Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Też tak macie, że kochacie bardziej męża od dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Do męża czuje taka pasję, chociaż jesteśmy 5 lat po slubie, ale naprawdę dalej o siebie zabiegamy. Czuje, że go kocham najbardziej na świecie, nieraz czekam, kiedy dzieci zasna i bedziemy we dwoje. Nie chodzi tylko o seks, ale w ogóle lubię z nim obejrzeć film, czy po prostu byc z nim przy każdej czynności. Dzieci oczywiście kocham bardzo, ale wolę być sama z mężem. I myślę, że nie przezylabym prędzej bez niego, niz bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helojza leki znów nie pomagają, co? Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna nawiedzona która nie ma nic lepszego do roboty tylko wywoływać durne tematy. To idź zrób jakiegoś kotleta na przywitanie tego wspaniałego męża a nie marnuj czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślę, że nie przezylabym prędzej bez niego, niz bez dzieci. x na szczęście tak nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak Ty autorko :) ale to chyba dobrze, bo dzieci kiedyś się wyprowadzą i znów zostaniemy tylko my sami i to będą piękne czasy. Dla par które tak naprawdę się nie kochają wyprowadzka dzieci z domu będzie torturą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardziej kocham dzieci. Dlaczego? Bo one kochają mnie bezwarunkowo i najbardziej na świecie. A mąż? Kocha mnie pod warunkiem, że... Dzieci zrobiłyby dla mnie wszystko. Mąż? Zrobiłby wszystko wyłącznie dla swojej mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj, aż ci któreś ciężej zachoruje, to zweryfikujesz swój pogląd. Nie kochasz bardziej męża, kochasz go inaczej! Dziwne by było, aby w stosunku do dziecka czuć motyle w brzuchu i pociąg seksualny. Do tego dziecko nie daje czegoś takiego jak poczucie bezpieczeństwa, to ty dajesz to dziecku. Dlatego ci się wydaje, że męża kochasz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeżyłabyś bez męża? serio? A jesteś dorosłą kobietą czy nastolatką? Bo zachowujesz się jak 16-latka zakochana w swoim idolu. Jeśli twierdzisz że taaak bardzo kochasz męża że bez niego nie mogłabyś żyć to to juz nie jest miłość a obsesja. Nie można być aż tak uzależnionym od drugiego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tak krytykujecie autorke? to nie jej wina ze macie c*******h mezow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest w tym nienoramlnego ze autorka nie przezylaby bez meza? ja mam to samo z moim facetem nie wiem co bym zrobila jakby mu sie cos stalo. jakich wy macie mezow? nic dla was nie znacza? ta wyzej to nie wie co to prawdziwa milosc, jezeli myli ja z obsesja. wspolczuje wam bo zwiazalyscie sie z kims ale nigdy nie zaznacie prawdziwej milosci. milosc matki do dziecka jest inna niz milosc do mezczyzny i nigdy jej nie zastapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może autorka powinna się jaśniej określić? Bo zdanie, że prędzej nie przeżyłabym bez męża, niż bez dzieci można interpretować dwojako. Jak się dziecko wyprowadza, to często jest radość, że wychowałam tak, że daje sobie radę w życiu. Jak wyprowadza się mąż, to co ja takiego zrobiłam, że mnie porzuca? Ale jak umiera, czy ginie dziecko, to jest się ciężej z tego podnieść, niż jak się zostaje wdową. A i zdarza się, że po takim ciosie, nagle miłość małżonków nie ma żadnego znaczenia, jest obustronne obwinianie się i para się rozwodzi. - Tak więc autorko myśl trochę co piszesz i jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza zmien leki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na poczatku nie czulam milosci do dziecka(pierwsze tyg.), teraz kocham meza i dziecko z taka sama sila lecz inna miloscia, mysle ze nie da sie kochac w ten sam sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heloizę trzeba zeswatać z tym kolesiem od badań ci*pki u ginekologa. Pasują do siebie jak ulał - podobny rodzaj psychozy. Może wreszcie się zrealizują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze miejsce bezbronne dziecko drugie maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam tak, że kogoś kocham bardziej. Dzieci kocham inaczej i męża inaczej. Owszem wiadomo, że jestem dorosła i lepiej mi z mężem jeżeli chodzi o życie, przebywanie razem itd. bo dzieci mnie męczą i te zabawowe klimaty trochę wmuszam w siebie dla nich ale nie powiedziałam, że to dlatego, że mniej je kocham, bo to nie ma nic do rzeczy, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam to samo z moim facetem nie wiem co bym zrobila jakby mu sie cos stalo x jak to co? Żyłabyś dalej. Chyba nie chcesz napisać że popełniłabyś samobójstwo, bo twój facet umarł. Naprawdę nie umiałbyś żyć bez niego, ale tak serio, faktycznie twoje życie straciłoby sens bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. To córkę kocham najbardziej na świecie... Mężów można mieć wielu, dziecko ma się na zawsze:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Aż córcia znajdzie sobie jakiegoś pryszczatego faceta i wyprowadzi się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chore taka obsesja względem mężczyzny. Wiem co piszę bo kiedyś tak z" kochałam" i nigdy więcej. Męża można zmienić a dziecko to krew z Twojej krwi. Najważniejsze na świecie, przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kiedyś też byłam fanatycznie zakochana w mężu. Twierdziłam że bez niego nie ma dla mnie życia. Ale z chwilą kiedy zostałam matką doznałam takiej miłości że ja piernicze!!!! Za dziecko oddałabym zycie, a za męża już nie. To dorosły facet, poradzi sobie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też najbardziej kocham moją córkę. Męża też kocham bardzo ale wiem że to miłość taka kr***** Gdybym coś odstawiła albo on no np skok w bok, albo popadniecie w nałóg może spowodować że miłość przerodzi się w nienawiść i to jest normalne w takich przypadkach a z dzieckiem już tak nie jest, nie ma takiej siły by zdrowa na umyśle matka przestała kochać dziecko i na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoo1982
Autorko ja cie rozumiem . Gdyby mojego meza zabrakło cierpiałabym bardziej niz bez dzieci . Moj maz jest moim najlepszym przyjacielem , parterem na cale zycie ,moja bratnią dusza Bez niego zaprzałabym sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham męża i dziecko z takim samym natężeniem tylko kazde w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×