakie. mój narzeczony dostał po bardzo konkretnym kierunku po college bardzo fajną dobrze płatną pracę.

college to nie sa studia. Studia są na uniwerku i niektórych uczelniach które maja w nazwie college. To że "uczyć się" po angielsku jest "to study" nie znaczy, że studiujecie ;) ale nie zgadzam się, że college się nie liczy. Jak skonczysz kurs zawodowy to praca jest.

No dokładnie, po kursach zawodowych jest praca. inna sprawa, jak się sprzedasz czyli jak dobre ma porfolio i cv, list motywacyjny i jak też wypadniesz na interview. ale znam osoby które po swoich kursach pracę w zawodzie dostały i są naprawdę zadowolone. Szkocja.

Skonczylam AAT poziom 2-4, pracy nie ma ...!

Jej ludzie, to nie znaczy, że każdy absolwent każdego kursu dostanie pracę w ciągu miesiąca! Mój facet , Polak (w Szkocji) - dostał po 2 i pół mies poszukiwań, jego inny kolega Polak dopiero po blisko 5 mies szukania i aplikowania (był na 4 interview), a np. Szkoci po miesiącu juz prawie wszyscy mieli. inny jego kolega, Słowak, miał po 2 miesiącach. aha mój facet był na 6 interview i dopiero wtedy dostał pracę. mimo że na trzech w sumie mówili mu od razu, że jest w "top 5 best candidates so far" ;) :P

Nie chodzi o to, że słabiutko, ale przecież jest to wypłata, w którą można wierzyć.

Studia w collegu są wyśmiewane.. Ida tam kiepskie w nauce samotne matki, ktore nawet nie potrafia sie wyslowic w jezyku angielskim :D Na studia w collegu ida ci, ktorzy nie dostali sie na zaden uniwersytet a to o czyms swiadczy....

O czym ty mówisz? To nie Polska gdzie każdy musi mieć studia (darmowe, wiec każdy głupi idzie)a potem pracy i tak nie ma. W UK nie każdy chce miec kilkadziesiąt tysięcy długu a college jest dla wszystkich. Nie każdy pcha się na studia bo po college też jest praca. Widać malo wiesz a i tak się wypowiadasz ;)

do 18:58 to ciekawe bo ja znam osoby ze znakomitym angielskim które po college dostały pracę w zawodzie. kierunki typu Computer Networking HND 3D design & interior design HND

Zależy jaki kurs się robi. Ja robiłam normalnie A levels jako nastolatka, potem uni a teraz kurs zawodowy bo muszę się w pracy dokształcać. Czy to znaczy że jestem matołem który zarabia marne grosze? Wręcz przeciwnie. Uczyć zawsze się jest warto.

Glupki w Polsce ida na zaoczna socjologie ;) Roznica dlugu miedzy studiami w college'u a na uniwersytecie jest malutka, za to różnica poziomu i prestiżu jest..... Bardzo duża. Każdego głupka przyjmą na studia w college'u, jest tam najniższy poziom (widać po studentach haha).

Na studia w college przyjmują z najniższymi ocenami. Tłumoki nie dostaną pracy, ale co uczelnie naciągna ich na kasę to ich :)

Pokazuje tylko jakie kursy robicie ;) znalam taką ktora robila kurs ang w college (NIE studiowała, bo to był sixth form dla nastolatków a ona robiła ESOL entry 2 ;) ) ale na facebooku studiowała angielski :D po dwóch miesiącach w UK. Druga robiła marny kurs na asystenta pielęgniarki a przed polska rodzina studiowała medycynę. W college się nie studiuje, kiedy to pojmiecie? Nie ten poziom. Ale na prawdziwy kurs trzeba mieć spoko oceny wiec jak twierdzicie ze jakikolwiek matoł może się dostać to kurs do d**y i wcale nie dziwne, ze potem nie ma pracy. Logika.