jak rozpoznać że to już

Że poród sie zaczoł tzn że to TE skórcze.

*zaczął *skurcze zdaj się na matkę naturę - będziesz wiedziała, że to te :) jeśli będą np.co 5 min regularne, jedź do szpitala

Ja wiedzialam od razu. Skurcze byly inne niz przepowiadajace, bardziej bolaly i od razu regularne.

Takie tam gadanie. Za glupia sie nie uwazam a mi matka natura nie pomogla. Dopiero po godzinie, jak mi lekarz powiedzial, to sie dowiedzialam za to juz te skorcze. Myslalam ze beda bardziej bolec od tych przepowiadajacych. No I po 2h juz po wszystkim. Ale przewaznie kobiety to wiedza

Ja miałam przepowiadające zazwyczaj pod wieczór. Brzuch miałam prawie cały czas twardy i nie bolał mnie. Skurcze właściwe dostałam rano, co wzbudziło moją czujność. Trochę mnie brzuch ćmił, jak przed miesiączką i miałam biegunkę, więc w sumie to nie wiedziałam, czy to już, czy po prostu się czymś strułam. Całe szczęście na wszelki wypadek poszłam się wykąpać i zaczęłam patrzeć na zegarek. Okazało się, że skurcze pojawiają się regularnie. Najpierw były co 10 min. potem przerwy się skracały. Przy skurczach co 7 minut (wciąż niezbyt bolesnych) postanowiłam z mężem, że jedziemy do szpitala. Byłam pewna, że wyślą mnie z powrotem do domu, ale uznałam, że lepiej sprawdzić. Zanim dostałam się do gabinetu lekarskiego, miałam już co 5 minut i 6cm rozwarcia. Trochę mocniej zaczęły mnie boleć przy 8cm. Ból porównywalny do zwykłej miesiączki. Całe szczęście, że nie zaczęłam rodzić pod wieczór, bo bym się nie zorientowała tak szybko, że to to i bym w domu urodziła.

Ja mialam bóle krzyżowe, tak silne, że wymiotowałam z bólu. Porodu nie da sie przeoczyć :)