Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ta zła

histerie 2latka

Polecane posty

Gość gość ta zła

Moj syn dzis odstawil kolejna histerię -wrzeszczal prawie godzinę, bo chcial spac u mnie w łóżku. Nie pozwolilam,siedziałam obok lozeczka i uspokajalam ale wyjsc nie pozwoliłam -tymbardziej., ze łóżeczko stoi obok lozka mojego i syn mniemoze widziec i dotknąć w koncu zasnął. mąż twierdzi,ze mogłam go wpuścić i tym samym ustąpić ja uważam, ze dobrze zrobiłam, bo takich histerii o p*****ly jest u nas kilka dziennie i jakbym tak na wszystko mu pozwalała to wyrośnie z niego rozwydrzony dzieciak Ale wkurzylam się na męża i chcę poznać wasze zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty dobrze zrobiłaś. Teraz trudny okres bo to bunt 2latka,musisz być twarda i konsekwentna☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też w przeszłości był złosnikiem i chisterykiem i oczywiście choć jest to trudne zawsze trzeba być konsekwentnym a zapewniem cię wyrośnie z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ta zla
Ale jeśli bym go dziś wpuscila to jutro też by chciał itd A tak naprawdę później ryczal już o wszystko,że pić, ze chce samochodziki,że nie chce kocyka a jak zabrałam to się darl ze chce Jestem z nim całe dni sama a do tego on już w dzień nie śpi więc cały dzień na obrotach i też ciągle placze o byle co Więc wieczorem marzę O chwili ciszy i możliwości wyspania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie też tak miałam, ale przyzwyczaiłam swojego syna że po bajce idzie do łóżka w łóżku jeszcze zawsze czytałam mu jakąś bajke i póżniej miałam wieczór dla siebie bo też należało mi się trochę wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja jest po Twojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, autorko, nawet nie wiesz jak cię rozumiem. U mnie to samo, sa dni, ze mozna dostać kociokwiku. Tez jestem całymi dniami sama z dwulatkiem i tez jest cieżko. A maz tez mi ciagle wyrzuca, ze "znęcam sie nad dzieckiem". Bo oczywiście powinnam pozwalać zeby dwulatek mną rządził. Staram sie byc konsekwentna, ale sa momenty, ze juz mi po prostu wszystko jedno - tak mnie potrafi synek przeczołgać. Ale zasady zasadami i staram sie tego trzymać. Moze to kiedyś zaprocentuje, na razie Nie widzę efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dziś znów to samo.ryczal prawie godzinę. .. Co się stało z tym dzieckiem?dotychczas go kladlam dawalam buzi i poglaskalam po pleckach i spał a teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×