Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniedzialkowe rozkminki

Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

Polecane posty

Gość poniedzialkowe rozkminki
wiec jesli twoj ex zarabial duzo wiecej od ciebie, to wybacz, ale go w 100% rozumiem, ze nie poruszal tematu malzenstwa czy wspolnego konta... po prostu czul ze ta dysproporcja jest zbyt duza i nie czul, ze takie rozwiazanie (wspolnota finansowa) jest uczciwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno jestem zwolenniczką opcji aby kobieta miała swoje pieniądze. Co do procentowego podziału to logiczne jest dla mnie że skoro mężczyzna więcej zarabia to i z jego strony więcej pieniędzy płynie na wszelkie czynsze, opłaty, kredyty. Pieniądze kobiety mogą być spożytkowane np. na jedzenie, kosmetyki, rzeczy dla dziecka albo w całości odkładane na konto oszczędnosciowe. Ale jak mówie te "grubsze" sprawy płaci mąż. Generalnie to jest kwestia do dogadania sie czy pieniądze męża idą na tzw. życie a pieniądze żony mogą być w całości odkładane na wspolne konto oszczędnościowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
tak wiec na wypadek smierci mozna sie zabezpieczyc, a konta moga pozostac oddzielne - wszystko da sie zrobic, tylko trzeba sie troszke na tym znac>>ty się ewidentnie nie znasz na prawie cywilnym tylko ci się wydaje jak i z innymi rzeczami. jesłi nie ma dzieci to testament niewiele zmienia rodzina i tak może się domagac podziału tego co zostało w odpowiednich proporcjach i je dostanie jeśli nie popełniła przestępstwa wzgl ciebie i nie nabyłeś tego w trakcie zwiazku małżenskiego. konto jak już wyżej pisałem czy oddzielne czy nie nie ma żadnego znaczenia i to głupei roziwazanie bo będziesz miał konto o którym żona nie będzie wiedziała i po twojej śmierci bank będzie miąl tę kasę :D szwajcarskie banki mają kilkadziesiąt miliardów kasy żydów którzy zgineli w czasie wojny bo nikt o tych kontach nie wiedział. szacuje się że polskie banki mają 2 miliardy złotych po osobach które zmarły nikogo nie upoważniły i nikt się do banku z wyrokiem sądu nie zgłosił bo zapewne nie wiedział że zmarły miał akurat tam konto. będziesz miał wypadek na nartach jak schumacher będziesz potrzebował kasy na leczenie i żona nie będzie mogła jej wypłacić bo nie jest upoważniona :D pomyśly iście nowatorskie z tymi kontami zalet żadnych same wady bo jak żona zechce się rozwieść toi i tak kasa pójdzie do podziału jeśli nabyta w czasie trwanai zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale też z drugiej str autorze skoro małżeństwo jest udane to dlaczego by nie mieć wspólnego konta? czyżby nie było tego zufania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
zarabiajac przykladowo 20% tego co facet, to wybacz ale NIGDY nie uwierze w szczerosc intencji.>>bo takie cos nie ma tych zalet o których myślisz po prostu się na tym nie znasz, ma za to wady. żona jak będzie chciała to pójdzie do sklepu kupi na kredyt co zeche i ty będziesz to spłacał więc odcięcie jej od konta nic nie daje jak żona głupia w sensie potrafi wydać wszystko to i tak wyda. najprościej z głupią sie nie żenić a nie kombinować jak zrobić aby każdy miał swoje konto bo to nic nie da!!! jest taki popularny kazus z prawa w każdej książce mniej wiecej chodzi o to że żona zarabia np. 100zł mąż 2000 i czy żona może chodzić raz na miesiąc na zakupy do galerii i wydać powiedzmy 2 tys. czy moze wydać tylko 100 czy musi uzgodnić większy wydatek z męzem etc. większośc zawsze myśli na chłopski rozum i uznaje że nie, ale jest zgoła odwrotnie tak zóna może chodzić na zakupy i wydać ile zechce nawet jak nic nie zarabia, może to zrobić bez twojej zgody i wiedzy co więcej może to nawet zrobić na kredyt który ty będziesz spłacał. takei są konsekwencje związku małzenskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przerost tresci nad forma - przed takim wydaniem zabezpiecza jesli nie ma malzenstwa i konta sa oddzielne. dlatego jestem zwolennikiem zwiazku bez malzenstwa, a jesli juz malzenstwo to od razu z pelna rozdzielnoscia majatkowa. prawnikiem nie jestem, dlatego jestem w tych kwestiach ostrozny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
ale zawsze mozna aktem notarialnym to zmienic.>>nikt normalny by teog nie zrobił aby płacić podatek :D są rózne intercyzy może być i taka że żona zarabia 1/10 tego co ty a tresztę jej wyrównujesz intercyza nie = ty masz to co zarabisz i ona ma to co zarobi. większość kobiet jak usłyszy to co napisałeś przed chwila z taką sama argumentacją jak napsiales bo to mega cyniczne było mimo że ja jestem zwolnenikiem intercyzy ale z całkiem innych względów a nie dlatego co ty to kopnie cie w d**e bo sobie pomysli że jak po wychowawczym wroci do pracy i ją wywala a czesto tak sie dzieje to bedzie musiala żebrać iśc aby z glodu nie umrzeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"na pewno jestem zwolenniczką opcji aby kobieta miała swoje pieniądze" - no to dlatego najlepiej jesli Ty masz swoje konto, wydajesz swoje pieniadze, ja mam swoje i wydaje swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przerost tresci nad forma - jestes prawnikiem? wiec jak sie zabezpieczyc przed sytuacja, ze kobieta bedzie mi wydawac moje pieniadze z konta na drogie kosmetyki od Chanel? bo nie uwazam tego za uczciwe. i na poczatku moze byc fajnie i milo, a po 3 latach cos jej strzeli do glowy i calkowita zmiana charakteru - ZNAM I TAKIE PRZYPADKI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
" Co do procentowego podziału to logiczne jest dla mnie że skoro mężczyzna więcej zarabia to i z jego strony więcej pieniędzy płynie na wszelkie czynsze, opłaty, kredyty. " - NIE JEST LOGICZNE. jest logiczne i UCZCIWE, ze jesli jest duza dysproporcja, to kobieta dąży do tego, zeby znalezc sobie lepsza prace i ta dysproporcje zmniejszyc, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
odnosnie tego casusa - wlasnie dlatego tez nie jestem zwolennikiem malzesntwa, tylko zwiazku partnerskiego. w zwiazku partnerskim juz kobieta nie ma tak latwo, zeby wydac moja kase, przy duzej dysproporcji, nie majac dostepu do mojego konta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
jesli lubi jezdzic na drogie wycieczki>>no domyślaliłem się już od początku że ty byś chciał na urlop jechac na filipiny a żona do ciechocinka bo mniej zarabia :D v ze jesli jest duza dysproporcja, to kobieta dąży do tego, zeby znalezc sobie lepsza prace i ta dysproporcje zmniejszyc, czy nie? >>dla ciebie tak dla normalnych ludzi nie i tego inne możesz zrozumieć od pół miesiąca dlateog już kilka razy proponowałem lekarza. skoro narkomanowi próbują wytłumaczyć że jego postępowanie jest błedne to tobie może tym bardziej pomogą v wpisuję się tylko dlatego, żeby ten temat nie miał trzech szóstek>>>ja lubie 666 więc nie psuj mi proszę szczęsliwej liczby :D v - jestes prawnikiem?>>nie ale pisałes że jesteś taki inteligentny więc sądziłem że podstawy prawa znasz na każdym kierunku ekonomiczny są mnie nauczyli to i ciebie powinni skoro jestes taki debeściak w tym zawodzie. nie uważało się na studiach prymusku :D v jak sie zabezpieczyc przed sytuacja, ze kobieta bedzie mi wydawac moje pieniadze z konta na drogie kosmetyki od Chanel? bo nie uwazam tego za uczciwe.>>jeśli to zwiazek małzenski bez intercyzy to sie NIE DA. nawet ubezwłasnowolnić się jej nie da bo wydawanie na perfumy to nie jest narkomania czy hazard i mało prawdopodobne aby ktoś to uznał za przesłanke niepoczytalności. to normalne że żona kupuje drogie perfumy :D v a po 3 latach cos jej strzeli do glowy i calkowita zmiana charakteru >>nie żenić się to najbezpieczeniejsze dla cynika i piszę serio już od dawna ci pisze że ty musisz sobei kupić jakąs niunię której będziesz dawał kieszzonkowe i ona będzie robiła co każesz w zamian za to. normalne zwiazki nie sa dla ludzi pozbawionych empatii i emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
czyli jestes komunista. bo jak bede mial jeszcze lepsza prace i zarabial jeszcze wiecej, to za czynsz mam placic wieksza skladke, dlatego ze "mam wiecej". tak mysleli komunisci... i wiadomo jak sie to skonczylo. co do prawa cywilnego to faktycznie jakies podstawy mielismy, akurat tym tematem sie nie interesuje, ja wolalem wszystko co zwiazane z modelami ekonomicznymi, cyferkami, itp. w prawie spolek troche sie orientuje, ale i tak jak opracujemy jakis model, to idzie to do dzialu prawnego, zeby fachowcy zweryfikowali, czy jest legalny... specjalizacja to sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"no domyślaliłem się już od początku że ty byś chciał na urlop jechac na filipiny a żona do ciechocinka bo mniej zarabia" - nie, ale jezeli ja mialbym placic >75% calosci kosztow wycieczki, to zamiast na filipiny, trzeba np. pojechac do grecji albo do hiszpanii, zeby bylo taniej. tak to widze. dla mnie taki zwiazek gdzie powiedzmy >75% wszystko ja funduje to jest ukryty sponsoring...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
ty myślisz że ja po tobei jadę a ja ci naprawde dobrze radzę :D ty się nie nadajesz do NORMALNEGO zwiazku i być może dlatego twoja była wybrała alkoholika co też normalne nie jest ale jak z tobą była jakiś czas to moglo się to negatywnie na jej psychice odbić i stad taki pociąg. ani z ciebie prymus ani w pracy jakichs mega osiągniec to ty nie masz ani ładny nie jestes z teog co piszesz, o charakterze z grzeczności nie wspomnę a wymagasz cudu czy pięknej kobiety z ambicjami ktora bedzie miala swoje konto jeździła na swoje wakacje etc. no to po co ty jej jesteś potrzebny skoro wsparcja emocjonalnego na pewno nie uświadczy, finansowe nie bardzo, to jakie ? nawet serialu razem nie pooglądacie wieć bedziecie razem a osobno, może też oddziene pokoje najlepiej gdybyście mieli może ty chrapiesz albo masz jakies nawyki albo ona ma jakies i tak ze wszystkim. ty swoje ona swoje tylko jak rozumiem ew. dziecko będzie wspólne :D ty będziesz tylko ze swojego konta przelewał ekwiwalent za jedzenie dla dziecka ale koniecnzie tylko połowę a druga ona :D ona ci powinna wystawiac rachunek np. za gotowanie. taki twoj zwiazek zaplanowac to umowa dłuższa niż na najem lokalu w galerii handlowej(ok 30 stron) bo wiecej przypadków trzeba wziac pod uwage :D a zapomniałem sex z tobą jest jak z pornosu jak wspomniałes :D wiedziałem że masz jakies "zalety" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przeciez ci pisalem, ze robie skroty myslowe. te pojecia jak "wspolne konto" itp. to sa pojecia potoczne, oczywiscie ze prawnie to sie rozwiazuje w ten sposob ze sie sporzadza intercyze PRZED slubem. natomiast nie wiem gdzie ty widzisz ze moralne i "z empatia" jest to, ze ja mam znosic kogos, kto ma mniej ambicji i zainteresowan niz ja i kto mowi, ze skoro zarabiam 5x wiecej, to mam placic 5x wiecej za czynsz. jakos wiekszosc moich znajomych (zwiazki partnerskie) dziela sie po polowie kosztami, jak np. wynajmuja mieszkania (nie kazdy chce kupic, wiekszosc czeka az stanieja teraz i dobrze robia, bo jest szansa ze jeszcze troche spadna w dol w ciagu najblizszych lat). to tak dla przykladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przerost tresci nad forma - ta co "wybrala alkoholika" nawet nie dala szansy sie poznac! moja ex byla normalna, nie miala zainteresowan, ale nie ciagnelo ja do alkoholikow. problemem u nas byla tez wiara - ona chciala slub koscielny, ja wtedy bylem na etapie ze nie mialem nic przeciwko cywilnemu (nawet ze wspolnota - akurat jej ufalem), ale w kosciele nigdy, bo nie mam zamiaru przysiegac przed jakims bogiem, w ktorego nie wierze. dla niej to byl wielki problem... mozliwe ze gdyby z tym sie tak nie żołądkowala, to nawet bym przymknal oko na jej brak zainteresowan, bo prace stala miala i nawet sie starala (choc nie miala tyle ambicji co ja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
tak mysleli komunisci.>>i tu masz rację tylko nie bierzesz pod uwage że zona to nie ktos obcy jak w komunistycznej gospodarce. v ja nie pisałem o skomplikowanych zagadnieniach prawnych do których trzeba specjalistę tylko o prostym prawei cywilnym które mówi wprost i wykształcony cżłowiek to wie. do zasznurowania butów też potrzebujesz marynarza aby supeł ocenił czy dobry :D nie potrafisz się przyznać tak nie wiedziałem bo nie uważałem bo zapmniałem bo to bo tamo tylko nie jestem specjalistą :D jedną rzecz potrafisz robić podobno te niesprecyzowane modele ekonomiczne coś czuję że gdybyś dokładniej to określił to tez by się mogło okazać że tak nie do końca a masz się za bóstwo o które kobiety powinny zabiegać a jakoś nie chca :D dla mnie specjalista w twoje branzy to np. człowiek wpisany na listę doradców inwestycyjnych, biegłych rewidentów etc. a nie ktoś kto w korpo robi przez 5 lat jakiś proces i opanował go do perfekcji. małpa też takei rzeczy potrafi. zejdz wreszcie na ziemie do ludzi to moze jakas niunia sie znajdzie. dobranoc wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
ja opracowuje modele ryzyka kredytowego, to nie wymaga uprawnien bieglego rewidenta, to bardziej w ksiegowosci i dalej-controllingu. wspoltworze proces, zajmuje sie tez automatyzacja (jako jeden z niewielu ekonomistow u nas znam dobrze excela i programuje), znam sie na statystyce - mowilem juz ze bardziej mnie interesuje "matematyczna" strona ekonomii, a nie prawnicza. ale wg ciebie jestem nic nie wart, ciekawe tylko dlaczego dostaje calkiem dobre pieniadze, rozwijam sie, z moich analiz wszyscy sa zadowoleni, jednoznacznie wychodzi wszystkim ze sa wartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwrocmy sytuacje i zalozmy, ze masz zone ktora ma miliony/ miliardy Ty tracisz prace i co wtedy robisz? Ona mowi ci : nie zarabiasz, nie jesz. Twoja kasa na TWOIM koncie ci sie skonczyla i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
a ty nadinterpretujesz moje wypowiedzi - nigdzie nie napisalem, ze mam sie za jakies "bostwo", napisalem, ze mam jakies zainteresowania, cos tam osiagnalem w pracy i tego oczekuje w zamian. nie napisalem ze szukam ksiezniczki, ktora jest super specjalistka na skale ogolnokrajowa, napisalem ze oczekuje czegos wiecej niz osoby, ktora NIE WIE czym chce sie zajmowac w pracy (nie ma W OGOLE pomyslu na wlasna droge zawodowa, nie mowiac juz o zadnej specjalizacji!) a jej zainteresowania to seriale... prosze czytaj ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gość dziś - nie mowimy o jedzeniu, to oczywiste ze jak z kims jestem to pomagam. mowie o jakichs zbytkach, typu drogie wakacje na Filipnach za powiedzmy minimum 10000. Jesli lubisz na takie rzeczy jezdzic, warto sie dolozyc... (Ja akurat preferuje tansze wycieczki ale na wlasna reke tzn. odkrywanie ciekawych miejsc, nie z biura podrozy, ale to inna kwestia)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to co? Żona jest zadowolona z jakości współżycia seksualnego, więc zanim znajdę inną pracę, staram się ją zaspokajać jak najczęściej. W tym też jestem dobry i nie zdarzyło się, żeby narzekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
jako jeden z niewielu ekonomistow u nas znam dobrze excela i programuje>>>no to stary szacun :D makro potrafisz napisać i może visual basicka znasz byle gimbus wymięka :D tak własnie myślałem że we wszystkim masz przerost ambicji nad rzeczywistoscia. podalem dla przykladu cos co wymaga specjalistycznej wiedzy to co ty robisz - tak wiem co to jest - może opanować z połowa populacji. to żadna specjalizacja. masz dla przykladu co trzeba znac bardzo dobrze aby byc wpisanym na liste DI, nieprzypadkowo jest ich w pl jakichś 400 mimo że egzaminy są co półroku czasami co kwartal. http://www.reszka.edu.pl/darmowe-materialy/aktualne-ustawy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
analizy statystyczne to akurat w R robie, a nie w zadnym visual basicu (tak sie to pisze) :) A ostatnio w Pythonie. I w ogole ide coraz bardziej w ta strone (programowanie), bo to mnie interesuje i to daje duze mozliwosci. oczywiscie jest wielu informatykow, ale oni rzadko maja wiedze ekonomiczna. Takie makra w Visual Basicu o ktorym piszesz to u nas na studiach na 2 roku sie pisalo... jesli sam studiowales cos zw. z ekonomia, to chyba powinienes to wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
wakacje na Filipnach za powiedzmy minimum 10000. >>no to akurat jeden z tanszych krajów tak się składa ale dałeś się złapać. to włąsnie mozesz sam odkrywać bez biura za połowę tego co napisałeś a nawet mniej z pewnościa wyjdzie taniej niż odkrywanie hiszpanii :D a i w ciechocinku przy dłuższym pobycie może być drożej. posługujesz się we wszystkim schematami. dobra teraz już definitywnei spadam spac bawcie sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
no wiesz, akurat tam na samodzielne odkrywanie to bym sie chyba nie wybral, kultura europejska jest jednak w miare przewidywalna, nie mam wiedzy, jak tam jest dokladnie, bo jezdze tylko po europie i do stanow (z pracy). a ty moze sie pochwal co ty osiagnales w zyciu, gdzie pracujesz i jaka kobiete zdobyles, skoro tak mnie od samego poczatku z gory oceniasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniedziałkowe rozkminki 4:30, żadnej kobiety nie musisz znosić...ani Ona Ciebie na szczęście. Może kalkulator weź sobie za żonę, bo szczerze wątpię, że znajdziesz chętną na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pasowalaby ci taka sytuacja, ze zresz na koszt zony, bo nic innego ci sie nie nalezy jako bezrobotnemu mezowi, a ona sobie lata po swiecie i luksusowo zyje? No i wypadaloby za to darmowe zarcie sprzatac chociaz :P nie uwazasz? dywaguje tak wg twojego toku myslenia. Ja bym tak nigdy nie potraktowala kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×