Facet z internetu zaprosił mnie na randke i nie zapłacił za mnie w pizzeri

czy to teraz normalka ? zeby nie bylo, nie jestem księżniczką, utrzymanką, mam pieniądze, nie zbiedniałam o te pare groszy ALE...skoro on mnie zaprasza, on wybiera miejsce to chyba on powinien zaplacic ? czy wspolczesni młodzi faceci juz w ogole kultury nie mają ? rzadko chodze na randki, w sumie to jest jedna z moich pierwszych i nie wiem czy tak jest teraz wszedzie ? :D nie wiem czy sie z nim spotkam znowu, średnio nam się rozmawiało a on mam wrazenie szuka łatwej i chętnej ktora mu szybko wskoczy do lozka... Mam 20 lat, on 26 jesli ma to jakies znaczenie

i już przyleciałaś obrabiać tyłki.

teraz większosc ''facetów'' to ciule, nie sporykaj sie z nim wiecej, mnie kiedys chłopak z internetu zaprosil na randke, poszlismy do kina, do mnie ktos dzwonil, on poszedl sobie kupic bilet, ja skonczylam a on do mnie ''idz sobie kup bilet'' :D

Tak, wielu współczesnych młodych ludzi (nie tylko facetów) nie ma kultury. Widać to wyraźnie w środkach komunikacji publicznej - zblazowani młodzi siedzą, starsi (w tym kobiety) stoją. Słychać po tym, jak zwracają się do siebie. Dziewczęta ubierają się i zachowują wulgarnie, a mężczyźni nie mają pojęcia o zasadach dobrego wychowania.

Ja nie ustępuje starym w autobusach bo niby dlaczego ? zapłaciłam za bilet ! co mnie jakas stara rura interesuje ? wiekszosc z nich ma mordy jak buldogi, spasieni, wstrętni, pyskaci... staruszce po ktorej widac ze jest juz w sędziwym wieku lub ma problemy ze staniem z chęcią ustepuje :)

16:50 Ale głąb. Mogłaś kupić, na inny seans :P Jak się skończyło?

Wiele dziewcząt młodych dzisiaj też jest bardzo wulgarnych, to jest gorsze jak wulgarny chłopak.

Tak - podobno w Internecie Faceci tak potrafią. Moim koleżankom i mnie zdarzyło się ze facet zaprosił gdzieś i nie zapłacił i dotyczyło to właśnie panów z internetu. W innych sytuacjach nigdy... Radzę bardzo uważac na facetów z internetu i takie sytuacje. Zdarzało sie też zapraszanie do samochodu zamiast na kawę i namawianie na rozmowę w aucie. Nie mówię za siebie ale moje kolażanki są normalne i na poziomie, a i tak takie sytuacje je spotkały.

Moze szukal partnerki a nie utrzymanki i chcial Cie sprawdzic

buc bez kultury i tyle. a co do tekstów o "trzymankach" - zapłacenie za pizzę to faktycznie straaaaszny wydatek. chyba głodowałby biedak do końca miesiąca :D X nie wiem, gdzie wy tych typków spotykacie, bo ja się nigdy z czymś takim w praktyce nie spotkałam. wydaje mi się, że buraka można rozpoznać już w zwykłej rozmowie, czy przez neta czy na żywo, to nie ma znaczenia. X w każdym razie wyrazy współczucia i następnym razem po prostu zjedz pizzę sama, buraki nie pasują do tego dania ;)

Niestety tez się z takim idiotom spotkałam z netu. Zaprosił mnie na basen...ja podeszłam do kasy a on stoi dwa metry dalej i czeka, ja się oglądam na niego a on nie podchodzi wiec zrozumiałam aluzję i kupiłam sobie bilet...po czym on podszedł i kupił sobie:-D No u mnie był skreślony....bo co jak co ale facet tak się zachowujący to burak bez grosza kultury. Jak go nie stać na pierwszą randkę to niech s*******a. A ta pizza to już totalna kicha:-) ile pizza kosztuje..20 zeta?:-D

"idiotkom" to ty jesteś 19:33...

Feministki macie równouprawnienie Nie ma prezentów i frajerów co będą na to pracować. Co będzie Cie sponsorować wypady do klubu,obiady,imprezy, weekendy,wakacje a Ty go potem kopniesz w tyłek i polecisz do następnego. I co potem powiesz bo był nie dobry dla mnie dlatego musiałam go rzucić

Facet zapraszajacy placi, a jak nie to jest sknera i dziwakiem, nalezy od takich trzymac sie z daleka.

Ja miałem taka sytuacje: kobieta mowi,ze ona sama za siebie zapłaci, bo soo kolegami jesteśmy to na za siebie ureguluje- ma swój honor...Taka rozmowa odbyła się z nia przy dziecku...Po czym w lokalu ona zamawia co chce i ja co chę- ok ... W chwili zapłacenia rachunku- ona mówi- ale to pan placi- zaprosił mnie...

gość dziś - nie, pizza kosztuje raczej 40-50zł.

Tu nie chodzi o feminizm ani równouprawnienie, a o zasady właściwego zachowania... Osoba zapraszająca zawsze gotowa jest zapłacić, no, chyba, że osoba zapraszana chce zapłacić za siebie. Jeśli ja kogoś z a p r a s z a m - oczywiste jest, że za tę osobę płacę i nieważne, czy chodzi o kogoś, kto mi się podoba, czy o kolegę albo o koleżankę.

tak 40-50, za 20 zl to "quasi-modo", a nie pizza , z Biedronki;)

Trafiłaś na takiego, ja spotykam się najczęściej z tym, że faceci zarówno ci obcy na randkach jak i znajomi (np. koledzy) nie chcą przyjąć ode mnie żadnych pieniędzy. Widocznie moja kasa jest skażona, a twoja jest zdrowa ;)

21:39 To jak kobieta zaprasza to ona ma płacić?

21:50 Pewnie wiedza ze masz fałszywe

Pewnie wiedza ze masz fałszywe x Obcy by tego nie wiedzieli, ale niech będzie że wyglądam biednie :) a autorka majętnie.

Dobra pizza kosztuje od 30 zł do nawet 50 zł Za 20 zł to chyba jakaś mała wielkościowo w małej pizzerii za dworcem

gość dziś - Jasne, że tak! Chyba, że osoba zapraszana (kobieta bądź mężczyzna) chce zapłacić za siebie. Natomiast zaprosić kogoś i oczekiwać, że osoba zapraszana zapłaci i za siebie i za zapraszającego, to... wielkie faux pas.

To jak chłopak ma dziewczynę i ma np 17 lat To czym ma zapłacić jak się uczy nie pracuje ?

No to niech na spacer wtedy idą, a nie na pizzę zaprasza jak nie ma :P

I bardzo dobrze. Nauczcie się kobietki że jak ktoś proponuje randkę czy kino to nie znaczy że mu możecie wskoczyć na plecy i kazać się nosić do usranej śmierci. Współczesna kobieta ma płacić za siebie albo chociaż zaproponować że chce to zrobić. Jelonka to dziś trudno ustrzelić.

"inaccessible89 dziś gość dziś - nie, pizza kosztuje raczej 40-50zł." X Pizza jest akurat chyba najtanszym daniem. Ostatnio z koleżanką w "Małej Italii" w Poznaniu płaciłyśmy rachunek ok. 50 zł , za dużą pizzę, kawe i herbatę, więc nie tragizuj.

Zresztą całej dużej pizzy na osobe nikt nie zje, przeważnie bierze sie taką większą na pół.

Ja choć dysponowalem dużą kasy to zawsze płaciłem ale unikałem częstych wypadów na takie kolacje Po co mi taka kobieta, która jest przy mnie jak mam kasę a jak nie to już są zgrzyty.