Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Warto być położną?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie! Są tutaj jakieś pielęgniarki/położne? Zastanawiam się na studiami położniczymi, ze względu na ukryte powołanie. Bardzo chcę pracować w szpitalu, jednak o medycynie mogę zapomnieć ze względu na brak wiedzy z fizyki i chemii:/ Moja mama jest pielęgniarką i odradza mi ten kierunek, ale myślę nad położnictwem. Nie jest to praca z menelami, których pielęgniarki muszą doprowadzić do porządku. Więc to jest dla mnie ogromny plus. Wiecie może jak kształtują się zarobki jeśli chodzi o województwa? Oraz jakie zarobki są w prywatnych klinikach? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt? nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123abc
Nie chciałbym Cię zniechęcać, ale jeśli chcesz uniknąć pracy z menelami, to moim zdaniem chodzi Ci w szerokim rozumieniu o uniknięcie obrzydliwych estetycznie i stresujących sytuacji, a wybór położnictwa jest właśnie równoznaczny jak żaden inny kierunek z obrzydliwymi estetycznie i stresującymi sytuacjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idąc na poloznictwo pamiętaj, ze tam nie ma sielanki. Musisz być silna psychicznie. Godzien widoki wijących sie z bolu kobiet, ich pochwy, dziecko wychodzące z pochwy, czasami mocz i kal, zszywanie po porodzie, doprowadzenie kobietę w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym do porządku po cesarce,pionizacja. Trzeba być miłym i uśmiechniętym. Przemysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do abc123abc Nie chodzi o uniknięcie takich sytuacji, tylko praca z kobietą rodzącą różni się od mycia nawalonych żuli, którzy leżą w szpitalach tylko dlatego, bo nie mają gdzie się podziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123abc
czym konkretnie się różni, skonkretyzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123abc
nie chodzi mi o to, aby przekonać Cię do porzucenia myśli o tym zawodzie, bo szczerze mówiąc to nie interesuje mnie kto w czym pracuje, a odpowiadam na ten temat, bo jestem kobietą i wielokrotnie słysząc o tym jak traktowane są kobiety przez położne, delikatnie mówiąc wolałabym aby ten zawód wybierały osoby, które mają klarowne, zgodne z prawdą oczekiwania wobec niego, gdyż zawiedzione nadzieje = frustracja wyładowywana na innych. Po prostu dobrze się zastanów, wyobraź sobie konkretną sytuację porodu bez idealizowania go i pomyśl czy będziesz miała siłę powtórzyć taką sytuacje kilka razy dziennie. Życie naprawdę nie rozpieszcza. To nie jest ,,praca z kobietą", w rozumieniu ,,współpraca z istotą łagodną (w porównaniu do mężczyzn)". To jest praca z ,,kobietą rodzącą", a nawet nie ,,praca", bo trudno złapać choć wzrokowy kontakt z osobą, która w takim stopniu cierpi. W orzecznictwie uważa się, że kobieta rodząca ma ograniczona poczytalność. Wiesz mi, inni nie będą cię chwalić za twoją pracę, ale uważać, że to twój obowiązek. Zainteresują się tym jak wykonujesz swoja pracę, dopiero jak im się coś nie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×