Czemu matki zazdroszcza innym kobietom ciazy

Jej to jakas patologia na tym watku. Juz wiem, skad ta nienawisc do ciezarnych http://f.kafeteria.pl/temat/f10/czy-jestem-zawistna-p_6444093

Czasem ludzie są po prostu zazdrośni. Nie dlatego, że sami by tak chcieli, ale dlatego, że w ich mniemaniu komuś się lepiej powodzi i czują się gorsi. ja zazdroszczę bo fajnie jest być w ciąży i dzieci są słodkie, ale za cholerę nie chciałoby mi się znów wstawać w nocy ;P

dlaczego piszesz "matki"? przecież to zwierzenia jednej kobiety? Serio uważasz że wszystkie zazdroszczą? Tworzysz sztuczny problem. Nie znam żadnej matki która zazdrościłaby komuś ciąży :o ze mną na czele. Poród zakończony cesarką to było dla mnie tak koszmarne przeżycie, że już nigdy nie chcę więcej rodzić. Gratuluję za każdym razem ale od razu przypominam sobie tę całą makabrę i w głębi duszy współczuję dziewczynom, zwłaszcza pierworódkom.

Nie,nie jest to historia jednej kobiety. Po jej wypowiedzi przyznaly sie do tego kilka innych kobiet. Czyli jednak jest cosna rzeczy!

Bo zawsze najfajniejsze są dzieci cudze i na chwilę;-) A wystarczy sobie przypomnieć jak to naprawdę jest...

bo juz po ptakach, urodzilo sie nie takie jak sie wymarzylo.a kobieta w ciazy nadal moze miec blond-niebieskie oczy-rozowa cera i superinteligentne juz w 1 miesiacu zycia

Taaak a ta matka może zajść w kolejną ciążę i mieć jeszcze z 10 dzieci. Jestem matką, jestem w ciaży i nigdy nie zazdrosciłam nikomu ciąży, bo wg ciąża to kalectwo.

Matki w zyciu. Jak widze ciezarna jestem mama 2 latka, szczegolnie bez dzieci to jej wspolczuje bo ona jeszcze nie wie co ja czeka jak sie niemowle urodzi. Mysli ze to sielanka bedzia a to przeciez jest harowa cala dobe.

Ja niezazdroszcze. W ciazy do polowy wymiotowalam i to tak przesadnie co chwile bylam w szpitalu bo sie odwadnialam. Potem 1,5mies spokoju i potem znow juz mi sie rozwarcie robilo, strach zeby za szybko nie urodzic, bolacy kregoslup, brak mozliwosci spania na brzuchu, na plecach tez zle, kopniaki, wszedzie jedna i ta sama zagadowa, i A MOGE DOTKNAC? Dzizas! Ciaza to choroba.

Tak macanie brzucha i milion porad w kwestii ciąży - też to uwielbiam. Mnie drażni część ciężarnych - nie wszystkie. Nie potrafią gadać o czymś innym niż ciąża, a jak nie jesteś w ciąży to koniecznie zrób sobie dziudziusia – kij że jesteś miesiąc po porodzie - widać już objawy pzm.

Ja mam 3dzieci,ciaze przechodzilam duzo gorzej niz pani powyzej,wiem czym jest opieka nad dzidzia, a i tak zazdroszcze. To sie nazywa syndrom pustej macicy :-O Ten stan pojawil sie odkad sama zostalam mama. Wcxesniej szczerze gratulowalam i cieszylam sie z cudzych ciazy...

to chyba tak jak zony zazdroszczom tym co dopiero spotkaly milosc swojego zycia i sa cale w skowronkach

Ja nie zazdroszczę, sama byłam w ciąży więc czego mam zazdrościć? Wymiotów opuchlizny, zgagi i kopania po flakach? Było, minęło, przeszłam to raz i więcej nie zamierzam i owszem gratuluję ale w środku mam zawsze "uffff dzięku Bogu to już za mną" :P :P

gość dziś ty masz do tego jeszcze syndrom pustego łba :o

Ale dlaczego matki mają zazdrościć ciąży, kiedy ją przeszły i mają dzieci. cyt" Zwłaszcza jak usłyszę, że ktoś jest w ciąży. Udaję, że gratuluję, ale w głębi duszy się nie cieszę i robię się smutna." - a może na po prostu im współczuje? To jest charakter. Człowiek którego nie cieszy sukces drugiego, tylko porażka.