Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniatosia13

Rzecz o odchudzaniu z mega wagi ! zapraszam panie z wagą dużo większą niż 100 kg

Polecane posty

Gość Rosaa88
dzień dobry wszystkim :) Vita osobiście nie miałam, wypytałam natomiast siostrę, twierdzi że jest to przeżycia, dziwne niekomfortowe uczucie ale znośne, trwa około 15 minut :) Uparta na pewno lepsze owoce niż czekolada ;) mnie to okropieństwo siedzi w głowie od początku diety :D jutro mój 12 dzień walki i ważenie, mam nadzieje choć na 2 kg ubytek. podzielicie się waszymi sukcesami ? nic bardziej nie motywuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhea
Dziewczyny niby racja z tym, że wiemy co na nas działa i na czym chudniemy. Ale co z tego, że wiem że chudnę na głodówce albo na 500 kcal? Nie chcę tak i ciągle szukam pomysłu na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosaa88
Alhea spróbuj może diety rozdzielczej niby proponują tylko 3 posiłki ale nie są tak strasznie ograniczone. Ewentualnie "wspomagacz" w postaci Almased jako ostatni posiłek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitavitella
Rosaa, ale rozumiem, że siostra miała gastroskopię przez nos, a nie przez gardło? :) Ja mam nadzieję, że to wyeliminuje ten odruch wymiotny. Podsumowanie dnia: Śniadanie: pieczona pierś kurczaka Obiad: makaron z kurczakiem w warzywach, kromka chleba z papryką i pasztetem :/ (aj nie najadłam się tym obiadem :/ ) Podwieczorek: 2 kanapki z mięsem, sałatą Kolacja: serek Aktywność: Jak zwykle godzina spaceru i pół godziny marszobiegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie się do Was przyłączę. Ale prawde powiedziawszy już mam dosyć tego odchudania, odmawiania sobie myślenia, co moge a co nie itp. Wczoraj to już nawet zastanawiałam się nad operacją żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosaa88
Vita tak siostra miała przez nos, właśnie ze względu na mdłości i zwężania się przejścia przez nerwy :) będę trzymać kciuki :) Witaj Jerta :) zmniejszanie żołądka to wiele wyrzeczeń i ogólnie ciężka sprawa :) a także trzymanie diety cały czas, bo bardzo łatwo rozciągnąć go na nowo i niestety kilogramy w szybkim tempie wracają :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhea
Rosa dzięki, znam tę dietę, nie działa na mnie. Muszę zjechać na maxa z węglami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Rossa też jestem zdania że owoce lepsze niż czekolada ale wiecie nie wiem jak by wyglądała moja dieta gdyby nie to wymyślone przez vita podsumowanie dnia :-) ja tam bardzo szczerze wszystko pisze i to że wy to czytacie jest dla mnie mega hamulcem :-) Witamy nową koleżankę :-) wiesz źle do tego podchodzisz to ma być zmiana nawyków na lepsze życie i to ma stać się dla nas normą bo jak mawiał moja babcia ( francuzka) jeść trzeba żeby żyć a nie żyć po to żeby jeść Sory że tak się wymondrzam (ale jako babcia chyba troszeczkę mogę :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj uparta podpadłaś mi bardzo, nie łądnie tak. wypraszam sobie dlaczego laseczki piszesz z cudzysłowem? tłumacz mi się tu raz dwa - toż to my prawdziwe laseczki z krwi i kości :) u mnie dietka ok, to już połowa wiec powinnam pomału zastanawiać się nad tym co po niej, jaka następna. Wiem, że po kopenhaskiej nie mogę wskoczyc na nic co ma powyżej 1000 kcal a co kochane robicie w życiu zawodowym? macie jakieś prace/zajęcia w których ruszacie sie troszke? bo ja niestety nudne życie urzędasa wiodę -klapen d**en conajmniej 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Alhea witaj w klubie ja też bez przerwy szukam sposobu i teraz już chyba wiem o co chodzi (tak misiu przynajmniej wydaje powiela eksperymentach ) im wolniej chudne i zdrowiej się czuje i dłużej utrzymywała efekty i na 100% nie ma żadnej diety cud ani suuuuper suplementu :-( Zapuściłam się i teraz muszę to opracować niestety :-( w życiu nie ma nic za darmo :-) O rany jaki filozof mi się uruchomił :-) ale nic sobie nie zapodałam słowo!!! Chociaż w barku mam pyszne winko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uparta51, czy ta cyferka na końcu oznacza Twój wie? Bo jeżeli tak, to bardzo mnie to cieszy :). Ja walcze z nadwaga chyba od zawsze. W tamtym roku na jesień chodzilam na silownie i czu lam się fajnie. Nawet znajomi mowili, ze coś się zmienia. poza tym okaza ,o, ze mam insulinoopornosc, i tak się ucieszylam, że zaczęłam więcej jeśc, bo już przecież wiedzialam od czego tyje. Potem przyszedl jeszcze grudzień i zupelna rozpusta. No i trzeba znowu wziąć się za siebie, Ale na silownie nie chodze bo pięta mnie boli :). itp, itd. no ale w Waszym towarzystwie jakoś może się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Axx sorry kochana nawet przez moment nie pomyślałam że nie jesteśmy laskami :-) to taki odruch bo wiesz do tej pory moje lustra nie chciały mnie okłamywać (mąż złośliwie kupił zwykłe zamiast czarodziejskie :-) ) Ale teraz już jest fajnie sukienki są prawie proste z wcięcie w pasie i nie jest tak jak jeszcze miesiąc temu ( brzuch sobie dupa sobie jak u kaczki ) moje odbicie w lustrze przypomina kobitke że ho ho !! A do wakacji to będzie wow !!! U nas wszystkich !!!!!!!oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam!Dzisiaj zwariowany dzień,syn sie wyprowadził na dobre i zabierał dziś ostatnie klamoty.Część na śmietnik,pomagałam więc trochę ruchu było ,czas minął szybko i o posiłkach nie bardzo pamiętałam.Rano jako tako ale póżniej to już byle co.Zastanawiam sie teraz jak zagospodarować wolny pokój?Garderoba,buduar a może...siłownia?Taki żarcik to był...Ale do rzeczy: 9-płatki owsiane,otręby,śliwki suszone z 1/2 jogurtu 12-sałatka owocowa-mandarynki,kiwi,1/2 banana i 1/2jogurtu 16-trochę makreli,mała galaretka drob. i jedna myśliwska/malutka/ 20-ser biały 200g z rzodkiewką i szczypiorkiem i sok pomidorowy. Ruch fizyczny jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Jerta niestety to nie jest mój wiek bo źle kliknąłem na cyferki do tego trzeba dodać dyche :-( masakra musiałaś się pytać :-( ale dobra jak by kto pytał to mamy 18 i już i nikt niech nie śmie tego kwestionować :-) :-) A te bolące pięty kolana itd... to tylko wymówki wiem co mówię znam to z autopsji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam trochę wstecz i bardzo się ciesze , ze jestescie. Mam 51 lat i trochę miesięcy. Fajnie, że jesteście w podobnym wieku. Dzisiaj na stronie c&a byla przecena i kupilam sukienkę. chociaż dawno nie chodzilam w sukienkach , bo z przodu brzuch z tylu pupa itp. Ale może za kilka miesięcy będzie ok. Jeżeli chodzi o dietę - to mialam kiedyś od dietetyczki - ale chudnięcie szlo bardzo opornie. Dopiero w tym roku lekarka z przychodni, ktora sama mocno schudlam , kazala mi sprawdzić insulioopornośc. No i sie okazało. Z jakich miejscowości jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza pyza
To wyżej to ja -Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rose321
Hej hej :D Ja w sumie może też się do Was przyłączę - ważę 112. xDD Ogólnie to z pomocy dietetyka korzystam - od zeszłego tygodnia 2 kg schudłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Podsumowanie dnia 3 kanapki z serem bri i 1/2 ogórka ,3 morele suszone , 4 kawałki ananasa kandyzowanego (wiem wiem nie zabardzo wskazane) ,serek wiejski mały , kawałeczek kiełbasy (malutki) , ziemniaki z gotowanych buraczki i gotowana pierś z kurczaka ( nie cała bo nie dałam rady ) gruszka ,2 kiwi , mały jogurt naturalny ,4 herbat owocowe , mała kawa , 3 szklanki wody Sportowo 1 godzina tańca i 60 przysiadów (nie dałam rady więcej) i ogólnie sporo ruchu w trakcie dnia na szczęście nie mam super statycznej pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Wrocławia,57 lat nieczynna zawodowo,wcześniej urzędnik państwowy.Jedno dziecko- syn i małżonek.Obaj chudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam się jeszcze do wagi - przedwczoraj bylo rowne - 100 kg. Jeszcze raz sobie napisze - strasznie się ciesze, ze jestescie . :) :) :). Kiedyś bylam na kafeterii na jednym topiku 4 lata :). Choc zupełnie nie bylo w moim temacie, bo bylo o rodzeniu dzieci. Szkoda , ze się skończył, ale nam życzę też takich rocznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki witam porannie :D jako rencistka poranki mam wolne,stad moje wpisy :) axxk - myślałam że się pochwalisz ile spadło ci po tygodniu, żeby nam szczęki opadły do kolan :D a Ty nic :D jerta witam i ciesze się że jeszcze ktoś przybył równy mi wiekiem i wagą he he :D vita - o gastroskopi opowiadała mi ta koleżanka co nie dawno umarła po operacji bariatrycznej ( wciąż nie mogę pogodzić się z jej śmiercią, może dlatego że sama myślałam o tej drodze) mówiła że poszło szybko i sprawnie - i mam nadzieje że i u Ciebie tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam 3 dzień wo - obudził mnie poranny ból głowy :( czekam na wysypkę, ból kolan ( taki że ciężko po schodach zejść) i biegunkę - taki jest urok w.o. waga rano ( jak się odchudzam to ważę się codziennie - to dla mnie motywacja) - 100,9 kg trzycyfrówka mnie uwiera psychicznie i fizycznie 😭 wkurzam się bo ciężko z niej zejść, ale że jeszcze w listopadzie było 96 kg- to mam nadzieje że jakoś mi pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze żeby nie odstawać :P - u mnie gruby mąż, dorosła córka (z wagową tendencja " po mamusi" - pisze tak bo ja przed trzydziestką tez ważyłam ok 70 kg) i chudy syn - świeżo upieczony student :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Elle. co to jest za dieta w.o. Twoja opowieśc o kolezance jest smutna. Ja też o tym myslalam, nawet tu napisalam. U mnie mąż z brzuszkiem, ale jak chce to chudnie w 2-3 tygodnie. córka z tendencjami, ale biega nawet po kilkanaście kilometrow i wcina salate . Jeden synk - w normie, a najmłodszy schód od czewca tamtego roku ok. 20 kg. ! Ma 14 lat, był pulchniutki. Pojechal na kolonie odchudzające do Karpacza i od tej pory chudnie. On je prakrycznie wszystko w normalnych ilościaćh, ale bardzo trzyma się rytmu - co 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo przepraszam za slowo schód - mialo być " schudł" - oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerta:D - w.o. - to dieta warzywno - owocowa Ewy Dąbrowskiej trudna, ale kiedyś ja stosowałam i w nie całe 4 tyg schudłam prawie 10 kg :D i schudłam kilka lat temu na diecie Gacy - przez ok 3 mc jakieś 12kg - ale po Gacy bardzo szybko miałam mega jo-jo i wstyd się przyznać to moje największe sukcesy w odchudzaniu :O jestem alergikiem, często na sterydach, teraz jeszcze "trudny wiek" :( - muszę schudnąć, porządnie schudnąć dla zdrowia i tu już żarty się kończą bo absolutnie !!!!! nie mam ochoty na żadne endoprotezy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świat zwariował, takie olbrzymie kolejki są w tej przychodni bariatrycznej u mnie w mieście. W kolejce babki duuuużo chudsze ode mnie - czyli chyba jestem jakieś monstrum :O ale mam BMI 39 a od 40 niestety zaczyna się tzw "otyłosc smiertelna" - sama siebie straszę tym określeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no laseczki, ne o to chodzi, że nie chcę się chwalić, tylko trzeba było poranną kawę w pracy wypić i pogadać z rana. a co do wagi to -3,3 kg, waga pokazała 102,2 Ja jestem z krańców południowo-wschodnich, zamojszczyzna, najbliższe duże miasto to Lwów :) a i mam 35 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosaa88
Dzień dobry waleczne kobiety :) jestem troche młodsza, ale walczę z kg jak wy wiec może mnie nie wykluczycie ;) Mam 28 lat jestem ze śląska a dokładniej z okolic Bielska-Białej, w pracy przez 8 godzin płaszcze tyłek przed komputerem, wiec jedyny sport to wieczorami w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×