Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciągle mi dziecko wszystko wywleka, latam wokół niego już nie panuję nad domem

Polecane posty

Gość gość

Co posprzątam to za jakiś czas on to wywleka i tak od rana do wieczora. W między czasie a to jedzenie, a to picie, a to mamo daj mnie na okno bo chce patrzeć, a to mama zagrajmy w gre, a to nie chce jeść i bujam sie pół godz, a to woła pić, a to wylało sie, a to na nocnik co godzine, a to kupa w majtki bo tego jeszcze nie umie wołać, to mam grubą robote do czyszczenia z kupy nocnik, podłoge, majtki i spodnie, a to nie pozwala sie ubrać, śmieje sie i ucieka, a to chce pomóż w czymś ale wychodzi jeszcze więcej roboty, a to przychodzi stary i pyta gdzie obiad bo głodny itd, itp. ale najgorsze te zabawki co mały ciągle rozwleka, próbuje z tym walczyć jeszcze gdzieś tak do 14, potem brak mi już sił z tą syzyfową robotą i do wieczora odpuszczam całkowicie, dom wygląda jak pobojowisko. Nie ma opcji żeby ktoś zaszedł do nas na kawe. Teraz położyłam małego spać i jestem otumaniona, gałki oczne mnie bolą i w ogóle łeb. A najgorsze jest to że wszyscy tak mają tylko każdy daje rade i ogarnia wszystko (bo widze) a nawet na wiecej rzeczy znajduje czas i energię. Co jest ze mną nie tak ? Może powinnam sie zastrzelić ? Nie odpowiadajcie. To pytanie retoryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, nie ogarniam ale przestałam się tym przejmować. Z młodym teraz leżę i oglądam Madagaskar, w nosie mam bałagan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo masz jedynaka, z dwójką łatwiej.... serio... nie ma ze mama to czy tamto jest tylko "mama nie przeszkadzaj" ;) moze "pozycz" jakiegos dzieciaka do towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odpowiadam- przybij piątkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie. Córka ma 20 miesiecy. Ile ma Twoj syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj jak dostaniesz za darmo 500 zł to najmiesz sobie sprzątaczkę do sprzątania, nie będziesz musiała się męczyć, na to konto z nudów zrobisz sobie kolejne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestia postawienia granic dziecku. mój nigdy nic mi nie wywlekal z szafek, bo był nauczony ze nie wolno. stawianie na parapecie? żartujesz prawda? moj mały był nauczony zajmować się sobą. już od niemowlaka zostawiłam go z zabawkami w kojcu i mówiłam ze muszę zrobić obiad czy sprzątać. pokazywała się co kilka minut, zabawialam, potem z ostawialam na kilkanaście minut i tylko zaglądałam żeby sprawdzić czy wszystko ok. jak miał rok mogłam go zostawić nawet na godzinę. musisz pracować i powoli uczyć dziecko samodzielnej egzystencji bo jak sama widzisz niedługo się wykonczysz... a co do zabawek-skoro już dziecko chodzi i gra w gry to i zabawki jest w stanie po sobie s przatnac. U nas sprawdzała się zasada ze w jednym czasie mogą być 4 zabawki wyjęte, jak chce wyjąć kolejną to jedna musi schować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz, mają po 5 i są hepi do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 1 ale wychowuje nie hoduje jak autorka i nie mam takich problemów. co ta ma już 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przyda się Twojemu dziecku trochę dyscypliny. To Ty w domu ustalasz zasady, i to Ciebie powinno słuchać dziecko. Nie może być tak , że to Ty biegasz za dzieckiem cały czas i jesteś na jego każde zawołanie . Dziecko nie jest „ panem i władcą”. Ustal zasady, mów i przypominaj o nich synkowi, postaraj się wprowadzić stały rytm dnia, np. posiłki o konkretnych porach . Jeśli nie chce już jeść , nie zmuszaj i nie karm go na siłę ( unikaj też „przekąsek” pomiędzy posiłkami, szczególnie tych słodkich) . Z tymi zabawkami faktycznie dobrym pomysłem jest to , aby ustalić limit ilości zabawek, jakimi i gdzie może się bawić . Nuda jest stymulująca, więc na pewno nie zaszkodzi mu, jak zostawisz go na trochę samego i będziesz tylko doglądać, czy nie dzieje się nic złego , czy czegoś nie zamierza przeskrobać :) I chyba najważniejsze to być cierpliwym i nie poddawać się , bo początki nie są łatwe. Jak to mówią : Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B , dlatego życzę wytrwałości w byciu konsekwentną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tobą nie tak? nie wiem, ale wygląda na to, że opiekujesz się dzieckiem zamiast go wychowywać. Nie rozumiem określenia "nie daje się ubrać"? skoro jeszcze na nocnik nie woła to mowa o 2-latku chyba? z 2 letnim dzieckiem nie możesz sobie poradzić, i robi co chce? no litości.... Wprowadź jakieś zasady, zabawkami bawimy się w jego pokoju, nie zabieramy ich do innych pomieszczeń. Z szafek nic wyjmować nie wolno. Nie mam pojęcia jak można nie ogarnąć domu mając 1 dziecko i nawet nie mieć czasu obiadu ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×