Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kontrole ciężarnych z zusu, czyli "polityka prorodzinna" w naszym kraju

Polecane posty

Gość gość

JAK mają rodzić się dzieci, jak mamy nie wymierać jako naród skoro non stop zniechęca się kobiety do rodzenia? nie każda w ciąży czuje się dobrze i nie każda ma atmosferę w pracy sprzyjającą utrzymaniu ciąży. Ale ma dobre wyniki badań. I co, i zus sie do niej przyczepi bo co, bo zwolnienie wziela? I odbiera mały ułamek tego co płaciła wczesniej w podatkach? Ładna mi polityka "prorodzinna", nic tylko w dobrą antykoncepcję się zaopatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej byście się za żyjące już dzieci wzięli, a nie jakieś potencjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się wszystkiego podliczyć pod jedną kreską. Praca biurowa: jesli ciezarna dobrze sie czuje, czemu nie... Moze sobie pracowac dzieki temu ma kontakt z ludzmi, nie zamyka sie w domu przed porodem gdzie wraz z pojawieniem sie dziecka swoboda znika. W zasadach bhp jest jednak taki przepis, ze ciezarna w ciaglej pracy przed komputerem moze zasiadac przez 4 godziny, dalej trzeba dac inny przydzial. Praca tez nie moze przedluzac sie w nadgodziny. Praca fizyczna: tu tez zalezy. Fizyczna czyli np pani na dziale miesnym. Czyli kobieta wielouslugowa. Kroi wedliny, uklada mieso, odbiera ciezkie skrzynki gdy przyjedzie towar, stoi cale 8 godzin do tego czasami biega i dzwiga lub uklada skrzynki w chlodni. Tu nie ma bata, nie moze pracowac.. Fizyczna ale nie wymagajaca przeciazania organizmu czyli np monotonna praca siedzaca np przy jakiejs maszynie np na produkcji typu wkrecanie srubki itp. Jesli sie dobrze czuje, wszystko okej, czemu nie... Gdy wystepuja komplikacje ma prawo pojsc na chorobowe. Jest duzo sytuacji przeroznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkowicie popieram! Nic dodać, nic ująć- ostatnia wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj to co napiaalam wyzej. Jezeli ciezarna nie moze wykonywac jakiejs pracy to reguluje to kp a noe chorobowe. Tal, wiem ze 90% kobiet w takiej sytuacji idzie na zwolnienie ale niech sie nie dziwia ze zus je kontroluje. I koniec tematu. L4 to nie dodatkowy urlop jak sie niektorym wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy byłam młodsza i bezdzietna również "tępiłam" wszystkie ciężarne, które podczas ciąży były na zwolnieniu, plułam na nie jadem, posądzałam o kombinatorstwo, złodziejstwo jak zaszłam w ciążę poszłam na zwolnienie już w siódmym tygodniu - byłam na zwolnieniu do porodu niestety - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nikt nie pisze o tepieniu ciezarnych. Chcesz to siedz w cjalupie przez cale 9miesiecy. Tyle ze nie dziw sie ze zus robi kontrole. Czasami sam pracodawca wystepuje o skontrolowanie twojego zwolnienia. Ps. 2 ciaze za mna 3 dzoecko w drodze woec wiem czym jest ciaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby L4 w ciazy było płatne max 25%, od razu wiekszośc chorych na ciąze by wyzdrowiało :D Jakoś na zachodzie pracuje sie do konca , czy sie ma prace siedząca c y fizyczna w sklepie :P Bo L4 jest groszowe :P Nie wmawiajcie sobie ze jesteście takie delikatne i cięzko znosicie ciąże, wy jesteście po prostu mega leniwe ! A potem płacz ,ze pracy dla kobiet niema.. Jak sobie zrobiłyscie -tak macie :) Zus powinien trzepac kontrole za kontrolą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama znam przypadki kiedy to pracodawca niejako wymuszał zwolnienie chorobowe na ciężarnej bo właśnie nie miał możliwości przeniesienia jej na inne stanowisko. Gdyby ciężarna nie poszła wtedy na zwolnienie, musiałby ją zwolnić z pełnienia obowiązków z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Czyli- bulić pensję za siedzenie w domu. I, szczerze mówiąc, rozumiem ich. Bo co mają robić- zwolnić kogoś z innego stanowiska żeby na kilka miesięcy zatrudnić ciężarną, która i tak dalej może iść na zwolnienie? Czy płacić tej ciężarnej miesiącami za nic nierobienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 22:59 wszystko sie zgadza tyle ze niech nikogo nie dziwia kontrole zus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mylisz się mierna istoto. tak, pracodawca może wystapic z takim wnioskiem do ZUS. jeśli liczba ciężarnych na L4 u niego w zakładzie przekracza 20 osób. Pokrako, doucz się zanim zaczniesz się ciskać i wypowiadać się na takie tematy. ja tez myslalam że skoro normalnie energia mnie rozpiera to w ciazy tez tak bedzie, i co??? i jajco, wytrzymałam do 9 tygodnia w pracy z dziecmi w grupie 4latków. idź biegaj 8 h za nimi użeraj się, ja nie mam siły ani możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co kontrole, no co? kontrolę ma kobieta która założyła działalność w ciązy i odrpowadziła duże składki by potem łoić kupe kasy czytaj 6 tysi miesiecznie na rękę. ZUS nie kontroluje normalnej kobiety ktora bedzie na L4 dostawała najnizsza krajową a do pracy zapisała się jak jeszcze w ciąży nie była. doucz się. poza tym żeby życzyc komus kontroli i cieszyc sie ze ZUS kontroluje za te marne tysiac złotych, bo żałuje kobicie, to trzeba być taką szmatą jakiej ziemia nie widziała. i ty właśnie nię jesteś mendo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze niech kontroluje leniwe maciory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wzielas uzasadnione l4 to kontrola nic nie wykaże. Tu chodzi nie o kobiety które muszą być na l4, bo costam. Tylko o pewną dość dużą grupę kobiet, które uważają ciążę za chorobę i czując się dobrze biorą l4 na pierwszej wizycie i albo dorabiaja na czarno albo 9 miesiecy przesiedza w galeriach. O to chodzi. Nikt nie ma pretensji do kobiet które naprawdę źle znoszą ciążę, czy które mają bardzo ciężką pracę. Poza tym cześć kobiet, które biorą lewe l4 już nigdy nie skala swych rąk pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:19 założe sie że nigdy nie byłaś w ciąży :) za bardzo się chlastasz. a pracujesz pewnie za 1000 zł albo wcale bo widze ze masz bol doooopy. a tak w ogole to czegos tu nie czaje. po co polskie prawo zezwala na branie l4 w ciazy z byle powodu a potem kontrolują? schizofrenia>>>??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo szanowny gosciu co oznacza zwrot zapisac sie do pracy? Zus ma prawo skontrolowac KAZDE zwolnienie, chocbys nie wiem jak sie ciskala. A pracodawca ma prawo poproaic o kontrole zwolnien jezeli zatrudnia i oplaca ubezpieczeniw chorobowe mniej niz 20 osobom. Jezeli ma powyzej 20 osob nie musi zwracac sie do zusu tylko taka kontrole sam moze przeprowadzic. Proponuje samej sie douzyc a pozniej ewentualnie szczekac. Ps. Nie spinaj sie tak bo dzidzi zaszkodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda kobieta która wezmie l4 może być skontrolowana, kazde l4 może. Kuzynka była, a firmy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sytuacji kiedy kontrola wykarze ze jest lipne to l4 to raz że lekarz ma problem dwa zdaje się że cofaja zasiłek. Tych kontroli jest coraz więcej i nie chodzi tylko o ciężarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam kontrolowana po - uwaga - 8 latach przepracowanych w jednej firmie :D oni poddawali wątpliwości fakt że w ogóle pracowałam, no i ta wysoka pensja mocno podejrzana (no fakt 4500 brutto na kierowniczym stanowisku w korpo, we Wrocławiu to iście królewski dochód zwłaszcza z dojazdami z obrzeża i kredytem na wieki wieków) choć mieli wszystkie papiery z tych 8 lat to jeszcze musiałam przyjść na rozmowę do miejsca pracy i tam przy moim szefie facet zadawał mi pytania typu gdzie jest toaleta na moim piętrze, gdzie jest pomieszczenie socjalne, jaki kolor ścian jest w moim biurze, jaki mam zakres obowiązków, jak tu trafiłam, jak dojeżdżam, czy mam koleżanki i kolegów z pracy no paranoja i wszystko notował co powiedziałam, mój szef też odpowiadał na jakieś pytania. Trwało to 3,5 godziny w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że niech robią co chcą,bo to jest jakiś absurd, ewidentne szukanie haka, bo co można robić tyle czasu? Wstałam i pożegnałam się tylko z szefem, a ten debil z tymi kartkami wybiegł i prosze, pani, prosze pani, proszę podpisać zeznania (kur/wa ZEZNANIA czujecie to?) i z miną wesołego cielęcia "życzę pomyślnego rozwiązania" a ja "ja również tej całej waszej chore instytucji" Już mi wisiało wszystko i wkurzona byłam na maksa. Oczywiście to był 8 miesiąc czyli nie dostałam ani jednego zasiłku, bo z chwilą kiedy poszłam za zwolnienie czyli 4 miesiąc nie dostałam nic :o Dopiero przed samym porodem mi wyrównali. Szkoda, że tak nie trzepią tych patolek, które mogłyby chociaż dla miasta liście grabic, zamiatac ulice czy odśnieżać w zamian ale nie,bo one bidne więc im trzeba dać i zachwycać się jak oni pięknie z mężusiem/konkubentem sobie pierdzą w kanapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:52 masakra, CHORY KRAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest czysty to nie boi sie kontroli. Proste. Te ktore sie boja maja cos za uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto jest czysty to nie boi się kontroli? Miałam koleżankę która legalnie pracowała w firmie- tyle że zaszła w ciążę. Gdybym nie słyszała z pierwszej ręki, też bym nie uwierzyła. Też kredyt na karku, który trzeba spłacać, dziecko w drodze, a ZUS na kilka miesięcy (do wyjaśnienia) wstrzymuje wypłatę świadczeń. Na które ona uczciwie zapracowała... a pracowała do 7. mca ciąży, dopóki była w stanie, w firmie kilka lat. Próbowali też kwestionować wysokość zarobków, bo nie miała formalnego wykształcenia- a zarobki wcale nie szalone, bo na rękę niespełna 2,5 tys. miała. Lata doświadczenia w firmie guzik znaczyły. Owszem, wyrównanie dostała, ale wyobraźcie sobie z dnia na dzień, bez ostrzeżenia, w ciąży kiedy dorobić nie możecie, kilka miesięcy bez zarobków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobity mylicie 2 rzeczy. Kontrola na l4, to nie to samo co kontrola zatrudnienia (o czym piszą dwie babki wyżej). Nie tylko ciążowe zwolnienia są kontrolowane, a każde wystawiane. Jednak często pada na ciezarne bo one sa najdłuzej na zwolnieniu. Sama miała kontrolę i komisję i nie byłam w ciąży - miałam złamaną rękę. Poszłam, przedstawiłam dokumentację medyczną i wyszłam. Fakt, że spora część ciężarnyc traktuje zwolnienie chorobowe jak urlop to inna kwestia. Zwolnienie ciażowe to takie samo zwolnienie jak zwolnienie na złamaną kończynę czy zapalenie płuc - więc licz się z tym, że kontrola moze trafić i na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabane. Ale ja nie mialam kontroli, poszlam na zwolnienie w 4 miesiacu po 11 latach pracy. Zapewne nie skontrolowal mnie nikt bo mialam marne 2000 brutto. Poluja na nieco wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca biurowa: jesli ciezarna dobrze sie czuje, czemu nie... x No, właśnie z tym różnie bywa. Moja praca niby jak biurowa (ale nie jestem biurwą) , na pierwszy rzut oka lekka i przyjemna, ale nieustanny kontakt z obsmarkanymi dziećmi i mnóstwem rodziców plus praca w terenie (różnie, czasem piesze wycieczki, a czasem sporo kilometrów PKSem) oraz codzienne dojazdy do niej 30 km też PKSem. Lekarz prowadzący powiedział: nie. Pracowałam pierwsze 3 miesiące, potem wysłał mnie na zwolnienie z racji wieku i ciąży zagrożonej. Niemniej zwolnienie było "chodzące"( leżeć musiałam dopiero w kolejnej ciąży) i nawet zalecił spacery. Patrząc z boku można by powiedzieć, że zleserowałam, papieru o ciąży zagrożonej na czole nie nosiłam. Więc ostrożnie z tym osądzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:31 mam podobnie jak Ty ze pracuje w takim miejscu. Tylko ze ja jestem opiekunem w przedszkolu i teraz w sezonie chorobowym juz raz dzieci mnie zaraziły wirusem grypy jelitowej a raz byłam przeziebiona. Do tego praca wyniszczajaca o w halasie. Miałam bóle podbrzusza przy każdym stresie, lekarz przy początku 3 miesiąca powiedział co na ten temat myśli. Tam ciągle jest jakaś epidemia, ostatnio grypy. Dlatego mam zwolnienie. Ale i tak znalazły się szczekaczki z....pracy, które podważaly zasadność mojego L4 a koleżanka z grupy potrafiła napisać smsa ze jestem obłudna i cham. Bo co, bo śmiałam zajść w ciążę? Bo śmiem chronić siebie i dziecko? To nie jest dobre miejsce dla ciężarnej! Słabo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobity mylicie 2 rzeczy. Kontrola na l4, to nie to samo co kontrola zatrudnienia (o czym piszą dwie babki wyżej). xxx ja niczego nie mylę po prostu podpięłam się do tematu o kontroli zusu wiem, że kontrola ze wzgledu na stan zdrowia to co innego ale chciałam opisac swój absurdalny przypadek skoro juz mamy temat o kontrolach zusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×