Rzecz o odchudzaniu z mega wagi ! zapraszam panie z wagą dużo większą niż 100 kg

witam i ja. rozkłada mnie jakieś grypsko, siedze kaszlę i smarkam. Wczoraj dZień dietkowy całkiem ok, dzisiaj od rana szalałam w kuchni. Zawsze tak jest, że jak jestem na diecie to mam wenę do gotowania. Już upiekłam babkę na deser, ugotowałąm zupkę owocową a na drugie danie pulpety w sosie koperkowym zrobię. Oczywiście sam nic nie tknę z tych pyszności. Wiecie co, jak sie stoi przy garach i nawdycha tych zapachów to jeść się odechciewa :)

melduje się na pokładzie i życzę wszystkim milej rodzinnej niedzieli :D :D

ten wyżej to ja :D

Dzień dobry wsystkim :-) zapowiada się piękna niedziela mam nadzieję że ta pogoda doda nam siły do trwania w swoich postanowieniach :-) Ja mam na ten moment takiego pawera że mogłabym nawet iść pobiegać ( gdyby nie to że się wstydzę tak publicznie wytrzymać swoją słoniny ) :-) Ale na pewno nie ograniczę się tylko do tańca i przysiadów :-) Życzę wszystkim miłej i sportowej niedzieli :-)

Axx kochana ty lepiej nie sportu się skoro coś cię rozkłada :-( To lepiej kocyk i herbatka żeby cię nie wzięło na całego :-) zdrowiej szybciutko :-):-)

Ja wczoraj malowałam drzewka i obcinałam, strasznie mnie przewiało, bo wieje niemiłosiernie i wieczorem się kurowałam. Dzisiaj już dobrze, poćwiczyłam godzinę i :o otworzyłam ostatnie wino, to z Włoch i moja słabość. To już ostatnia z winem niedziela, dopóki nie schudnę.

Kochane ja wybieram się właśnie na spacerek. Do Kórnika. Uparta z pewnością wie co i jak hihi idziemy polaziec a potem na jakiś obiad. Wezmę zupkę żeby bylo dietologicznie:)

No dziewczynki wielkie plany ---słaba realizacja :-( jak na razie moja aktywność to tylko spacerki i porządki z wszystkimi "przyda się" mąż się śmieje że już napewno koniec zimy skoro robie wiosenne porządki :-) Słodka masz wspaniały dzień :-) Alhea zazdroszczę Ci tego winka też to lubię mam nawet kilka już otwartych ale nie mam kiedy ich dokończyć po ostatnim wieczorze wiem już że teraz nie mogę bo robie się mega głodna no i moja "silna " wola pada na pysk Ale w długie letnie wieczory to nadrobienia :-) :-) Axx jak twoje zdrówko ?

Wow no i 60 przysiadów za mną ale jeszcze nie mogę tej magicznej cyfry przekroczyć bo serce mi chce wyskoczyć :-)

zdrówko jako tako, ani nie poprawia sie ani nie pogarsza, czyli gardło boli, z nosa leje się. dzisiaj miałam natchnienie i szalałam w kuchni i jakoś wcale mnie nie ciągnie do jedzenia. Chyba dobrze nastawilam sie psychicznie do dietki, bo chciałam zacząć jakieś 2 tygodnie temu ale juz pierwszy dzień mnie męczył i myślałąm tylko o jedzeniu. dziewczynki ja jestem z Lubelszczyzny, jest ktos jeszcze stąd?

No hej hej co jest kobietki ? Tak się rozanieliłyście tą cudowną niedziele że nawet tu nie zaglądacie ? Ja już po swojej godzinie tańca :-) było super ale nie na maksa :-( na latino bym chyba dzisiaj nie dała rady ale i tak pot płynie strumieniem , bosko tak ma być :-)

U mnie dziś klapa. Miałam żarty dzień. Śniadanie: Jajecznica.z.cebulką i szczypiorkiem Drugie śniadanie: Banan Obiad: Zupa fasolowa Koalacja: Sałatka z kapusty pekinskiej, kurczaka wedzonego, sera żółtego, papryki, fasoli,kukurydzy Niestety pomiędzy posiłkami jadłam nachosy z salsa i jeden pasek czekolady Milki Dziś nie mialam specjalnej aktywności. Wczoraj zapomniałam dopisać, ze mialam godzine marszobiegow. Jednak tak nigdy nie.schudne i spodziewam się klapy we wtorkowym wazeniu.

Ja mieszkam koło Warszawy.

Vita nie załamuje się pamiętaj jedna przegrana bitwa to nie przegrana wojna :-) wcale aż tak bardzo nie poleciała kaloryczne :-) Jutro będzie lepiej :-) Moje podsumowanie dnia 3 kanapki z mocarelą 2 jaka na miękko 1/4 papryki 1/4 ogórka herbata owocowa 2 kawy 1 szklanka rosołu 1 miseczka rosołu z makaronem i kilka marchewk gotowanych 1 udko gotowane , 2 herbaty owocowe 1 jabłko 1 mały jogurt naturalny Obłęd jak dużo dzisiaj pochłonęłam :-( No trudno niedziela:-) Sport 60 przysiadów , 1 h tańca i trochę spacerów ( takich szybkich)

Słodka -zaginęła w akcji ? I gdzie reszta dziewczyn ?

Weszłam na wagę i strasznie to wygląda. W tym.tygodniu ja przytyje, a nie schudne. Muszę wziąć się w garść, ale od września mam problem. Od września do grudnia schudłam tylko 5 kg. Cwiczylam przy tym prawie.codziennie i to po godzinie. Niestety od 12 grudnia zaczely sie bóle zoladka i zeby nie bolalo zaczelam podjadac i tak nadrobilam 3 kg do dzis. A teraz obawiam się, ze znowu.będzie źle. Ciężko mi idzie. A we wrzesniu.miam.cel ze na ten dzien bede wazyc juz ok 20 kg mniej :/

mój dzień dzisiaj zaliczam do udanych, mogłabym wiecej wypić ale nie jest źle. jutro już wskakuje na kopenhaską. Jakoś tak brzuch mi jakby mniej odstaje:) a to motywuje do działąnia

Vita nie załamuje się i nie wchodź na wagę znajdź sobie inny sposób sprawdzania swoich osiągnięć waga przy naszych rozmiarach jest okropna :-( ja wolę centymetr i swoje rzeczy (im lepiej się układają tym mam większą motywację do walki :-) ) Axx podziwiam Cię że mimo takiego samopoczucia (chora) i pitraszenia takich pyszności byłaś w stanie się oprzeć pokusom :-) brawo laska oby tak dalej !!!

Alhea co się dzieje czyżby winko zrobiło swoje i nie masz siły tu zajrzeć ?

Jestem jestem tylko oglądamy gwiezdne wojny :) bo my fani jesteśmy:) ale miałam wspaniałą niedzielę z moimi chłopakami. Od jutra mam tydzień wolnego będę mogła jakoś ogarnąć ta moja dietę:)

A i byliśmy w świetnej restauracji skusiłam się na smażone polędwiczki w sosie z czerwonego wina :) zjadłam z surówką krokiety oddałam lubemu :) w końcu jestem na diecie

Słodka jak miło że jesteś - tak myślałam że masz wspaniałą niedziele :-) ten twój obiadek brzmi cudnie :-)

Uparta bez przesady, aż tyle nie wypiłam :P komp juz wyłączyłam a z tele nie lubię pisać. Nie mam się czym chwalić, jutro będzie lepiej Jedyny plus ze ruszyłam tylek Dzięki Twoim wpisom:)

A pogoda dziś była piękna :) zrobiliśmy dluuugi spacer było cudownie :) i tak patrzę na tego mojego faceta ...hmmm no on mnie uwielbia a jak będę szczupła to dopiero będzie :) hihi

Alhea ja nie miałam na myśli tego że się pozamiatałaś hihihi A to że się ruszyła to super to znaczy że ten nasz topiku jednak działa :-) widzisz kochanieńka ja też dzisiaj wchłonełam stertę żarcia :-( Ale dopiero jak zobaczyłam to na ekranie to się przeraziłam :-(

Dziewczyny w odchudzaniu trzeba kiedyś zrobić sobie dzień dyspensy ważne żeby wrócić się opamietac i dalej. Cały czas na rezygnacji nie da rady taki już człowiek jest a wiadomo że w weekendy najtrudniej się trzymać a jeszcze nikomu jeden dzień nie zaszkodzi tak jak w jeden dzień nie schludnie tak nie przytyje:) róbmy sobie więc choć jeden dzień grzesznych w tygodniu wiadomo w granicach rozsądku. Każdy jakoś miło weekend spędza czy to z rodziną czy ze znajomymi i jakoś cały czas myśleć o tym że tego nie można tamtego też nie to na dłuższą metę się nie uda.

Słodka dietetycy w tygodniu zalecaja jeden posiłek grzeszny, a nie cały.dzień. ja mam dietę rozpisana na.trzy tygodnie (tylko ostatnio slabo ją trzymalam) i tam w każdym tygodniu.w.jeden dzień jest taki oszukany posilek. Ja np lubię chinczyka. Tylko.wtedy podczas takiego.dnia.reszta posiłków.jest bardzo słaba. Np. Na drugie sniadanie i podwieczorek jest warzywo. Na kolacje brokuly z jajkiem. A sniadanie dwie kanapki standardowo.

Zaczynamy nowy tydzień a u mnie kiepsko :( tzn kiepsko po porannym ważeniu :( i chyba nic nie ruszy póki się nie zabiorę za odchudzanie "na poważnie" bo na "ograniczeniach" i spacerach" to chyba za daleko nie ujadę :O i dzisiaj jeżeli chodzi o dietkę to tez lepiej nie będzie :P bo wybieram się do teatru muzycznego :D obejrzę sobie z mężulkiem klimakterium 2 i mam nadzieje że się dobrze ubawię :D

Cześć laski:) ja za radą Upartej na wagę nie wchodzę Elle co masz na myśli?

Pisząc o odchudzaniu na poważnie.