Gość gość Napisano Styczeń 30, 2016 Mam 17 lat z trądzikiem borykam się od 4 klasy podstawówki, czyli od 10 lat. Na początku były krostki na nosie, później przeniosły się na czoło. Cera pomimo paru drobnych krost była w normie. Zero brzydkiego ramienia, zero przebarwień, nie było też rozszerzonych porów i zaskornikow, nie przetluszvzala się ani nie była wysuszona. Stosowałam jakieś żele, mydła kupione w drogerii lub polecone przez kosmetyczke i tak tkwilam że swoim problemem. Mając 13 lat twarz była już pokryta wagrami, czerwona twarz, rozszerzone pory. Kończąc 14 lat zaczęła się dodatkowo przetłuszczac i być pod ciągłym przesuszeniem, mialam tzw. Suche skórki. W wieku 15 lat zaczęłam chodzić na oczyszczenie do kosmetyczki. Rezultaty - chwilowe. Poszłam w końcu do dermatologa (trądzik przeniósł się na brodę i policzki) dostałam tetralysal nq pół roku + rozex żel + alaclarin krem - po pół roku cera się poprawiła ale nadal jest brzydka. Krosty, rozszerzone pory, zaskorniki i taka drobna kaszka nq czole, czerwona Twarz, przebarwienia. W końcu zdecydowałam się odwiedzić endokrynologa że względu na także występujące nadmierne owłosienie, zlecił mi nadania na hormony - wyniki wszystko w normie. Ostatecznie myje twarz cethapil (rano, jak lekkie że szkoły i wieczorem) rano dodatkowo smaruje kremem bambino i to by było na tyle. Zaczęłam niedawno stosować maseczki z zielonej glinki. I zobaczymy... Dodatkowo używam fluid pharmaceris i puder transparentny. Raz w tygodniu peeling. Co mogę zrobić by osiągnąć idealna cerę, proszę i pomoc ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach