dziwna sprawa z siostrą,czy to zazdrosc o ciaze

Otwórz moją siostrą ma 3 dzieci,dwóch chłopców i wyczekaną córkę.Natomiast ja mam syna i teraz jestem w ciazy(będzie córeczka ). Nie wiem nawet jak to opisać,bo z siostrą zawsze miałam dobry kontakt,a odkąd ona urodziła córkę zrobiła się bardzo ważna i nic jej nie można powiedzieć.Teraz mam takie wrażenie,ze jest zazdrosna o "moja ciaze"bo jak to mogło mi się udać.Poza tym dala mi ubranka z tekstem:"masz tanie dziecko".Wkutzyli mnie to bardzo.Moze mi nie sawac tych ubran i nie mowic tak. Ogólnie świat kręci się wokół niech.Chcę jej jakoś utrzeć nosa.Myślicie ze to coś da??jak to w ogole odbierać jej zachowanie??A może ja wyolbrzymiam???

Pomyślcie,ze się czepiam,ale to naprawdę jest męczące takie słuchanie.Ciągle krytykuje mojego syna,mój mąż mówi żeby ja plac,ale cholernie mi przykro. Jest też zazdrosna,ze nam się dosyć dobrze żyje,a ja to boli.U niej musi być wszystko naj

***olac

Nikt mi nie pomoże??

jestes dorosla?umiesz rozmawiac? powiedz siostrze co cie boli i wyjasnij sytuacje :O

Nie denerwuj sie w ciazy. Jesli zalezy ci na siostrze to porozmawiaj z nia na spokojnie nastepnym razem. Powiedz jak to odbeirasz i wyjasnijcie sobie wszystko. Nie szkoda ci emocji na klotnie, nieporozumieńia. To w koncu Twoja siostra. Zawsze lepiej miec do re relacje a jak sie cos psuje wyjasniac i ratowac jesli ci zalezy.

Nie bierz od siostry żadnych rzeczy po dziecku.Powiedz że nie potrzebujesz bo sama sobie kupisz to co będziesz chciała i że twoje dziecko w używanych chodzić nie będzie.Poza tym nie rozumiem o co chodzi z tym "masz tanie dziecko"

.Poza tym dala mi ubranka z tekstem:"masz tanie dziecko". x ja bym po takim tekscie oddała sie te ubrania

a moze ona zazdrosna że bedziesz miała córkę, ona na nią tyle czekała, dwóch chłopców po drodze a tobie wyszła parka za pierwszym zamachem. Może myślała ze jej córeczka bedzie jedyna w rodzinie.

Ale jej się nic nie da powiedzieć bo się zaraz obraża,a mówi,ze to żarty.Takie coś mnie nie śmieszy.Zrobiła się meeega ważna. Zresztą w każdej innej sprawie jest też najmadrzejsza

Tak,tak właśnie myślała ze jej córka będzie jedną w rodzinie i właśnie stąd ta zazdrość...Tak mi się wydaje...

Tak też chyba zrobię....oddam jej wszystkie ubranka i nic od niej nie chcę,bo tekst wkurzył mnie bardzo,ona oczywiście uważa ze to żart.Ale mąż się wściekł bardzo!!!!!!!!!

Ja oddalonym jej te ubranka i powiedziała, że przejrzałam je, ale nic nie nadaje się dla mojej córeczki i wolę kupić nowe ;)

Tak zrobie.naprawde tekst wkurw....

Zazdrość o to ze jej córka nie będzie jedyną w rodzinie. Nie no padlam. Ludzie to na prawdę mają problemy! Ile ta Twoja siostra ma lat, bo zachowuje się jak rozkapryszona gowniara!

Ooooooo,zdziwilabys się ile ma lat.Stara A zachowuje się jak nie jedna małolata.

dokładnie oddaj jej i powiedz że twoja córka nie bedzie chodzić w używkach :)

Zobaczcie tutaj: http://ceesty.com/wZDXqX

Siostra widzę Ci się trafiła z serii tych siostrzyczek w rodzinie, co to myśl, że jej dzieciom wolno do wszystkich ciotek i wujkow mówić po imieniu nawet wbrew woli dorosłych, ale do niej dzieci jej rodzeństwa czy kuzynostwa już musi mówić per ciociu, im nie wolno do niej po imieniu. Taak, znamy takie przypadki "jestem naj, moje dzieci są naj, a wy i wasze dzieci jesteście gorsi, macie mniej praw i przywilejów a w ogóle to skaczcie jak wam zagram, bo inaczej strzelę focha i zacznę szlochac jaka to jestem biedna i uciemiężona bo nikt nie chce spełniać moich zachcianek ani słuchać moich rozkazów". W większości rodzin musi się trafić taki egzemplarz o imieniu "pępek świata". Współczuję.

ale masz problemy :O ja bym wolala miec synow, sa fajniejsi niz corki. No i malzenstwo ( jakie ma synow) nie cierpi tak bardzo. A jak masz corke a juz nie daj Boze 2 to maz ma cie w d***e . Obserwuje to wsrod swoich znajomych.

Ona czuje zagrożenie. Że jej córka juz nie będzie "tą jedyną ksieżniczką". I może Twoja bedzie bardziej urodziwa i wszyscy bedą sie nia zachwycać. U mnie było to samo. Bratowa miala córkę, a ja synka. Ale dobrze wiedziała jak pragnę córeczki. Na poczatku 2 ciąży wychodziło że urodzę drugiego chłopca. Było mi przykro. Na kolejnym usg dr powiedziała że to na 100% córka. I czułam tą "pretensję" ze dlaczego to "ukrywałam". Mieli juz córkę, a mimo to ich niepokój: ze ich mała już nie będzie w centrum zainteresowania i ze w końcu spełniło się moje marzenie. Teraz już jest ok. Chyba jej przeszło.