Kto uprawiał cyberseks w sieci 17 lat temu?

Od razu zaznaczam, ze nie kręci mnie takie pisanie o seksie. Fajne to było 17 lat temu, jak mało kto miał stałe łącze kablowe w domu. 0,5 mb/s (512 kb/s), które miałem, to była zawrotna prędkość-modemy miały wówczas 56 kb/s i dostęp zazwyczaj był płatny za każde 3 minuty.Jesli ktos zna sie na tych jednostkach to wie o co chodzi. Jeszcze wczesniej mozna było pisac o cyberseksie na IRC'u. Mój pierwszy cyberseks to 1995 rok - wlasnie na IRC'u. BTW - to data powstania WP. Pytam z ciekawości, czy tutaj ktos taki jest kto wówczas próbował pierwszych kroków (ludzkości) w cyberseksie przez internet... :-) Kafemen@wp.pl

A dodam jeszcze ze kiedyś bzykałem się tylko z chłopakami :-) Kafemen@wp.pl

Tak czułem, ze pierwszy tutaj odpowie mój fan i troll w jednym :-) Kafemen@wp.pl

Spadaj podszywie :-) A bzykanie z predkością 1mb/s to króliczek niewyrabia :-) Kafemen@wp.pl

Trolliku, jest duże prawdopodobieństwo (o ile nie jestem frustratem/tka z forum), ze 17 temu nie było cię na tym świecie lub byłeś/las malutkim dzieckiem... :-) Kafemen@wp.pl

Miało byc o ile nie jestes ;)

Cześć flustracie :-) Choć raz prawdę napisałeś ;-)

Wiesz, dla mnie możesz sobie myślec o mnie co chcesz. :-) 20 lat temu słowo troll (w odniesieniu hejterow) raczkowało tak jak ty ;-) Kafemen@wp.pl

Weź niepìertol i pozycz smoczka bo ząbki mnie wychodzą i będę ryczeć :O Kafemen@wp.pl

Pamiętam, ale bardziej czasy wdzwanianego neta i ten krzyk mamy, ze nikt się nie może do niej dodzwonić,bo ciągle siedzimy w necie :D

No wtedy były takie wielkie słuchawki do fonów... Rznąłem słuchawkę całe dnie w erotycznej kabinie a kobita z poczty krzyczała do mnie... "wrzuć monete, wrzuć monete" :-) To były czasy :-) Kafemen@wp.pl

:-D:-D:-D:-D:-D

Ach trollu, trollu :-) Baju, baju... :-) Kafemen@wp.pl

Trolla i wielbiciela w jednym masz wytrwalego i wyjątkowo denerwujacego :o Ciężko nawet normalnie porozmawiać :P

Rozmawiamy przecież :-) Kafemen@wp.pl

Owszem. Chociaż jak przeczytałam jego odpowiedź na mój wpis dot.Internetu wdzwanianego nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać :P

Wiesz... śmiech to zdrowie ;-)

Nigdy nie zrozumieim, co jest podniecajacego w cyberseksie. Flirt, gra słów i niedopowiedzenia, są ekscytujące. Ale takie bezpośrednie pisanie " łapie Cię za piersi, a ty mnie za k****a" itp. jest nudne. A 17 lat temu wolałem jeździć na dyskoteki i poznawać prawdziwe dziewczyny, nie wirtualne ;)

Ja nie miałem jeszcze nigdy kobiety ani mężczyzny w realu :-( Ale wirtualnie jestem ogierem i przeleciałem juz wszystko i wszystkich :-) Kafemen@wp.pl

Oczywiście, ze śmiech to zdrowie. :-) Podszyw i troll próbuje to nieskutecznie robic cudzym kosztem. :-) Niech wymyśli cos oryginalnego - np. nauczy sie dystansu do siebie i pośmieje sie z własnych wad. Za duzo jednak wymagam. :-) Kafemen@wp.pl

niestety neta w domu miałam dopiero w 2000 a na uczelni bym się nie odważyła :P Poza tym był człowiek młodszy, miał więcej czasu, więc wolałam w realu poznawać ludzi i się bawić :)

Juz pisalem, ze byłem nieśmiały. Łatwiej było mi sie spotkać nawiazując najpierw relacje przez internet. Kafemen@wp.pl

A oto cechy mojego fana i trolla. Dodam tylko, ze niestety inteligencja zazwyczaj nie idzie z nimi w parze: paranoja, nieufność, podejrzliwość, czujność, cynizm, poczucie krzywdy, zazdrość, nadwrażliwość na krytykę, przepełnienie złością, mściwość, ostrożność, niezachwiane przekonania, zazwyczaj brak poczucia humoru, dychotomiczne myślenie, zadufanie, przekonanie o własnej wyższości, usprawiedliwienie samego siebie. Kafemen@wp.pl

GoscAga, a jaki net miałaś w domu w roku 2000?