Spotykam samych idiotów, oto przykłady. Gdzie są wartościowi faceci??

Śmieszy mnie podejscie facetów ktorzy od razu sa nastawieni ze kobieta szuka faceta dla kasy :) Jakie wy musieliscie miec przygody ze na takie kobiety trafiacie.

Pewnie poznam tylko jak długo mam jeszcze czekac ? :D

dasz radę, znajdziesz kogoś. miałam podobne zdanie jak ty, ale trafiłam na mojego, który zna się na wielu rzeczach, o których nie mam pojęcia. to mi bardzo imponuje. niestety większość ludzi jest głupsza (w sensie mniej oczytana, nie mówię o iq czy czymś takim, bo tego nie wiem) ode mnie. o niczym prócz muzyki i filmów (współczesnych) nie można było z nimi pogadać. no, jeszcze o imprezach, jedzeniu i znajomych. pasjonujące.

Ja się czuję wartościowym facetem :) Mam 21 lat i jestem sam. Tak więc łamie stwierdzenie gościa piszącego wyżej. Póki co jeszcze żadnej wolnej inteligentnej kobiety nie znalazłem :/ Zawsze wybory były złe ale nie poddaję się :) Nie teraz to kiedy indziej. Jak to mówią: Nie znasz dnia ani godziny ;)

masz DOPIERO 21 lat. moi koledzy w twoim wieku to dla mnie młodzież, nie dorośli mężczyźni.

Ja też do tego tak podchodzę. Czekam aż moze sie ktoś trafi przy kim mi serce szybciej zabije i z kim rozmowa bedzie na wysokim poziomie :)

ja mialam chlopaka ale rozdziewiczyl mnie tak na prawde ksiadz z mojej parafi,jestem autorką tego tematu.. wstyd mi o tym pisac

Wiem że najłatwiej takiego faceta bym znalazła wsród znajomych moich znajomych ale problem w tym że mam mało znajomych i jesli sie spotykamy to w mniejszym gronie zawsze.

Wiek to tylko cyfra. Ja nie jestem wszyscy. Ja to ja. Dla Ciebie może i tak. Nie wiem skąd w ludziach od razu bierze się ta głupia reakcja na mój wiek. 21lat to dziecko czy głupek? Bo z takiego stylu pisma tak to odbieram od Ciebie. Może się mylę ale takie jest moje odczucie w tej chwili. Pamiętaj nie wiek czyni dorosłego człowieka lecz jego poczynania i inteligencja.

Dla normalnych dziewczyn, https://www.youtube.com/watch?v=42Xjdy_gG_o :-)

nie wiem autorko gdzie ty szukasz tych facetów. Jak pójdziesz do byle speluny to tam inteligenci raczej nie będą siedzieć. To chyba logiczne. Jak chcesz jakiegoś mózgowca to powinnaś szukać na prestiżowej uczelni. Studiowałaś na takiej ?

studiuje na uj czy to wedlug ciebie prestiżowa uczelnia??

Sama nie podejde, nie poderwe tak na uczelni.

u mnie na roku jest dziesięciu facetów, wszyscy fajni, sympatyczni, ciekawi, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby z którymś randkować. po prostu nie. więc UJ autorki nie ma nic do rzeczy.

A ja spotykam materialistów, stalkerów i niedomizianych żonkosi.

No własnie mi głupio jest tak podejsc do kogos na uczelni i z nim randkowac. Jeszcze jakbym go znała i tak by samo wyszło to moze ale w innym wypadku troche głupio. Co jeśli by nie wypaliło. Nie chciałabym tak.

Nie rozumiem - studiujesz na uj i spotykasz facetów bez perspektyw, recydywistów? To gdzie Ty ich poznajesz? W necie? W barze z kebabem? Kurcze, na studiach jest mnóstwo ludzi, masz znajomych, którzy mają znajomych...Jak nie tą drogą, to ja nie wiem, gdzie możesz spotkać faceta na poziomie...Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Własnie poznaje zazwyczaj w klubach lub na ulicy gdy pytaja mnie o numer. Znajomych mam tu niewielu i jeśli sie spotykamy to w wąskim gronie. Nie chodze na domówki bo nikt nie organizuje. Na uczelni kiepsko kogoś poznac. Na moim kierunku większość to kobiety.

Ostatnio wlasnie w weekend poznałam fajnego (jak sie wydawało) faceta w klubie. Potanczylismy, podobał mi sie. Chciał nr. Ja podeszłam do tego sceptycznie ale w koncu dałam mu kontakt. Na drugi dzien sie z nim spotkałam w pubie. Oczywiscie okazało sie ze co drugie słowo K..... i jakas recydywa :).

dziewczyno, większość udanych wartościowych małżeństw poznaje się na studiach, więc nie marnuj czasu. idź na jakieś juwenalia, cokolwiek, nie musi być facet z Twojego roku ani uniwerku, na polibudzie jest dużo chłopa :-) ja swojego poznałam bo mieszkaliśmy w tym samym akademiku :-) jak pójdziesz do pracy to tam dopiero patologia - rozwodnicy, zboczeńcy, znudzeni żonkosie, seksoholicy itp. a normalni zajęci. jak skończysz studia to już marna szansa, że kogoś poznasz

Studiuje jeszcze 2 lata. Ciężko mi będzie kogoś znaleźć na studiach.

Problem polega na tym, że Wy kobiety olewacie porządnych mężczyzn. Szukacie ideału, który same sobie wymyśliłyście. Książę z bajki jest w bajce ale nie w życiu. Wartościowy mężczyzna nie jest ideałem. Jest normalnym człowiekiem. Ma swoje skazy.

gość dziś Ciężko jest olewać porządnych mężczyzn gdy ich nie można spotkać a co gorsza gdy oni tez szukają księżniczek i ideałów i olewają porządne kobiety a przecież normalne porządne kobiety nie są ideałami.

Ja wcale nie szukam ideału. Wiem że każdy ma swoje wady. Chcę po prostu kogoś wartościowego. Ktoś kto ma jakieś zasady i jest z nim o czym porozmawiac.

Autorko, szkoda ze nie jestes odrobine starsza :)

Robicie z siebie wielce pokrzywdzone a same sobie to robicie. Skreślacie mężczyzn za jakieś głupoty jak bycie prawiczkiem, brak prawa jazdy czy wzrost poniżej 190 cm a bycie alkoholikiem, agresywnym chamem zaakceptujecie.

kobieto z wtorku, 26 stycznia, 21.06, zagramy?

też grywam w quizwanie, mój mąż się wkurza jak nie może mnie pokonać :D Na studiach faceci są durni, ja wyszłam za mąż z braku laku za niby dobrego faceta, bez kasy itp, bo myślałam, ze nic więcej mnie nie spotka, po kilku latach w praacy poznałam obecnego męża, rozwiodłam się i teraz jestem szczęśliwa. Ten wlasciwy ślub brałam w wieku 32 lat.

Ale patrzcie jak zaznaczyła ,że bez kasy :)

ci porządni najczęściej są porządni bo nie mają wyjścia. Są małomówni, introwertyczni, zamknięcie w swoim świecie, nie potrafią nawiązać i utrzymać rozmowy i kontaktów, nie tylko z kobietami. Często nie mają znajomych i są nieatrakcyjni fizycznie. Gdyby byli towarzyscy i przystojni to pewnie by korzystali a nie siedzieli w domu przed komputerem. I często takie typy, jak np. prawictwo, skreślają/krytykują kobietę z powodu np. za małego biustu, za dużych pośladków a potem mają pretensje że kobieta go olała bo jest za niski, ma zakola itd.