oficjalnie przyznaje ze wjepalem sie w internetowa milosc

japa ty wraku spaczonego dekla

wredny kurw/isz/on :D

Weź k***a przyhamuj piętkami cwelu, bo w dalszym ciągu widzę że się pchasz w gips :D:D Pozdrów Justysie, nowoczesną masz mamusię skoro siedzi i konwersuje z synusiem na forum :D Je***a rodzina adamsów, tffuuu! :D:D

morda psie ty piertolona karykaturo kobiety

Ja wiem że to jest dziwne, że laska ćpa, z wieloma opiniami miałam już styczność co do tej kwestii i wierz mi, jeśli próbowałeś mi pojechać, to ci się to nie udało :D I lepiej przymknij dupsko, bo wpiertol możesz zebrać od mamusi, skoro Cię tak na forume namierza :D

O czym ty gadasz? Dobrze sie czujesz? :O

Co za żałosna imitacja mężczyzny, pieprzony kryptogej, wymoczek w pikowanej kurteczce z Primarku :D Więcej nie dam się sprowokować, elo pedale

Paulina masz na imie? Nie odchodz, prosze :(

ty jestes gejem? widzialem twoja fote, ale ciacho xD

Jeśli nie wiesz, to chyba trzeba w końcu zrobić ten krok i spotkać się, co? Wtedy dowiesz się z kim piszesz i w kim się "zakochałeś". Ale ja potwierdzam zdanie innych, do zakochania jeszcze daleko, jak można się zakochać w kimś, kogo zna się jedynie z internetu. Ja kocham swojego faceta, którego poznałam w internecie, ale pokochałam go dopiero z czasem, jak nasza znajomość się systematycznie rozwijała. Zaczęliśmy od wiadomości na mydwoje, później spotkania, poznawaliśmy się, zaczęliśmy być razem i z biegiem czasu, jak coraz lepiej się poznawaliśmy, dogadywaliśmy, pojawiła się miłość. Ale dopiero wtedy, może Tobie też się uda, ale póki co, jak znacie się jedynie przez internet, to nie możesz mówić o żadnej miłości.

zamknij dupsko applowska k***o xD

siup