Czy takie zachowanie mojej żony jest normalne ?

Albo ty się chłopie ogarniesz i zmienisz,chodzi mi o te piwka,kolegów! albo nie widzę tego zwiazku,twoja żona widocznie miała tego dosyć! I teraz widzisz jak fajnie? Jak jest dziecko to są obowiązki!obyscie nie zapsuli i nie zniszczyli dzieciństwa swojemu dziecku!!!

Chachacha. Czekam jeszcze 2 m-ce i zrobię to samo mojemu bucowi. Też wiecznie imprezuje, wraca następnego dnia, rzyga w łazience albo moim aucie, nawet nie mówi, że będzie na imprezie i kiedy wróci. W środku tygodnia łazi sam do kina, a ja jak chcę wyjść do lekarza to muszę błagać tydzień o 2 godziny wychodnego. Bardzo, bardzo dobrze Ci tak. :-)

To sporo razy I co do spotkań z koleżankami typu : imieniny ,na kawę ,na plotki,na film ,czy piwo to bym nie robił awantury. Ale jak mówisz jeździ po dyskotekach to już nie jest do zaakceptowania bo tu nie chodzi, tylko o to ze ty pilnujesz dziecka a ona odpoczywa. Nawet jakby dziecka nie było to Ty czy ona nie możecie jeździć bez drugiego po dyskotekach . W tym jest Twój problem a nie, że przez dziecko musisz być w domu.

20 razy w ciągu pół roku? to wychodzi raz na 1,2 tygodnia....a Ty mówiłęś, że wychodziłęś 1-2 razy w tygodniu hipokryto zasrany

Gościu f, super, że to napisałeś, bo mój buc jeździ też beze mnie po dyskotekach, a jak mówię mu, że normalni ludzie tak nie robią, to on i jego mamusia wmawiają mi, że to ja szukam problemu. Ale gdybym ja zrobiła w 1/10 to co on, to byłabym już zwyzywana od najgorszych.

Szkoda Ciebie,że go nie wyczułaś przed ślubem.

Porozmawiaj z żoną~! Powiedz co czujesz i że nigdy byś jej nie zdradził... Wybacz i poproś o wybaczenie ... próbuj do sutku ! :) Powodzenia

nie zachowanie twojej żony nie jest normalne. zachowuje się jak smarkula. podobnie jak Ty. szkoda tylko dziecka ze ma debili za rodziców.

Znaczy, ona na początku tak zaczęła chodzić dosyć czesto, teraz ciut mniej, ale wraz chodzi, a to mi się nie podoba. Jeżeli chciała się odegrać, to już to zrobiła. Teraz to ja już nigdzie nie chodzę.

19:08 Moja żona może i tak, ale to ja ostatnio ciągle się dzieckiem zajmuję, chociaż nie jest to dla mnie nic łatwego, jak dla niej.

taa,dla niej zajmowanie dzieckiem łatwe :) stereotyp.. i pozostałości po patriarchacie..malo jest kobiet ktore maja instynkt kwoki, wiekszosc uczy sie zajmowania dzieckiem przebyeajac z nim..jeszcze troche i sam sie przyzwyczaisz i latwo ci to bedzie przychodzilo. a zone musiales bardzo skrzywdzic, skoro sie tak odgrywa teraz

Nic jej nie zrobiłem. A ona nie powinna mnie samego z dzieckiem zostawiać

1. ma zal ze sie bawiles jak ona sie zajmowala noworodkiem i miala w chuuuuuuuj wiecej roboty niz ty teraz przy nieco starszym dziecku 2. czula sie niepotrzebna jak ja ciagle zostawiales popules relacje to masz. nie walcz idioto o to zeby nie wychodzila tylko o jej uczucia do ciebie bo bez tego to nic jej nie trzyma przy tb

Mści się żebyś sie czuł teraz tak jak ona wtedy, pewnie ją bolało jak siedziała sama z dzieckiem. Ty zostawaj teraz z tym dzieckiem i nie komentuj więcej w ogóle jej zachowania, jak odkujesz swoją że tak powiem "kare" a jej sie znudzi to może jakoś sie dogadacie pół na pół z obowiązkami tylko musisz ją zapewniać o swojej miłości i nie wracać do poprzedniego twojego trybu życia, interesować sie żoną i dzieckiem, a nie tak jak wcześniej, bo wam sie już całkiem małżeństwo posypie.

acha i oczywiście jak będziesz chciał wyjść to już raczej w większości z żoną

Matko święta ale z was małostkowe i zawistne baby!!! Też jestem kobietą ale uważam, ze wszystko ma swoje granice!! Owszem żona autora mogła i miała prawo poczuć się zmęczona i niedoceniana przez swojego męża. W związku z tym oboje powinni ustalić plan tygodniowy zakładający czas wolny zarówno dla żony jak i męża oraz czas na spędzanie z rodzina. Bo wybaczcie jeśli mąż proponuje żonie kino ta się zgadza po czym wykrada się z domu nikomu nic nie mówiąc to już lekka przesada. Żona ww pana zachowuje się jak podfruwajka bynajmniej. Na miejscu autora urządziłabym awanturę i ustaliła jakieś zasady. I nie zrozumcie mnie źle takie które nie krzywdziły by ani jej ani jego. A teraz proszę poużywajcie sobie na mnie kafeteryjne psychopatki. Zgodnie z zasadą kto nie z nami ten przeciwko nam a samiec to nasz wróg!!

11:52 Dzięki za poparcie, ale moja żona i tak jest na mnie ciągle zła

Hmm...Jeśli robi to nie jedno krotnie to tez bym się martwiła na twoim miejscu czy mnie nie zdradza.Ale jesli chcesz sie tego dowiedziec musisz z nią porozmawiać szczerze.Najlepiej zaproś ją na taką romantyczną kolacje i szczerze porozmawiajcie.Jest możliwość ze po prostu czuje sie zaniedbana z twojej strony i chce ci to przekazać w raki sposób.Ja na twoim miejscu częściej spędzałabym z nią czas nawet żebyście sobie usiedli i pooglądali wpólnie jakiś film.Dla kobiet pokazywanie uczuć jest bardzo ważne i to trzeba pamiętać :)

Dobrze robi, widzisz dzięki temu, jak ona się czuła, kiedy ty wychodziłeś, a przypuszczam, że nie wyszedłeś na piwo raz czy dwa - więc ona też na dwóch razach nie skończyła, i brawo dla niej. Założyłeś rodzinę, to trzeba było z nią siedzieć.