Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wakacyjna miłość, która nie minela

Polecane posty

Gość gość

Chciałam zapytać Was o doświadczenia związane z wakacyjna miłością. Przeżyłam coś takiego pięć lat temu. I do dzisiaj nie mogę sie pozbierać. Nie wiem czy to wynika z tego ze sama stworzyłam sobie takie wyobrażenie na jego temat czy po prostu tak sie zakochałam. Nigdy wczesniej ani nigdy później nie przeżyłam z nikim czegoś takiego. Patrzyliśmy sobie w oczy w taki sposób ze czułam jakbyśmy byli jedną osobą. Nie potrafię nawet wyrazić słowami tego co czułam przez tamte dwa tygodnie. To były najszczęśliwsze dni mojego zycia. Czułam sie jakbym odnalazła brakującą cząstkę siebie. Po pożegnaniu wypłakałam chyba łzy które normalny człowiek wypłakuje w ciagu całego życia. Po powrocie do domu byłam calkowicie rozbita. Związałam sie z kimś żeby zapomnieć. Ale i tak myślałam o tym chłopaku z wakacji. Mamy sie w znajomych na fb i na poczatku nawet rozmawialismy. On do mnie pisał. Ale później wszystko ucichło. Teraz jest innym człowiekiem sądząc po tym co publikuje i ma kogoś. A ja wciąż o nim myślę i mam wrażenie ze ... Właściwie to taka pewność ze on jest miłością mojego zycia. Staram sie ułożyć sobie życie z kimś innym ale póki co średnio mi to wychodzi. Nikomu o tym nie mówiłam. Wszyscy podchodzą do wakacyjnych miłości na zasadzie było fajnie ale się skończyło. Wiec wzięto by mnie za idiotkę. Właściwie sama sie nia czuje. Czy ktos miał podobna sytuację? Jak sobie z tym poradziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisz go jaki jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś jedyna. Po prostu przestań o nim myśleć i skup się na swoim życiu. Nie radziłabym związku "na odczepkę" bo nic z tego nie będzie jeśli ciągle w głowie Ci ten jedyny. Spotkasz jeszcze kogoś kto zawróci Ci w głowie, wierzę w to mocno. Trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×