Pragne drugiego dziecka

Witam. Jestem mama rocznej coreczki. Bardzo chciala bym miec drugie dziecko, zawsze marzylam o dwojce i zeby wychowac obu i miec spokoj. Niestety moj maz kategorycznie sie nie zgadza, nie wiem czemu, przeciez pieniazki mamy, warunki mieszkaniowe tez, on prawie ze wszedzie gdzie chce to wychodzi, czyli nie jest uziemiony przez dziecko, I prawie wogole mala sie nie zajmuje bo caly czas pracuje. Jak mogla bym jakos na niego wplynac? Bo mi juz argunenty sie skonczyly, wydaje mi sie po prostu ze na jednym pozostanie. Z poczatku ustalismy ze bedzie dwojka, teraz mu sie odwidzialo :(

moze planuje zakonczyć wasz związek

Hej ja mam czterolatka.tzn ma ponad trzy i akurat bym miała cztery lata różnicy .ale maz tez nie i nie.nic nie zrobisz i u mnie awantury milczenie.a na sile się nie da.nie można wpaść bo tabletek nie biorę a przerywany jest skuteczny. Akurat w mej pracy się nie układa i chciałam odejść po umowie i mieć maxierzynski ale maz nie xhxe i juz.

a pytalyscie sie dlaczego?moze jakas szczera rozmowa a nie milczenie i fochy szczera rozmowa bez złosci i zarzutów

Nie i juz.nawet rozmawy nie .s

ciekawie kto później alimenty będzie płacił, bardzo mądrzy faceci, przecież kolejne dziecko to większy zap*****l

Tu autorka : byla szczera rozmowa powiedzial ze nie chce wiecej pieluch i krzyku, tak jak by on sie tym dzieckiem zajmowal