Czy istnieje w prawie coś takiego jak zwrot towaru w sklepie stacjonarnym?

Jak w temacie. Czy to dotyczy tylko sprzedaży internetowej? Prowadzę sklep stacjonarny i to co się dzieje z tymi zwrotami to jakaś masakra. Markety mają swoją politykę sprzedaży, ale ludzie myślą, że w małym sklepie też mogą zwrócić rozpakowany, wybebeszony towar, czy mają rację? Z tego co wyczytałam to zwroty dotyczą jedynie sprzedaży internetowej, a nie stacjonarnej, ale może ja się mylę. Proszę o odp.

Zwrot towaru bez podania przyczyny dotyczy tylko sprzedaży internetowej gdyż konsument nie ma możliwości zobaczenia towaru przy zakupie.Klient w sklepie stacjonarnym ma możliwość złożenia reklamacji.

Oczywiście ze n8e idioto. Jak ty prowadzisz ten biznes skoro nie masz o nim pojęcie? Chyba masz ten sklep na wiosce

gość dziś idiotę sobie poszukaj w domu. Zrobił się młyn ze zwrotami, szukałam w internecie informacji i wyczytałam właśnie, że zwroty jedynie jesli transakcja była przez internet, a sklepy - markety to jedynie dobra wola sprzedawcy. Nie byam pewna i chciałam się upewnić

Jeśli będziesz akceptowała zwroty to będzie to tylko dobrze świadczyło o twoim interesie. Nie wiem co sprzedajesz, ale zastrzegając sobie brak możliwości zwrotu wysyłasz potencjalnym klientom sygnał, że towar masz tak marnej jakości, że ta odmowa przyjęcia zwrotu jest dla ciebie tak jakby zabezpieczaniem. Jeśli masz możliwość odświeżania zwracanych towarów (np. ręczną parownicą), złożenia i ponownego ich pakowania (co też nie jest trudne) to jak najbardziej akceptuj zwroty - z wyjątkami, kiedy np. metka jest urwana (co sugeruje, że towar był używany), śmierdzi imprezą (fajkami), albo praniem, ma ślady dezodorantu, makijażu, albo oryginalny karton jest podarty (jeśli jest to jakiś sprzęt). Jeśli klient ładnie rozpakował rzecz i tylko ją przymierzył albo obejrzał, a następnie ładnie zapakował i towar jest kompletny, to nie powinnaś robić problemów (o ile nie są to majtki). Najlepiej poszukaj sobie w necie warunki zwrotu jakiejś sieciówki, skopiuj, wydrukuj i powieś w sklepie przy kasie, żeby klienci wiedzieli jakie mają prawa.

...chyba że sprzedajesz badziew i masz świadomość, że zwroty będą non-stop mimo polityki zwrotów, wtedy warto się zastanowić, czy w ogóle ci się ten interes opłaca.

19:07 Te rzeczy z reguły są rozbebeszone, naderwane mają pudełka, nie są ładnie spowrotem zapakowane, brakuje np. drucików spinających towar w pudełku. Klienci się sprzecznaja, że im się należy zwrot, bo w marketach mogą przecież zwracać, z tymże markety mają swoją politykę marketingowa. A co z podatkiem jaki wtedy musze zapłacić za nabity juz na kasę towar? Codziennie mam takich klientów ze zwrotem, bo oni się pobawili, poużywali a na drugi dzień chcą oddać! Już się niedobrze robi od tych zwrotów.

19:09 Mam markowy towar, z hurtowni. To nie sklep wszystko po 5zl. Sklep prowadzę od 10 lat, ale odkąd markety mają politykę zwrotu to ludzie poszaleli.

Nie masz prawnego obowiazkuprzyjmowac zwrotow.

Wg prawa nie masz obowiązku przyjąć zwrotu jeśli towar był pełnowartościowy i zakupiony w sklepie stacjonarnym. Zły rozmiar, kolor itp nie są podstawą do zwrotu. Gdyby jednak klient kupił towar z wadą a ty byś o tej wadzie wiedziała i nie poinformowała, to powinnaś wtedy przyjąć reklamację. Najlepiej powieś sobie plakietkę przy kasie- po odejściu od kasy zwrotów nie przyjmuje się i tyle.