Któraś z was została matką przed 40stką? Jak długo się starałyście?

Piszę to i łzy same mi ciekną po policzkach .... 5 lat walczę o drugie dziecko bezskutecznie :( Nie chciałam nigdy by moje dziecko było jedynakiem, by zostało samo jak palec jak nas zabraknie. Oboje mamy rodzeństwo i wiemy jak dobrze jest je mieć. Powinnam dziękować Bogu, że mamy choć jedno dziecko, bo o nie tez walczyliśmy klika lat, ale nie potrafię się cieszyć tak w pełni. Marzyliśmy o licznej rodzinie, a minimum dwójce dzieci, ale życie zweryfikowało nasze plany. Napiszecie: ciesz się, że masz jedno..... Ciesze się ogromnie, ale nie potrafię się pogodzić, że więcej dzieci mieć nie będę :( na samą myśl płaczę... Czy są tu kobiety, które zostały mamami przed 40-stką? długo się starałyście i co wam pomogło? Mam 37 lat i próbuje złapać się iskierki nadziei, że może mam jeszcze szanse że nie wszystko stracone.

nie pocieszę cię za bardzo urodziłam 2 dziecko mając 38 lat, ale starałam się króciutko, bez wspomagań zaszłam w 1 i 2 ciążę, szybko ale jedynie pocieszające jest to, ze w wieku 38 lat dałam radę też zajść w nią

Ja starałam się 3 lata. Pomógł mi dopiero duphaston i Clostilbegyt, stymulacja tymi lekami w 3 cyklu zaszłam. Miałam 39 jak urodziłam. Pierwsze ma 16 drugie 2 latka. Jest super. A ty bierzesz jakieś wspomagacze na owulacje?

biorę pół tabl. bromergonu, ale mam owulacje bo chodziłam kilka cykli na monitorowanie owulacji wyniki mamy w normie

16 i 2 i super? Ciekawe czy te 16letnie tak myśli. Cieszę się, że ty się cieszysz, ale te dzieci nie będą miały z sobą żadnego porozumienia, starsze prawie mogłoby być rodzicem dla młodszego... W mojej rodzinie są takie przypadki dużej różnicy wieku i nie, nie jest super.

11:47 to, że u ciebie w rodzinie jest lipa, nie oznacza, że wszędzie tak jest.

Zaraz się rozpęta gów/no burza i temat sie rozwali, bo przylezą gimnazjalne i maturalne mamusie i będą wyzywać od babć, karierowiczek i egoistek oraz włazić nam z buciorami w życie, że jak to się stało, że nie starałyśmy się wcześniej (tak jakby każdy musiał trafić na swoją wymarzoną drugą połówkę wcześnie albo zajść z byle kim) Póki jest tu w miarę czysto szybko odpowiem ci autorko. Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 34 lat, zaszłam w 6 cyklu Drugie dziecko urodziłam w wieku 38, zaszłam w 2 cyklu Nie mieliśmy parcia już po tym pierwszym byliśmy szczęśliwi, że się udało więc na ludzie stwierdziliśmy, że rok się staramy i jak będzie to będzie. Pełen luz nie, że udawany, a w głowie spięcie jak większość ;) Obie ciąże bezproblemowe jednak ze względu na dokuczliwą wadę wzroku zakończone planowanym cc. Dzieci zdrowe, my szczęśliwi. Pozdrawiam

stare krowy Muuuuuuuu Muuuuuuuu do obory paszę żreć a nie dzieci rodzić

przynajmniej tym młodocianym wymiona nie wiszą i dzieci sie ich nie wstydzą

gość dziś i 12:08 masz twarz tęskniącą za wiedzą, a czoło nieskalane myślą. z tym już się nie da nic zrobić.

Miedzy moimi starszymi siostrami jest roznica 22 i 20 lat i wiecie co mamy megach/uj/owe relacje . Czuje się jakbym nie maial rodznstwa.

to nie od wieku zależy, ale od charakteru. Mam siostrę 6 lat młodszą i brata 20 lat młodszego, z obydwojgiem mam super kontakt.

Cóż trzeba być dobrej myśli. Ja przez całą młodość goniłam za karierą, nie miałam męża, bo przecież będzie mi przeszkadzał w pracy. W wieku 34 lat wyszłam za mąż. W końcu trafiłam na tego. Ponad 3 lata staraliśmy się o dziecko. Teraz mam 37 lat i jestem w 6 miesiącu ciąży. te 3 lata to nieustające wizyty u lekarzy, branie różnych wspomgaczy i płacz. W końcu i nade mną Bóg się zlitował. Wiara dużo daje. Teraz modlę się o szczęśliwe rozwiązanie. Zobaczysz, i do Ciebie uśmiechnie się jeszcze los.

to szczyt gnojarstwa żeby dla swoich egoistycznych marzeń robic sobie dziecko. Dziecko to nie jest zabawka Każdy lekarz wam powie jakie jest ryzyko chorób i wad wrodzonych u dzieci rodzonych w późnym wieku poza tym trzeba mieć jeszcze sięłę i energię żeby to dziecko wychować tak zaraz mi powiecie że jesteście rześkie jak nastolatki

urodziłam pierwsze dziecko mając 38 lat, może ze 2 miesiące starań, właściwie to nawet sie nie staraliśmy, po prostu seks bez zabezpieczenia z hasłem co mam być to będzie, no i jest

Pewnie ze można :-) ja mam 38 lat i jestem w 4 tej ciąży , w 5 miesiącu . Mnie się zawsze łatwo udało , nigdy nie brałam niczego . Pierwsze urodziłam w wieku 23, 26, 35 a czwarte w drodze

gość dziś szczyt gówniarstwa to masz w głowie i nikt tu ciebie nie zapraszał

ja też uważam, że jest czas na rodzenie dzieci i czas na wychowywanie ale jak ktoś uprawia orgietki w akademiku, bierze tony antykoncepcji a potem rujnuje zdrowie w wyścigu korpo szczurów to nic dziwnego, ze potem jest płacz i rozpacz.

gość dziś widać znasz z autopsji, bo ja w akademiku nigdy nie mieszkałam, to nie mam pojęcia co się tam dzieje :O

moja mama miała 42l. jak urodziła syna, a mojego brata. Chłopak zdrów jak byk, a i rodzice tryskają radością ;)

w mojej rodzinie był przypadek, ze w wiel 38 lat urodziła dziecko- dwa lata stran ale to były staranie typu: uda sie to bedzie fajnie,nie to trudno bez nacisku, pierwsze urodziła w wieku 18 lat wic ma roznice miedzy dzieciakami 20lat:)

ja urodziłam mając 40 lat, 2 lata starań, zdrowa córcia :)

znowu mity o akademikach hahaha kobieto za dużo amerykańskich komedyjek o studentach ja mieszkałam w akademiku i powiem ci, że to nie ma nic wspólnego z amerykańską niekończącą się imprezą. Chcesz wiedziec co się robi w polskim akademiku? Ryje do zajęć i sesji, handluje notatkami, bije o pralkę i podkrada tudzież jest się okradanym z żarcia w lodówce. Mikro pokoiki w stylu surowego Gierka (dziś odnowione ale nadal w klimacie Gierka) raczej nie sprzyjają hucznym imprezom więc możesz już przestać wierzyć w te bajki.

36, nie starałam się wcale, tak wyszło.

37 lat, jestem w 1ciąży, 1 rok starań z castagnusem i się udało ;)

otulona_snem zaloguj sie :)

19:06 Mylisz mnie z kimś innym, nie mam tu stałego nicka.

haha skąd wiesz do kogo pisałam? :D

Tu autorka- wydawało mi się, że do mnie piszesz. W każdym razie nie wiem o kim mowa. Xxxxxxxxx Dziękuję za odpowiedzi w temacie, czytałam i jakoś tak cieplej zrobiło mi się na sercu, że może mam jeszcze szansę...

Ja mam 39 . Termin porodu za 2 tygodnie.