Kochac swojego faceta ale pozadac innego

Czy to jest możliwe? Nie chodzi mi tu o pożądanie w sensie ,ze podoba się tylko o pożądanie gdzie jest chemia , gdzie ma się przemożną ochotę zbliżyć się do takiego faceta a jedynie przeszkodą jest to ,ze jesteśmy w zwiazku i kochamy swojego faceta. Czy to już nie jest zdrada ?

Za bardzo nie zrozumiałem co masz na myśli ale glupia to ty jesteś na bank

Dlaczego uważasz ,ze jestem głupia ?

Nie jesteś głupia przestań :) to jest zupełnie normalne że potrzebujesz kogoś emocjonalnie - jeśli już z mężem to coś przygasło :)

Nie ma czegoś takiego. Moim zdaniem (już) nie kochasz swojego faceta, jesteś z nim bardziej z przyzwyczajenia i wygody. Mieszkacie razem? Macie wspólnych znajomych ? Wspólnie sprawy ? Razem łatwiej utrzymać dom itp. Ale to nie miłość. Poza przyzwyczajeniem i wygodą Twój chłopak nic dla ciebie więcej nie znaczy. Na jego miejscu mógłby teraz teoretycznie stanąć każdy dobry kolega / przyjaciel. Natomiast ten drugi Cię kręci fizycznie, jak sama piszesz, jest chemia między wami. Pewnie żadna to miłość, tylko czysta fizjologia. Ponieważ Twój facet już Cię nie kręci to zaczynasz zwracać uwagę na innych. I tyle. Sama się musisz zastanowić co zrobić, aczkolwiek dalsze oszukiwanie swego chłopaka jest imo słabe.

Nie mieszkamy razem , nie mamy wspólnych znajomych , każde z nas prowadzi oddzielne życie jedynie co nas łączy to miłość, przyjaźń i zaangażowanie . Nie oszukuje obecnego faceta bo przecież nie zdradzam , z tamtym to tylko chemia unosząca się w powietrzu ,rozmowy ale bez kontaktów seksualnych, bez dotykania może to tylko fizjologia tak jak piszesz.

Niemieszajcie dziewczynie w glowie. Jasne ze to możliwe, rzekłbym nawet że normalne i powszechne. Ciekawszym przypadkiem jest kochać dwuch facetow naraz bo pożadanie do innych to raczej naturalna reakcja.

Robisz krzywdę swojemu facetowi będąc z nim. Powinnaś porozmawiać i coś z tym zrobić. Koleżanka miała podobnie są razem lecz co jakiś czas robią z jej ukachanym trójkąt. Podobno nikt nie ma mnic przeciw takiemu układowi. Tylko jest jeden problem uprawiają seks z nią we dwoje na raz oboje bez gumy mąż i kochanek i może być dziecko bo się nie zabezpiecza zostaje tylko dna.

Póki co krzywdy mu nie robię bo przecież nie zdradzam go. O trójkącie nie ma mowy , mój facet i ja nie lubimy takich zabaw.

Jak mam niby porozmawiać z obecnym facetem? " kochanie wiesz ,od paru miesiecy między mną a innym facetem jest chemia, która nie daje mi spać i skupić się na pracy. Nie kochanie, nie zdradziłam Cię bo Cię kocham, tylko marzę w każdej chwili o tamtym " Takim wyznaniem zdepcze ego mojego faceta a tego nie chcę. Dodam tylko, że tamten wcale nie jest przystojniejszy od obecnego.

Zapomnialam podpisać się, wyzej to ja.

Byłam w takiej sytuacji. Zwyczajnie jak sie potem okazalo, balam sie wyjsc z tzw. strefy komfortu i zostawić faceta. Myślalam że to milość, a było zwykle przyzwyczajenie. Jeżeli za jakiś czas Ci nie minie to pożądanie, to lepiej odpuść sobie ten związek. Nie bądź wygodna,ale uczciwa.

Cieżko powiedzieć co zrobić ...ale sama zauważ nie możesz powiedzieć o tym swojemu facetowi bo do końca nie jesy to normalne nie jest fair ale tez nie jest to nic Złego ...ale skoro marzysz o nim myslisz ...czy to tylko zwykła chemia ? Podobno chemia to wlasnie to... Ja miałam sytuacje ze byłam z kimś długo kilka lat wspólne sprawy mieszkanie i był to dobry człowiek i żyło sie okay ale bez chemii brakowało mi zawsze tego czegos choc dążylam ta osobę uczuciem prawdziwym uczuciem ..ale jesli nie ma chemii ...tego czegos ...i spotkałam taka osobę Z która chemia niemal była namacalna i z nią wlasnie jestem ...nie ma porównania .....! Choc zal mi tamtego partnera wlasnie chemia zawsze wygrywa bo to ona jest baza udanych związków ...i ona nie znika

problemem nie jest to,że podnieca cię inny,ale to,że będąc w związku bierzesz to podniecenie na poważnie,faceci gdyby się zastanawiali nad każdą kobietą,która ich podnieca i im się podoba to gwałcicielami musieliby zostać,

O ile wiem to trochę inaczej to działa u kobiet i mężczyzn. Mężczyzna szybciej podnieci się widokiem atrakcyjnej kobiety i dazy do poznania, kobieta nie koniecznie podnieci się samym widokiem mężczyzny, nawet jak jest bardzo przystojny, czesto odpuści. To nie tak, że zrobiłam się mokra na jego widok, to pożądanie pojawiło się później i to nie jest tak, żę pragnę tylko jednej części jego ciała, moglabym tylko przytulić się do niego, zatopić się w jego zapachu, w jego ramionach. Nie za bardzo miałam wyjście, razem pracujemy, przecież nie zwolnię się z pracy. Nie molestuje seksualnie tamtego, wiem, że gdybym pozwoliła mu na więcej to już bylibyśmy w łóżku. Kobieta to czuje. Chyba nie mamy kontroli nad pożądaniem i proszę nie mylić tego z podobaniem się czy podnieceniem podczas oglądania porno bo to jest coś innego.

Mozna mozna, zdarzylo mi sie dwa lata temu, chemia, polaczenie itd, ale ciagle kochalam swojego faceta i nie chcialabym zamiany. Kontakt z tamtym sie urwal, z mezem nadal jestem szczesliwa.

Z autopsji. Faceta obecnego kocham nad życie. A jednak pociąga mnie inny do tego stopnia ze mogłabym go zdradzić .uważam że to nie normalne ale niestety. Pociąh trzeba oddzielić od kochania.

Mam podobną sytuację.Tylko mój facet zna się 20 lat z tym który mi się bardzo podoba. Mieszkam ze swoim facetem, jest dla mnie dobry, troskliwy ale...myślę o kimś innym bardzo intymnie. Kiedyś bardzo dużo pisalismy ze sobą, na gadu, fb,maile. Podobam mu się bo wiem o tym. Od pewnego czasu jak dostępna jestem na fb on od razu też jest dostępny. Takich sytuacji było kilkanaście. Przypadek? Obcy facet chyba nie pyta jaki seks lubi jego kobieta, czy próbowła seks na masce samochodu? nie wypytuje o rozmiar biustonosza? Nie kopiuje zdjęć dziewczyny kumpla z fb i jeszcze na głos tego nie komentuje mając żonę i syna. Szkoda byłoby tracić to co przez tyle lat zbudowałam z moim facetem ale czasami w myslach pojawia się tamten kolega.

Kładę się spać i myślę o tamtym :-O

Większość tu kobiet mieszka ze swoimi facetami, mężami. Ja ze swoim nie mieszkam choć jesteśmy prawie 7 lat w związku, może go przechodziliśmy. Ciężko mi rozstać się z moim partnerem, kocham go ale może macie racje, że jak mnie nadal będzie trzymać to trzeba będzie rozstać się.

Rescator555 i myslisz,że mi przejdzie jak prześpię się z tym, którego pożądam?

Nadstaw dziffko dópę i daj się kurfo przelecieć. Czy taka odp cie satysfakcjonuje? Gardze takimi kórfami :-O mam nadzieję że będąc kiedyś żoną spotka cie kurfo to samo :-D

Kurfo szef nie nauczył robić cię spacji po przecinku? Ile ty masz dziewczynko lat? Masz ferie zimowe? Za robotę się kurfo weź nie amory i grzebanie w cudzych rozporkach jesteś szmatą z poziomem intelektualnym marchweki Daj się przelecieć we wszystkie dziury tylko za miesiąc nie przylaź tu że szef znalazł inną idiotko ..Bozszzzzz co za debilka :-O

Zejdź trolu ze mnie i wypraszam sobie nazywania mnie q***a czy dziiffka. Nikogo nie zdradziłam a nawet jeżeli rozstanę się z moim obecnym i prześpię sie z tamtym to tamten jest wolnym facetem.

Kobieto idz leczyć się, ten którego pożądam nie jest szefem, nawet moim przełożonym, to ja jestem nawet troszkę wyżej w hierarchii firmy. Idz sobie potrolowac gdzie indziej, sio

Tez tak mialam. Osoby wyzej ktorepisza ze masz sie rozstac z chlopakiem sa niepowazne.. idac tym tokiem rozumowania nikt nie bylby w stanie przetrwac w monogamii.. o to Wam chodzi? Chemie mozna czuc nie tylko do jednej osoby.. to instynkt. Sek w tym ze nie jestesmy zwierzetami i trzeba nad tym panowac. Jestem w powaznym zwiazku 4 lata, niczego mi w nim nie brakuje i juz kilka razy czulam ta chemie do kogos innego.. i co zrobilam? Z milosci i szacunku do mojego mezczyzny wybilam to sobie z glowy. Nie wzdychalam, nie marzylam, urwalam kontakt i tyle.

I nadmienie ze w lozku jest nam cudownie. Mamy tez dziecko, i seks teraz jest jeszcze bardziej namietny. Szczerze mowiac dopiero teraz wyzbywam sie zahamowan w lozku. Wiec nie narzekam. Mam idealnego faceta. I mialabym to zaprzepascic dla kilku orgazmow z kims obcym? I ponizyc swojego faceta? Musialabym upasc na glowe. Zamiast marzyc o zdradzie zainwestujcie w swoj zwiazek - na poczatek moze byc nowa sexy bielizna kupiona tylko z mysla o nim..

Wiesz co to troll głupia kórwo? Jesteś żalosna.

Bozzszzzz co za idiotka? Sio? Jesteś ze wsi? Jakiej rady oczekujesz? Mam nadzieję że twoj facet dowie się co planujesz szmatko :-P Jesteś zwykłą kórfa bez honoru, klasy, z niską samooceną . Gdybyś kochała swojego faceta nie patrzylabys na inne kótyasy

Juz sobie ulzylas ? To teraz wracaj do garów.