Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy da się zmienić spojrzenie dziewczyny?

Polecane posty

Gość gość
Punkt odniesienia w uczuciach tylko do osoby, nie do czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod warunkiem że jesteś pewna tego punktu, po drugie go znasz na tyle dobrze że wiesz że jest akurat pomocny i przydatny oraz że zmierzasz ogólnie w pożądanym kierunku. W tym celu myślisz o własnych wspomnieniach, doświadczeniach do celów, planów i marzeń itd A ona być może nie zna lub nie jest tak pewna czego chce, co moze być dla niej teraz dobra, więc chwyta się kogo się da, im dłużej tym lepiej. Rzecz w tym że wcale sam czas, w którymś kogoś znasz wcale nie musi nic znaczyć, bo zamiast czasu ważniejsze jest liczba przećwiczonych prób itd, a nie czas i bieżące osoby pod ręką może ona się po prostu boi że może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieca logika dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz wybor albo ktos beznadziejnie nudny albo trudna dziewczyna wezwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko po jakiego odnosić siebie do innych, zamiast do jakiegoś stałego punktu? to jakby każda planeta układu kręciła się wokół każdej a nie jednego słońca? może ona sama nie wie jak się kręcić :-) bardzo dziwna sytuacja ps. może ona kręci się zgodnie z analogią wyżej wokół słońca, ale myśli o poszczególnych planetach (znajomych)? jeszcze lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a inne dziewcznyny biorą pod uwagę emocje innych osób przy swoich decyzjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie Ty piszesz nieczytelnie i nie rozumiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to żeby przekonać pewną dziewczynę żeby zmieniła swoją optykę na postrzeganie, uświadomienie sobie własnych uczuć. Przecież to nie jest rzecz niezmienna, nie do przejścia itd. Ona po prostu musi patrzeć w koło żeby wiedzieć co od siebie wymagać (jak już pisałem wyżej) Obrazowo: to tak jakby ona chciała jechać np. samochodem bez patrzenia do przodu co sama widzi, ale wszędzie na lewo, prawo, do tyłu i jechać tak jak jej mówią za każdym razem inni użytkownicy drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona patrzy na świat jakby miała jakieś chol..ne okulary 3d i widziała relacje między innymi, jeden do drugiego, jakiś złożony model przestrzenny wszystkiego w koło na podstawie tych swoich obserwacji i potem zastanawia się co tu robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy u dziewczyn to powszechne że filtrują emocje w koło i do nich dopiero swoje odnoszą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecy emocjonalny detekor bezpieczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymyślasz jakąś bajkę i ciągniesz ją od 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie bajka, niestety.. mam jeszcze kilka możliwych podejśc do niej i coś muszę wymyślić.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co Ty piszesz jest dla mnie dziwne, nieracjonalne, ubrane w jakieś ozdobniki, niejasne i sztuczne. Matrix.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też takie było jak ją poznałem, myślem że to jakaś kosmitka, ale jednak coś takiego się zdarza w przyrodzie.. 1. jak jej powiesz wprost, to moze się pogniewać (trochę za duże ryzyko niepowodzenia i jeszcze większe niezrozumia w sumie dobrych intecji, wiadomo jakie są kobiety..) 2. jak nie, to i tak w końcu kiedyś mnie skreśli za byle co.. bo np. powie że przez tak długo jej nie rozumiem czy coś takiego 3. jak powiesz nie wprost, to może nieskumać, patrz pkt 2 a laska jest niesamowita, tylko stwarza sobie i innym schody zamiast tak po prostu ruszać do przodu;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym myślisz, żeby facet mógł coś takiego sam wymyślić :-) tylko kobiety są do tego zdolne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2250 wg mnie to Ty masz problem z komunikacją. Piszesz dużo tak żeby konkretnie nic nie napisać, zero konkretów tylko jakiś elaborat. Wodolejstwo. Coś Ty za kierunek skończył? Wyrażaj się prościej, konkretnie i bezpośrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie leje wody, problem jest prosty: jak rozszerzyć spojerzenie (takiej statystycznej) dziewczyny żeby wyeliminować jej wewnętrzne błędy w postrzeganiu, bo jej "super" znajomi mają to gdzieś? Muszę to zrobić zanim i mnie pewnie zaraz skasuje, bo wiadomo że czas nie trwa wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najelpszy sposób niech zmieni środowisko, wyjedzie to może jej coś się zmieni jeżeli to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niestety mało możliwe obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ciebie czytam, to przypominam sobie szkołę i przymus przeczytania "Opowieści o pilocie Pirxie" S. Lema, by streścić pozostałym uczniom, bo w bibliotece były tylko 2 książki i "wybrani" za przebrnięcie przez tą sieczkę mieli obiecaną 5 z j. polskiego. Męczarnia przez kilka dni a nagroda niewielka do nakładu pracy i zmuszania się do czytania tego niezrozumiałego badziewia. Jak piszesz, że na to co myśli mają wpływ jej najbliżsi, to znajdź się w gronie tych najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety żeby u niej uzyskać ten status jest to jednostka wymierna czasu jej poświęconego x mieszkanie blisko x totalna emocjonalna harmonia itd a mieszkam daleko.. :-) wyczuwam ją jak mało kto, ale co z tego jak według niej to "Kongres futurologiczny" lub "Doskonała próżnia" wg Lema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet ten Pirx od Lema jest „Zacny aż do poczciwości”, pozostaje bezradny w relacjach z kobietami, jednak w czasie wykonywania najtrudniejszych zadań pozaziemskich okazuje się niezwykle skuteczny. Wyróżnia go opanowanie i zdroworozsądkowe podejście do świata" „Nie ma być i nie jest ani bohaterem, ani osobowością, ani żadnym intelektualistą, tylko przeciętniakiem w tym zawodzie; jego perypetie ocierają się nieraz o humor, a czasami o dramat. Z punktu widzenia koncepcji to zaleta i nowość w gatunku”:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to napiszę jeszcze jasniej, moze trafi się jakis spryciarz/spryciara: ta dziweczyna jest nastawiona do innych jak przysłowiowy J-23 w Wehrmacie, każdego obserwuje uważnie, słucha opinii ale wszystko z ukrywanym dystansem. Jak ktoś taki jak ja chce się zbliżyć to dystans się zwiększa :-( i teraz jak ją przekonać, że ja też (tak jak ona) jestem taki jak ona, tzn. gramy do wspólnej bramki i nawet mały dystans nie jest jej potrzebny w takiej sytacji ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj jakis przyklad z zycia jakiejs sytuacji jak sie zachowuje i co ci w tym zachowaniu nie pasuje tak bedzie prosciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. chcesz się z nią na chwilę m.in. niezobowiązująco zobaczyć przykładowo przejeżdżając gdzieś w okolicy itd. Ona np. chce generalnie się spotkać, ale jak już ją złapiesz na miejscu zaraz patrzy co kto inny robi, wszystko modyfikuje na bierząco i po jakimś czasie lipa. Przy czym - co sama przyznaje wcale nie jest tak że ona nie chce się widzieć, ale ona musi się do tego dostosować z nielogicznym wyprzedzeniem i dystansem do siebie i wszystkiego.. co znacznie utrudnia życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co ma ci machać bo ty przejeżdżać a może jeszcze biec jak piesek za twoim autem. Nie zachowuj się dziecinnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×