Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile czasu wasze małe dzieci spędzają w żłobkach przedszkolach?

Polecane posty

Gość gość
po 10 godzin dziennie, 4 dni w tygodniu czekam na hejty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka 3 latka od 7.30-12.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam trzy sąsiadki co swoje czteroletnie dzieci daja do przedszkola od 8 do 12, a dwie takie co daja na 8 do 15, decyzja mamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest w przedszkolu kilka godzin dziennie. Chodzi do Tequesty. Bardzo fajna placówka, można się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moją córkę w tej chwili prowadzam do przedszkola na 3 godziny więcej. mam taką sytuację, że tak mi pasuje. W Motylovym przedszkolu są karnety godzinowe, dzięki czemu dziecko chodzi do przedszkola wtedy kiedy rodzicom pasuje i na tak długo, jak chcą (nawet 2 godz dziennie). Dla mnie to idealne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn 2 lata ma i siedzi w zlobku od 7:30 do 18:00 nie mam innego wyjscia mamy z mezem kredyt i trzeba zarabiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko chodzi do Bajeczki. W tym przedszkolu jest to tak rozwiązane, że można skorzystać z godzinowych karnetów w przedszkolu (45 godzin - 485 zł, 60 godzin - 580zł, 90 godzin - 810 zł) co jest bardzo wygodne dla rodziców, którzy nie muszą oddawać dziecka do przedszkola na cały dzień. Moje dziecko spędza w przedszkolu 90 godzin, w sumie jakieś 4 godziny dziennie. Czasem trochę dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn poszedl do zlobka majac 13 miesiecy. Zawozilam go na 9:00, a maz odbieral go miedzy 16:00 a 16:30. Teraz ma 3 latka i chodzi juz do przedszkola. Ja wrocilam na caly etat i woze Malego na 7:30, a maz odbiera, tak jak kiedys miedzy 16:00 a 16:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprowadzanie dziecka do przedszkola, jak rodzicom pasuje, jest bez sensu i tylko szkodzi dziecku. Dziecko potrzebuje rutyny i stalych rytualow. Inaczej jest kompletnie zdezorientowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wybrałam Tequestę, bo mają tam dwa języki - hiszpański i angielski. Im dziecko wcześniej osłucha się z językiem, tym łatwiej będzie się uczyć. Mam nadzieję, że później synkowi będzie łatwiej w życiu dzięki temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje 5 letnie bliźniaki siedzą od 7.30 do 14.00-15.30 zależy jak pracę kończymy. Zaczęły chodzić do żłobka jak skończyły 1,5 roku i też zostawały w takich godzinach. Uważam, że to optymalny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj 2,5 latek zacznę teraz chodzić od 9 do 12:30 do przedszkola dlatego ze nie ma kontaktu z rówieśnikami a chciałabym żeby miał. Ale jak się nie zaklimatyzuje to zrezygnujemy narazie i spróbujemy jeszcze raz od września

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek chodzi też do Tequesty i zaczął jak miał 3 latka. Też zostaje od 7.30 do 15.30. Akurat babcia go odbiera więc ja jadę prosto do domu po pracy. Ale nie widzę potrzeby żeby dłużej zostawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do której placówki chodzi twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisałam go na Ursynowie, bo mamy najlepszy dojazd i w sumie to jest bardzo blisko, tylko 3 przystanki autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie tam jest czesne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj 4 latek chodzi na 6 godzin. Śniadanie, potem zabawa w geupie lub spacer/wyjście gdsies poza przedszkole. Potem obiad i książka, potem plac zabaw lub zabawa w grupie i deser i go odbieram. 2 razy w tyg mają angielski jeszcze o raz religie. Ciągle cos się dzieje. Przychodze po synka to na ogół kończy jeść deaer i pyta mnie po co tak szybko przyszłam bo dzieci jeszcze w większości siedzą. Tam ma szanse na zabawe z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi ci o czesne, które zakłada umowę na cały dzień to kosztuje 1500zł miesięcznie. Są też inne opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w tym przedszkolu wygląda kwestia posiłków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Tequeście są 4 posiłki na całodzienny pobyt. Jest śniadanie, zupa, drugie danie i podwieczorek. Jeśli dziecko jest w przedszkolu do 12.30 to dostaje 3 posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam dylemat, w pazdzierniku oddałam synka do żłobka z myślą że wrócę do pracy, początkowo synek chodził na 2h, teraz codziennie na 3 h go zostawiam, powrót do pracy wydłużam, miałam wrócić w styczniu jednak serce mi pęka jak pomyslę że musiałabym go zawozić na 7 i odbierać i 17. Przez to że nie zarabiam nie jest u nas lekko finansowo. Żłobek kosztuje nas dodatkowo 600 zł. Chciałabym zostać jeszcze do dwóch lat ale jak zrezygnuje ze żlobka to przepadnie nam miejsce a prywatne kosztuja dwa razy tyle. Już nie wiem co robić, z mężem się rozmówiłam że zostanę z małym do wiosny póki co, ale jest niezbyt zadowolony i kręci nosem. Jak malucha odbieram po 3 godzninach to biegnie taki stęskniony i rzuca się na mnie a jak ja mam go na 10 godzin dziennie zostawiać :( serce pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek ma teraz 17 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Pracuję w przedszkolu. Kocham swoją pracę i nic nie boli mnie bardziej niż zaniedbania rodziców względem swoich dzieci. Ja wiem, że nie da się wychować dziecka idealnie - wy też to wiecie. Ale uwierzcie mi, co innego jest popełniać błędy i próbować je naprawiać, a co innego stosować debilne manipulacje na dzieciach, które naprawdę rozumieją więcej niż Wam się może wydawać. Co do tego czasu spędzanego w przedszkolu - jeżeli naprawdę nie możesz odebrać dziecka wcześniej - nie miej poczucia winy - traktuj to jako coś normalngo, dziecko przywyknie. Jasne, że będzie tęsknić (te, co zostają krócej też czasem tęsknią) ale najważniejsza jest autentyczność tzn. zapewnienie dziecku bezpieczeństwa w postaci tego, że mówisz prawdę czyli jeżeli nie możesz odebrać, nie odbierasz, kiedy możesz odebrać, odbierasz. Proste, co? Z mojego doświadczenia wynika, że dla niektórych jednak nie. Przykład, który przychodzi mi pierwszy na myśl to Lila - cudowna, wrażliwa, mądra i dobra dziewczynka - matka (nazywałam ją "minutka" bo zawsze przychodziła po nią 17.29 czyli minutę przed zamknięciem przedszkola) często krążyła z telefonem w ręku przed przedszkolem, no bo jeszcze ma czas, żeby odebrać dziecko, prawda? Na wszystkie dyżurny ją zapisywała - a siedziała w domu (co, wychodziło mimochodem) więc nie dość, że córka siedziała od rana do wieczora w przedszkolu od poniedziałku do piątku, to wtedy kiedy mogła być z mama, ta mama wybierała (uwaga)... kochanka? przyjaciela? Dziewczynka kocha mamę na zabój (mimo tego, że już kilka razy odkryła kłamstwa mamy) - ja zastanawiam się jeszcze jak długo. Widziałam to wiele razy. Także bądź autentyczne i nie ściemniajcie. To jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ma pytanie odnośnie przedszkola Tequesta - widziałam, że można tam kupić karnety godzinowe, może ktoś mi napisać jak to wygląda w praktyce? Ile jest np. w takim przypadku posiłków w ciągu tych kilku godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiłków jest adekwatnie mniej. A że dopłaca się za nie dodatkowo, to jak zostawiasz dziecko np. na godzinę to nie musisz ich kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy te trole reklamowe od tej tequesty nie wiedza ze swoja pseudo reklama odwrotny skutek? :/ Jak ktos posylla tak male dziecko do zlobka bo "musi" wracac do pracy to znaczy ze go na to dziecko nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×