Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

6 latek w szkole młoda pani

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie mi prosze czy w klasach waszych pierwszoklasistów sa wprowadzone "kary" jezeli uczen sie zle zachowuje. Moje dziecko ma mloda wychowawczynie pierwsza praca zaraz po studiach. We wszystkich 3 klasach wisza listy kto jest niegrzczny, grzeczny,aktywny na lekcjii itp. i pani daje minusy lub plusy. Oczywiscie w naszej klasie na liscie sa same minusy dzieci maja (kazde) od 5 do 10 minusów za złezachowanie daje je ze dziecko gada ,ze chodzi po klasie . Jak bym wiedziala ze z moim dzieckiem sa jakies problemy to bym porozmawiala z nim minusy tutaj mysle nic nie zdziałaja .Wrecz przeciwnie dołuja takie dziecko. Za niedługo jest zebranie chciałam z nia o tym porozmawiac ale lista z minusami znikneła z tablicy,podobno schowala ja do torebki i zabiera do domu.Jakies to dziwne. W dwóch pozostałych klasach dzieci maja po 1 minusie ,a nie wierze ze sa inne i grzeczniejsze od naszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakaś suka a nie nauczycielka takie idiotki powinny pracować w lesie jako tirówki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska jest nieogarnięta. Nie wnikam w podstawy wprowadzenia takiego systemu - skoro inne klasy tak mają jest to najwyraźniej system przyjety w szkole. I generalnie takie rzeczy jak najbardziej można stosować. Ale umiejętnie - wtedy dziecko jest zmotywowane bo wie, że może także dostać pochwałę (za coś co jest w granicach jego możliwości). Zwróć jej uwagę na to, ze w innych klasach takiego problemu nie ma i chcielibyście by zmieniła swoje metody. Że najwyraźniej nie panuje nad klasą skoro cała klasa ma same minusy. Młoda jest to może być zdezorientowana jeszcze. Jak normalna rozmowa ze strony rodziców nic nie da wtedy pójdźcie dalej. Bez skrupułów - nauczycielka powinna informacje zwrotne brać na klatę, rozważać swoje zachowanie, argumentować, jak się upiera bezmyślnie przy swoim to jest kiepską nauczycielką i tyle. I to tyczy każdego wieku Warto załatwić to na początku by potem dzieci nie miały obniżonej motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mysle sadze ze ona nie daje sobie rady z klasa. W pozostyłch dwóch klasach dzieci siedza dwójkami ,a u nas kazde osobno. Moje dziecko jest dobrym uczniem ale jak zobaczylam ze ma najwiecej minusów z klasy to sie przestarszyłam. W domu nie mam zadych problemow,znam swoje dziecko. W przedszkolu tez było grzeczne. 6 latek 45 minut w ławce no musi sie powiercic. Nie wiem co robic boje sie ze potem bedzie sie mscic na dziecku :( Wiecie jakie sa nauczycielki ale jestem wyczulona na młode wariatki tak jak ta co zaklejała tasma buzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle nauczycielka winna, a w klasie same aniołki :D Zadnej refleksji.. Ale moje dziecko najcudowniejsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawiedzone mamusie skarżące na nauczycielki jakoś ze swojego dzieciństwa nie przypominam sobie by rodzice skarżyli na nauczycieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To były inne czasu za to co kiedys nauczyciele robili uczniom teraz poszliby siedziec. Nikt tu nie mowi ze dzieci to aniołki kobieta sobie nie radzi i mysli ze minusami cos zwojuje .Jakos nie wiedze poprawy skoro przybywa minusów. Wiec jej system nie działa. Jakos w innych klasach nie ma tego problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie u nas nie ma żadnych ocen, minusów czy buziek za zachowanie. Wydaje mi się z lepszym sposobem jest nagradzanie właściwego zachowania niz karanie, szczególnie jak dzieci maja po 10 minusów to już jedenasty im "zwisa" to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode nauczycielki sa beznadziejne, jednak doświadczenie to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w tej sytuacji wina nauczycielki jest ewidentna bo statystycznie nie ma szansy by dostała 30 najgorszych uczniów. Proste. Autorka nie pisze "moje dziecko jako jedyne jest karane" a WSZYSTKIE dzieci są karane. Więc o czymś to świadczy W szkole nie mam doświadczenia, ale mam doświadczenie z przyszłymi nauczycielkami. I niestety wobec większości mam bardzo krytyczny stosunek. Sami długoletni wykładowcy przyznają, że 2/3 nauczycieli pracujących w szkołach jest tam z przypadku i nie mają powołania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" młode nauczycielki sa beznadziejne, jednak doświadczenie to skarb. " Idąc Twoim tokiem to muszą gdzieś ten "skarb" zdobyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasy sa małe 20 osobowe nie wiem co by zrobiła jak za naszych było po 36 uczniów w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat siedzę w tym biznesie (o ile to biznesem można nazwać, bo zarabiam 1700) i powiem Ci że jestes typową rozhisteryzowana mamusią "aniołka". Moje dziecko chodzi do pierwszej klasy i wie, ze jak będzie rozrabiał w szkole, to nie ma zmiłuj, będzie kara, bo sama jestem nauczycielka i wiem jak to działa. Nie ma co się cackać z dziecmi, dyscyplina to podstawa. Bez tego nawet najlepiej przygotowana lekcja się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli, jak 20 osób będzie miało 1 z klasówki to wg Ciebie wciąż wina dzieci? Jeśli tak uważasz to właśnie należysz do tych 2/3 beznadziejnych nauczycieli :) Gdy odsetek źle się zachowuje można zwalać na dzieci. Gdy cała klasa - tylko na nauczyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok zgadzam sie z toba będzie rozrabiał bedzie kara .Ale dzieci nawet rodzicom nie mowia o tych minusach dzieci maja nauczycielke w d... i moim zdaniem chocby dala 20 minusów to i tak niczego SAMA nie zmieni. Ja wiem ze moje dziecko ma minusy, bo weszłam do klasy i jak to zobaczylam to mialam dosyc. Skoro jest z moim dzieckiem tak zle to dlaczego nie wezwie mnie do szkoły albo napisze mi informacji.Wychodzi na to ze moje to najwiekszy rojber z całej klasy .Rodzice moga to zmienic bo maja na dzieci wpływ a ona nie. Gdyby tylko wiedzieli co robi dziecko.A ona tyle tych minusów daje ze pewnie sama nie wie za co mojemu dała az tyle minusów. I czy jakis sie powtórzyl za ta samo. No i dlaczego schowała ta liste -boi sie rodziców na zebraniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki jest system motywujący? Skoro mają tyle minusów, to powinien być system plusów, przeciez żadne dzieco nie robi tylko wszystkiego źle. Nawet najgorszy dzieciak nawet przez pomyłkę zrobi coś dobrze. idz i pytaj, jak dziecko ma zachowywać się poprawnie, co ma zrobić, jak zdobyć tego plusa.Czy dzieci rozumieją na czym to polega, w jaki sposób łapią te minusy, na jakij podstawie prowadzi taki system? To nie jestprawidłowe , powi ci każda osoba pracująca z dziećmi i mająca mimimalną wiedzę z zakresu pedagogiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytaj się dziecka za co te minusy, ale spokojnie, bez naciskania. Jeśli pani prowadzi jakąkolwiek listę, to rodzic ma prawo ją widzieć, poznać kryteria i wszelkie detale przyznawania plusów, minusów itp. Jak to schowała do torebki, to niech wyjmie.Chcesz wiedzieć za co te minusy, dlaczego skoro ich ma aż tyle, nie zostałaś poinformowana, jak pani widzi kwestię poprwy zachowania dziecka?Jej obowiązkiem jest odpowiedź na każde pytanie rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×